Do incydentu doszło w sobotę przed południem czasu polskiego. Bomba wybuchła pod jednym z samochodów, w którym przemieszczał się gen. Lech Stefaniak, ambasador RP w Bagdadzie.
– Nie jesteśmy pewni, czy był to zamach, którego celem był sam ambasador Stefaniak. Prowadzone jest w tej sprawie śledztwo, okoliczności mogą wskazywać na przypadkowy incydent – mówił „Rz" Marcin Bosacki, rzecznik MSZ. Dodał, że dwa samochody polskiego konwoju są lekko uszkodzone, jeden ma pękniętą szybę, a kolumna po incydencie bez problemów dotarła do Bagdadu.
Kto podłożył minę pułapkę na drodze konwoju polskiego ambasadora?
Ataki na Polaków
Nie był to pierwszy atak na polskich dyplomatów w Iraku. W najpoważniejszym jak dotąd zamachu na Polaków zginął oficer BOR Bartosz Orzechowski, a trzy inne osoby zostały ranne, wśród nich polski ambasador, gen. Edward Pietrzyk.