Cel: zahamować rozszerzenie UE

Oba kraje chcą się skupić na pogłębianiu integracji – mówi prof. Georges Mink, wykładowca z Instytutu Nauk Społecznych i Politycznych w Paryżu

Publikacja: 29.05.2008 06:10

Rz: Francja chce rozwijać współpracę UE głównie z krajami śródziemnomorskimi, Polska – ze wschodnią Europą. Czy, zważywszy na te rozbieżne interesy, zachwyty nad nowym sojuszem polsko-francuskim nie są pozbawione podstaw?

Sądzę, że wspólne interesy przeważają nad rozbieżnościami. Nie ma żadnej wątpliwości, że Francja do końca będzie się biła o Unię Śródziemnomorską. Przecież był to jeden z głównych wątków kampanii wyborczej Sarkozy’ego. Nie mógłby teraz zawieść wyborców, porzucając ten projekt. Polski projekt Partnerstwa Wschodniego, na którym tak zależy Tuskowi, jest jednak koncepcją w pewnym sensie symetryczną wobec Unii Śródziemnomorskiej Sarkozy’ego. Realizując go, Tusk chce pokazać swoje umiejętności w polityce zagranicznej, co będzie istotne w kampanii prezydenckiej. Jak to w Unii będą zawierane kompromisy pomiędzy tymi dwoma projektami. Obydwie inicjatywy łączy też to, że odsuwają one w czasie rozszerzenie UE.

Państwa, których te projekty dotyczą, myślą chyba, że je przybliżają...

Ależ nie. Proszę zauważyć, jak niechętnie na inicjatywę Tuska zareagowała Ukraina. Kijów widzi, że oferuje mu się coś gorszego, niż zakładała polityka bliskiego sąsiedztwa. Cóż, Unia Europejska nie może sobie obecnie pozwolić na dalsze rozszerzenie i będzie stawiać raczej na pogłębienie integracji. Jest to zdanie zarówno Nicolasa Sarkozy’ego, jak i Donalda Tuska, choć na przykład Lech Kaczyński może myśleć inaczej. W każdym razie Polska ochłodziła na przykład ostatnio swoje stanowisko wobec aspiracji Turcji.

Mamy więc przed sobą nowy złoty okres w stosunkach Paryż – Warszawa?

Pewne jest, że Sarkozy chce za wszelką cenę skończyć z pozostałościami po Chiracu (który kazał Polakom siedzieć cicho – red.). Obecny prezydent widzi francuski interes w polepszeniu stosun- ków z Warszawą. Poprzez związki z Polską Francja Sarkozy’ego chce także nieco zrównoważyć wpływy Niemiec w tej części Europy. Paryż widzi, że Berlin prowadzi bardzo aktywną politykę wschodnią. Możliwość wciśnięcia się tu jest dla Francji bardzo korzystna z geopolitycznego punktu widzenia.

Otwarcie rynku pracy dla Polaków to dla Nicolasa Sarkozy’ego mało kosztowny gest - prof. Georges Mink, francuski politolog

Czy dlatego Paryż zgodził się na otwarcie rynku pracy dla Polaków wcześniej, niż oczekiwano?

Między innymi. Po pierwsze uznano, że – w przeci- wieństwie do Wielkiej Brytanii – będzie to miało niewiel- ki wpływ na miejscowy rynek pracy. Polskie rezerwy ruchliwej siły roboczej się wyczerpały, a poza tym Polacy i tak byli bardziej zorien- towani na Anglię, między innymi ze względów języko- wych. Po drugie Sarkozy chciał przyjechać do Polski z dobrą wiadomością. A z powodu sytuacji we Francji ogłoszenie otwarcia rynku dla Polaków to przecież dla niego mało kosztowny gest.

Co uważa pan za przeszkodę w umacnianiu dobrych stosunków Paryż – Warszawa?

Na pewno sytuację na polskiej scenie politycznej, konflikty pomiędzy premierem i prezydentem. W dyplomacji nikt nie lubi, gdy u partnera nie wiadomo dokładnie, kto za co odpowiada.

Profesor Georges Mink, członek Francuskiej Akademii Nauk (CNRS), jest wykładowcą m.in. Kolegium Europejskiego w Natolinie.

Rz: Francja chce rozwijać współpracę UE głównie z krajami śródziemnomorskimi, Polska – ze wschodnią Europą. Czy, zważywszy na te rozbieżne interesy, zachwyty nad nowym sojuszem polsko-francuskim nie są pozbawione podstaw?

Sądzę, że wspólne interesy przeważają nad rozbieżnościami. Nie ma żadnej wątpliwości, że Francja do końca będzie się biła o Unię Śródziemnomorską. Przecież był to jeden z głównych wątków kampanii wyborczej Sarkozy’ego. Nie mógłby teraz zawieść wyborców, porzucając ten projekt. Polski projekt Partnerstwa Wschodniego, na którym tak zależy Tuskowi, jest jednak koncepcją w pewnym sensie symetryczną wobec Unii Śródziemnomorskiej Sarkozy’ego. Realizując go, Tusk chce pokazać swoje umiejętności w polityce zagranicznej, co będzie istotne w kampanii prezydenckiej. Jak to w Unii będą zawierane kompromisy pomiędzy tymi dwoma projektami. Obydwie inicjatywy łączy też to, że odsuwają one w czasie rozszerzenie UE.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020