Benedykt XVI w jaskini lwa

Santiago de Compostela i Barcelona czekają na papieża. Ateiści, feministki i geje protestują

Aktualizacja: 06.11.2010 12:50 Publikacja: 05.11.2010 21:41

Hiszpania. Przygotowania do wizyty papieża

Hiszpania. Przygotowania do wizyty papieża

Foto: AFP

[i] Korespondencja z Barcelony[/i]

Benedykt XVI rozpoczyna w sobotę dwudniową pielgrzymkę do Santiago de Compostela i Barcelony. To wyjątkowa wizyta. Santiago papież nada rangę podobną do tej, jaką mają Ziemia Święta i Rzym, w Katalonii poświęci kościół Gaudiego Sagrada Familia. Ojciec Święty przyjeżdża do Hiszpanii podzielonej na fanatycznych rzeczników laickiego państwa, dla których jest intruzem, i żarliwych obrońców wiary ojców. Rządzący w Hiszpanii socjaliści wypowiedzieli wojnę tradycyjnym wartościom. Przyznali parom homoseksualnym prawo do zawierania małżeństw, wprowadzili aborcję na życzenie, chcą usunąć wszelkie odniesienia do religii z przestrzeni publicznej. Duża część Hiszpanów się z tym nie godzi. Wizyta papieża wzmocni ich determinację, by stawiać opór „jedynej słusznej ideologii” lansowanej przez rząd José Zapatero.

Santiago de Compostela, od którego papież rozpocznie wizytę w Hiszpanii, to prawdopodobne miejsce spoczynku apostoła Jakuba, odwiedzane co roku przez setki tysięcy wiernych. 150 tys. przechodzi 700-kilometrowe „camino de Santiago”, istniejący od średniowiecza pielgrzymi szlak. Benedykt XVI zapowiedział, że przyjeżdża tu jako pielgrzym wiary. Chce uświadomić wszystkim, że Santiago de Compostela jest najczęściej odwiedzanym przez chrześcijan miejscem po Ziemi Świętej i Rzymie. Papież odprawi mszę świętą w katedrze, spotka się z następcą tronu księciem Filipem i księżną Letycją, z lokalnymi władzami i hiszpańskim wicepremierem Alberto Perezem Rubalcabą. W sobotę wieczorem samolot z Benedyktem XVI wyląduje w Barcelonie.

W niedzielę rano papież odprawi mszę w kościele Sagrada Familia (Święta Rodzina), budowanej od 1882 roku świątyni Antonia Gaudiego, i podniesie ją do rangi bazyliki. Wprawdzie budowa Sagrady potrwa jeszcze 30 lat, ale specjalnie na przyjazd głowy Kościoła ukończono nawę główną. – Gaudi wiedział, co robi. Najpierw, by przyciągnąć wiernych, wymyślił umiejscowienie na zewnętrznych ścianach Sagrady scen z życia Świętej Rodziny, a potem postanowił, że kościół w środku będzie przypominał las. Bo gdzie łatwiej zbliżyć się do Boga, jeśli nie na łonie przyrody – mówił „Rz” Jordi Fauli i Oller, architekt świątyni. Dla niego i jego ekipy papieska msza będzie najlepszą reklamą budowli Gaudiego.

Wizytę będzie relacjonowało 2 tys. dziennikarzy, tylu, ilu obsługiwało barcelońską olimpiadę. Wszyscy usłyszą papieża przemawiającego po katalońsku. Dla mieszkańców regionu i lokalnych władz to gest wobec niepodległościowych dążeń Katalonii. Nawet lider hiszpańskiej opozycji Mariano Rajoy przyznał, że będzie to najlepsza reklama języka katalońskiego od tysiąca lat. Jak przypomniał jednak „Rz” rzecznik barcelońskiej archidiecezji Jordi Roige i Soler, pierwszym papieżem, który użył języka katalońskiego, był Jan Paweł II.

Po południu Benedykt XVI odwiedzi szkołę, w której uczą się dzieci z zespołem Downa. – Ważny jest podwójny sens wizyty w Barcelonie, msza nada jej wymiar uniwersalny, a odwiedziny w szkole – wymiar ludzki codziennej pracy, jaką wykonują organizacje katolickie na całym świecie – podkreślał rzecznik archidiecezji. Stolica Katalonii będzie w niedzielę jednym z najlepiej strzeżonych miejsc świata. Na czas pobytu Benedykta XVI nad Barceloną zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna. Od piątku bezpośrednie sąsiedztwo Sagrady jest dostępne tylko dla mieszkańców. W niedzielę ponad pięć tysięcy rodzin nie będzie mogło użyć telefonu komórkowego i Internetu ani wyprowadzić z garażu samochodu. Ponad 80 organizacji laickich, zrzeszeń kobiet, gejów i lesbijek zapowiedziało protesty. Odbędą się one pod wspólnym hasłem „Nie czekamy na ciebie”. Transparenty z takim napisem widać w wielu miejscach Barcelony. Zdaniem policji wśród ochotników obsługujących wizytę papieża są jego przeciwnicy: będą próbowali zakłócić przebieg pielgrzymki. Strajk ogłosiły miejskie autobusy. Zdaniem związków zawodowych kierowców władze wydały na wizytę za dużo pieniędzy. Godzina pobytu Benedykta XVI w Hiszpanii kosztuje podobno 200 tys. euro. Władze Barcelony argumentują, że miasto zarobi prawie 30 mln euro. – To zysk i dla kieszeni, i dla ducha – przekonywał rzecznik Hiszpańskiej Konferencji Episkopatu Juan Antonio Martínez Camino.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1056
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1055
Materiał Partnera
Trzeba wykorzystać potencjał Europy Środkowej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1053
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1052