Dyplomatyczna gra z Rosją

Siergiej Ławrow już w Warszawie. Nasi dyplomaci zapewniają, że rząd jest gotów do twardych rozmów z Rosją. Ma bowiem w ręku dodatkowe atuty

Aktualizacja: 11.09.2008 14:39 Publikacja: 10.09.2008 22:25

W styczniu szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski spotkał się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem

W styczniu szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski spotkał się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem w Moskwie

Foto: Rzeczpospolita

Warszawa jest pierwszą zachodnią stolicą, którą Siergiej Ławrow odwiedza od czasu wybuchu rosyjskiego konfliktu z Gruzją. Szef rosyjskiej dyplomacji przyleciał do Warszawy wczoraj wieczorem. Dziś ma rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i premierem Donaldem Tuskiem. Obaj zapowiadali, że rozmowy będą twarde.

– Chcemy się przede wszystkim dowiedzieć, czy sprawa Gruzji była odosobnionym przypadkiem, czy też Rosja wprowadza nowe reguły gry – mówi „Rz” polski dyplomata.

MSZ od dawna przygotowywał się do wizyty. Jej termin ustalono w lutym, po powrocie premiera Tuska z rozmów w Moskwie. Od tamtej pory wiele się jednak zmieniło. Polska ostro krytykowała Moskwę za działania na Kaukazie i domagała się zdecydowanej reakcji ze strony Unii. Rząd w Warszawie podpisał też umowę z USA w sprawie tarczy antyrakietowej. Zdaniem naszych dyplomatów to, że wizyty nie odwołano, ma znaczenie symboliczne i jest dyplomatycznym sukcesem Polski.

– Taka wizyta po okresie ogromnego napięcia we wzajemnych relacjach to dowód, że Rosja już nie traktuje Polski jako swojej strefy wpływów. Staliśmy się dla niej normalnym zachodnim krajem, z którym należy rozmawiać – mówi „Rz” wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf.

Inni nasi rozmówcy również twierdzą, że Polska może wreszcie rozmawiać z Rosją jak równy z równym. Kryzys na Kaukazie wzmocnił bowiem pozycję Polski, która była orędownikiem Gruzji w UE i NATO. Dlatego premier Tusk i minister Sikorski zamiast zajmować się problemami w relacjach dwustronnych skupią się na sprawach strategicznych: przyszłości Kaukazu i bezpieczeństwie energetycznym. Problemy dwustronne, takie jak odblokowanie żeglugi po Cieśninie Pilawskiej czy wyjaśnienie sprawy własności naszej ambasady w Moskwie, zejdą na dalszy plan.

Ale Paweł Zalewski, były szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych uważa, że właśnie w tych kwestiach można oczekiwać ustępstw. – Celem Rosji jest pokazanie, że po ofensywie w Gruzji i uznaniu niepodległości Osetii Południowej i Abchazji nie znalazła się w międzynarodowej izolacji. W tej sytuacji może nam być łatwiej wynegocjować kilka drobnych spraw, które są problemem w naszych wzajemnych stosunkach – przekonuje Zalewski.

Rozmowy z Ławrowem nie będą jednak proste. Ciężka przeprawa czeka zwłaszcza szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, który szczyci się tym, że w latach 80. jako reporter w Afganistanie walczył przeciwko ZSRR. Jak się dowiedziała „Rz”, Ławrow nie zgodził się na nieformalne spotkanie z szefem MSZ w luźniejszej atmosferze przed dzisiejszymi rozmowami.

Andriej Piontkowski, niezależny politolog i publicysta, przypomina, że Ławrow to niezwykle doświadczony dyplomata, który zaczynał karierę jeszcze w latach 70.

– Potem prowadził politykę prozachodnią i liberalną. Ale z jego dzisiejszych wypowiedzi wynika, że znowu stał się jastrzębiem, który ma kompleks przegranej w zimnej wojnie. Przypuszczam, że nie tylko wypełnia polecenia swojego prezydenta, ale twarda gra i antyzachodnia retoryka po prostu go cieszy – mówi „Rz” Piontkowski.

Rzecznik rosyjskiego MSZ zapowiedział wczoraj, że Siergiej Ławrow zaprotestuje wobec planów umieszczenia w Polsce amerykańskich wyrzutni przeciwrakietowych.

– Ten krok negatywnie odbije się na globalnym i europejskim bezpieczeństwie. Tymczasem nie widzimy rzeczywistej gotowości uwzględnienia rosyjskich obaw i omówienia poważnych środków zaufania, które mogłyby co najmniej przekonać nas, że plany te nie są skierowane przeciwko Rosji – podkreślał Niestierienko.

Również wczoraj, kilkanaście godzin przed przylotem Ławrowa do Warszawy, dowódca sił strategicznych Rosji generał Nikołaj Sołowcow ostrzegł, że przyszłe obiekty amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach mogą się stać celami dla rosyjskich rakiet.

Radosław Sikorski chce dziś oficjalnie zaproponować Rosji możliwość inspekcji w bazie na terenie Polski. Miałoby się to jednak odbywać na zasadzie wzajemności. Polska chciałaby mieć wgląd w bazy w obwodzie kaliningradzkim.

Nasi dyplomaci uważają, że nagłaśnianie przez Rosję sprawy tarczy tuż przed wizytą Ławrowa w Warszawie ma jeden cel: zwiększyć presję na Polskę i Zachód, aby potem zaoferować ustępstwo w zamian za uznanie przez Zachód status quo w Osetii Południowej i Abchazji.

Donald Tusk i Lech Kaczyński zgodnie zapewniają, że w sprawie Gruzji Polska nie pójdzie na kompromis. Jest jednak gotowa do poprawiania relacji z Rosją.

– Polska, tak jak cała Unia, ma nadzieję, że Rosja dotrzyma zobowiązań na Kaukazie i będziemy mogli powrócić do współpracy w ramach Unii Europejskiej – mówi „Rz” szef Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik.

Siergiej Wiktorowicz Ławrow odebrał znakomite wykształcenie w moskiewskiej kuźni dyplomatów MGIMO i przeszedł wiele szczebli w radzieckiej dyplomacji, od stażysty i attaché po naczelnika wydziału. Jest uznawany za jastrzębia rosyjskiej polityki zagranicznej. Jego ojcem był Ormianin z gruzińskiego Tbilisi. – Korzenie mam gruzińskie, a krew rzeczywiście ormiańską – cytowały jego słowa „Wriemia Nowostiej”. Ławrow urodził się w 1950 roku. Według portalu InoSMI.ru jego prawdziwe nazwisko brzmi Kałantarow, a Ławrow – to nazwisko ojczyma dzisiejszego ministra. Już w Rosji, w 1992 r. został wiceministrem spraw zagranicznych, a później (1994 – 2004) pełnił funkcję stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ i w Radzie Bezpieczeństwa. 9 marca 2004 r. w nowo utworzonym rządzie Michaiła Fradkowa został szefem MSZ. Mówi po angielsku, francusku i syngalesku, pisze wiersze i piosenki, uprawia rafting. Jest też nałogowym palaczem.

Warszawa jest pierwszą zachodnią stolicą, którą Siergiej Ławrow odwiedza od czasu wybuchu rosyjskiego konfliktu z Gruzją. Szef rosyjskiej dyplomacji przyleciał do Warszawy wczoraj wieczorem. Dziś ma rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i premierem Donaldem Tuskiem. Obaj zapowiadali, że rozmowy będą twarde.

– Chcemy się przede wszystkim dowiedzieć, czy sprawa Gruzji była odosobnionym przypadkiem, czy też Rosja wprowadza nowe reguły gry – mówi „Rz” polski dyplomata.

Pozostało 92% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021