Zasłonięte twarze nie we Włoszech

We wrześniu Włochy będą po Francji i Belgii trzecim krajem świata, w którym w miejscach publicznych nie wolno nosić burki

Publikacja: 03.08.2011 22:39

Komisja legislacyjna Izby Deputowanych przyjęła projekt ustawy dotyczącej burek, która tym samym tra

Komisja legislacyjna Izby Deputowanych przyjęła projekt ustawy dotyczącej burek, która tym samym trafi we wrześniu pod głosowanie parlamentu

Foto: Fotorzepa, Natalia Isaksson Isaksson Natalia Isaksson

Komisja legislacyjna Izby Deputowanych przyjęła projekt ustawy dotyczącej burek, która tym samym trafi we wrześniu pod głosowanie parlamentu. Z układu sił w obu izbach wynika, że ustawa zostanie przyjęta sporą większością głosów. Inicjatorką i autorką projektu jest pochodząca z Maroka deputowana Souad Sbai z partii Silvio Berlusconiego Lud Wolności.

Co prawda ustawa zabraniająca zasłaniania twarzy w miejscach publicznych istnieje od 1975 r., ale motywuje zakaz względami bezpieczeństwa. Stąd wprowadzane od kilku lat przez władze lokalne zakazy noszenia burki i nikabu (niemal wyłącznie na północy Włoch w miasteczkach rządzonych przez Ligę Północną) były dotychczas uchylane przez sądy. Dlatego pani Sbai w projekcie swojej ustawy napisała wyraźnie, że w miejscach publicznych „zabrania się również zakrywania lub osłaniania twarzy etnicznym lub mającym kulturowe tradycje nakryciem głowy takie jak burka i nikab". Panie noszące burkę ryzykują grzywnę do 500 euro,a nawet i rok więzienia. Natomiast nawet 30 tys. euro kary może zapłacić ten, który zmusza kobiety do zakrywania twarzy w miejscu publicznym.

W artykule, który ukazał się w środowym wydaniu dziennika „Libero", Sbai pisze, że ustawa zakazująca noszenia burki i nikabu jest ustawą broniącą godności i wolności kobiet, które stały się zakładniczkami obskuranckiego dziedzictwa. Deputowana wyjaśnia, że przymus noszenia burki czy nikabu to wymysł samozwańczych imamów i mułłów, który nie ma nic wspólnego z religią, tradycją i kulturą. Minister równouprawnienia Mara Carfagna stwierdziła, że dokonany został ważny krok na drodze integracji, bo „burki i nikaby to więzienia".

Natomiast lewicowa opozycja, na co dzień na barykadach walki o prawa kobiet, jest zdecydowanie przeciwna projektowi ustawy. Deputowany Salvatore Vassallo stwierdził, że we Włoszech bardzo niewiele kobiet nosi burki, więc ten strój nie jest problemem społecznym ani nie zagraża bezpieczeństwu. Senator Vittoria Franco podniosła alarm, że projekt ustawy jest rażącym przykładem nietolerancji. Natomiast Związek Organizacji Islamskich we Włoszech stwierdził w wydanym komunikacie: „My też jesteśmy przeciw burce i nikabowi, ale ta propozycja godzi w indywidualne prawa tych kobiet, które chcą je nosić". Padł również argument, że gdy prawo wejdzie w życie, islamiści nie będą wypuszczać z domu swoich córek, sióstr i żon.

Poza Francją i Belgią noszenia burki zabroniono w państwowych szkołach w Holandii, Wielkiej Brytanii i kanadyjskiej prowincji Quebec.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Świat
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157