Spór o animowaną muzułmankę

Pakistańska kreskówka, w której przebrana w burkę bohaterka walczy z talibami, rozwścieczyła... feministki.

Publikacja: 31.08.2013 02:06

Bohaterką „Burka Avenger” jest muzułmanka, która przebiera się w burkę, by walczyć ze złem.

Bohaterką „Burka Avenger” jest muzułmanka, która przebiera się w burkę, by walczyć ze złem.

Foto: Rzeczpospolita

Dżija robi zawrotną karierę. Ma już na Facebooku ponad sto tysięcy fanów, dedykowaną jej płytę z piosenkami,  aplikację na komórki oraz koszulki z własnym wizerunkiem. Pierwszy odcinek jej przygód został przetłumaczony z rodzimego urdu na 18 języków i – jak zapewnia producent – ma się pojawić w 60 krajach.

Animacja i dialogi są proste. Fabuła, która zawiązuje się wraz z kradzieżą kozy, także nie powala na kolana. Choć „Mścicielka w burce", której bohaterką jest Dżija, pojawiła się na ekranach zaledwie kilka tygodni temu, już wywołała zachwyt, szczególnie na Zachodzie, za rozprawianie się ze stereotypami w świecie islamu. Muzułmanów sprowokowała jednak do wyjątkowo poważnej debaty, choć zapewne całkiem innej, niż życzyliby sobie twórcy filmu.

Akcja kreskówki rozgrywa się w sielankowej dolinie,  która zapewne nie przez przypadek przypomina pakistańską Swat, o której zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku,  gdy talibowie próbowali tam zabić nastoletnią blogerkę Malalę Jusafzaj. Dziewczynka  krytykowała ich, domagając się m.in. prawa do edukacji.

Gdy dzieciom w filmie wioskowi złoczyńcy kradną kozę, niespodziewanie pojawia się tajemnicza superbohaterka, która solidnym ciosem zadanym książką powala złodziei.

Idyllę zniszczyć próbują także miejscowy biznesmen oraz niejaki Bandok, demoniczny czarownik z krzaczastą brodą przywodzącą na myśl talibskich dowódców. Wspólnie decydują o zamknięciu szkoły dla dziewcząt, bo „czy się uczą, czy nie i tak skończą przy garach" (to szczególnie w wiejskich regionach Pakistanu opinia wyjątkowo popularna). I znów z odsieczą przychodzi tajemnicza kobieta w burce. Jest nią oczywiście Dżija, która – gdy nie walczy ze złem – jest nauczycielką. Jej bronią zarówno podczas walki, jak i w szkole są pióro i książki.

O animowanej Dżii  zrobiło się głośno, zanim serial pojawił się w telewizji, choć nie jest pierwszą muzułmanką w świecie superbohaterek. Były nimi m.in. doktor Faiza Hussain z „Captain Britain" i Afganka Dust, która dzięki swym umiejętnościom dołączyła do X-Menów.

Tym, co odróżnia od nich „Mścicielkę w burce", jest to, że nie powstała na Zachodzie i nie wpleciono jej do opowieści dla poprawności politycznej. Burka, którą nosi, nie jest symbolem opresji wobec kobiet, a – jak twierdzi pomysłodawca i producent bajki Aaron Haroon Rashid –  służy skryciu prawdziwej tożsamość Dżii i pozwala jej działać ze swobodą większą niż ta, którą daje jej rola nauczycielki. A przy okazji pomaga w lataniu.

– Mogliśmy sprawić jej przebranie, jakie nosi kobieta kot czy Wonder Woman, ale zapewne w Pakistanie to by się nie przyjęło – powtarza w wywiadach Rashid. Podkreśla także, że zależało mu przede wszystkim na propagowaniu edukacji wśród dziewcząt.  Temat ten nie budzi jednak większych emocji w Pakistanie, bo od lat wiadomo, że sytuacja jest zła. Ponad 54 proc. obywateli tego kraju to analfabeci, niespełna połowie uczniów udaje się skończyć szkołę podstawową, a dziewczynek w klasach jest nieproporcjonalnie mniej niż chłopców.  Część winy za taki stan rzeczy ponoszą islamscy radykałowie, którzy niszczą szkoły i zakazują dziewczętom nauki.  Mówią o tym regularnie politycy, media, artyści.

Tym, co wywołało debatę, jest burka, którą „na akcję" zakłada Dżija. Najostrzej  na ten pomysł zareagowały feministki. Jedna z najsłynniejszych pakistańskich publicystek Bina Szah napisała w swym blogu, że czarny strój Dżii utrwala stereotyp – ale nie, jak mogłoby się wydawać, opresji wobec kobiet czy anonimowości, jaką strój ten zapewnia – tylko  bezkarności.

„Żółw ninja – to popularne określenie na odziane w burki kobiety, które zachowują się agresywnie w miejscach publicznych, sądząc, że strój daje im religijną i moralną wyższość oraz umożliwia łamanie każdej zasady, jaka znajdzie się w zasięgu wzroku, w szczególności podczas prowadzenia samochodu".  Podobnego zdania jest także inna zdeklarowana feministka, była ambasador Pakistanu w Waszyngtonie. Sherry Rehman napisała na Twitterze, że jej zdaniem zamiast burki wystarczyło użyć innego typowego w regionie nakrycia, dupatty.

Aaron Haroon Rashid,  znany z Pakistanie przede wszystkim jako gwiazdor pop, odpowiada, że Dżija nie nosi burki na co dzień, tylko się w nią przebiera, a  przede wszystkim nie robi tego, by popełniać złe uczynki. – Na szczęście dzieci to rozumieją – mówi.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021