Baszar Asad powoli traci sojuszników

Syryjski reżim zaciekle walczy o przetrwanie, ale pętla wokół niego coraz bardziej się zaciska

Publikacja: 13.07.2012 02:52

Do syryjskiego portu Tartus ma niedługo dopłynąć rosyjski niszczyciel

Do syryjskiego portu Tartus ma niedługo dopłynąć rosyjski niszczyciel

Foto: AFP

Trwające w Syrii walki są tak krwawe i brutalne, że nawet najbardziej zatwardziali sojusznicy zaczynają wycofywać swoje poparcie dla reżimu. Na stronę opozycji przechodzą też kolejni przedstawiciele syryjskich władz. Dzień po tym, jak w starciach zginęło prawie 100 osób, o azyl poprosił syryjski ambasador w Bagdadzie Nawaf Fares.

– Wzywam wszystkich wolnych i prawych Syryjczyków,  a zwłaszcza wojsko, aby zwróciło swoją broń przeciwko kryminalistom w łonie reżimu, którzy mordują ludzi – zaapelował syryjski dyplomata, który jednocześnie zrzekł się członkostwa w rządzącej partii Baas.

Zachód liczy, że to dobry moment, aby wywrzeć presję na Rosję blokującą do tej pory wszelkie próby odsunięcia od władzy prezydenta Baszara Asada. Francja, Wielka Brytania i USA przygotowują nowy projekt rezolucji, która pod groźbą sankcji zmuszałaby reżim Asada do wprowadzenia w życie planu pokojowego byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana.

Kreml obawia się jednak, że rezolucja przywołująca artykuł VII karty Narodów Zjednoczonych może otworzyć drogę do interwencji militarnej i obalenia całego reżimu. A wtedy Moskwa mogłaby utracić sojusznika, który zapewnia jej wpływy na Bliskim Wschodzie, umożliwia dostęp do Morza Śródziemnego i na dodatek kupuje broń. Dlatego Rosja pracuje nad własnym dokumentem. Kofi Annan próbuje jednak zwiększać presję na Moskwę, podkreślając, że już nawet tak bliscy sojusznicy władz w Damaszku jak Irak i Iran zmieniają swoje stanowisko.

Już kilka razy wydawało się, że Rosja, która jest coraz bardziej izolowana, zaczyna ustępować. Na niedawnej konferencji w Genewie poparła utworzenie rządu przejściowego, choć zapewniała, że nie domaga się odejścia Baszara Asada. Zapowiedziała też wstrzymanie nowych dostaw broni dla reżimu, choć nie jest pewne, czy oznacza to zawieszenie już zawartych kontraktów. W środę szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow spotkał się też z przedstawicielami syryjskiej opozycji.

– Chcemy, aby Rosja całkowicie zerwała z reżimem, który wciąż zaopatruje w broń – mówił w Moskwie Burhan Galjun z opozycyjnego Syryjskiego Kongresu Narodowego.

Zdaniem ekspertów na to jednak się nie zanosi. – Moskwa wydaje się coraz bardziej zaniepokojona postępowaniem Asada i rosnącą liczbą ofiar. Ale jeszcze bardziej niepokoi ją perspektywa chaosu po obaleniu reżimu i utraty najważniejszego sojusznika w świecie arabskim – mówi „Rz" Robin Wright, ekspertka ds. Syrii z United States Institute of Peace.

Jej zdaniem wciąż zbyt słabe są też pęknięcia wewnątrz reżimu. – Zarówno syryjski ambasador w Iraku, jak i jeden z generałów, który kilka dni temu zbiegł, to sunnici, którzy są główną ofiarą trwającego konfliktu. Dopiero gdyby reżim zaczęli opuszczać alawici, czyli przedstawiciele rządzącej krajem od 40 lat mniejszości, mogłoby to wywołać poważny wstrząs – uważa Robin Wright.

Trwające w Syrii walki są tak krwawe i brutalne, że nawet najbardziej zatwardziali sojusznicy zaczynają wycofywać swoje poparcie dla reżimu. Na stronę opozycji przechodzą też kolejni przedstawiciele syryjskich władz. Dzień po tym, jak w starciach zginęło prawie 100 osób, o azyl poprosił syryjski ambasador w Bagdadzie Nawaf Fares.

– Wzywam wszystkich wolnych i prawych Syryjczyków,  a zwłaszcza wojsko, aby zwróciło swoją broń przeciwko kryminalistom w łonie reżimu, którzy mordują ludzi – zaapelował syryjski dyplomata, który jednocześnie zrzekł się członkostwa w rządzącej partii Baas.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017