Reklama
Rozwiń

Czy kobieta może prowadzić auto?

Przepisy to przepisy: mówią jasno co wolno, a czego nie. Sprawa się jednak mocno komplikuje w przypadku Saudyjek, które chcą kierować samochodem

Aktualizacja: 27.09.2013 13:33 Publikacja: 27.09.2013 13:30

Czy kobieta może prowadzić auto?

Foto: AFP

Burzę rozpętała Lujan al-Hathlul, Saudyjka studiująca w Kanadzie. Na nagraniach zamieszczanych w Internecie regularnie krytykowała prawa obowiązujące w jej ojczyźnie. Gdy na jednym z nich wezwała rodaczki, by dołączyły do demonstracji przeciwko obowiązującemu w Arabii Saudyjskiej zakazowi prowadzenia przez kobiety samochodów, wideo spotkało się z niebywałym odzewem. W ciągu czterech dni obejrzało je przeszło 600 tys. osób.

– Jeśli nie miałyście szansy brać udziału w protestach w 1991 i 2011 r., kolejna okazja nadejdzie 26 października 2013 – przekonywała dodając, że to nie jest kampania polityczna ani wymierzona w islam. Nie jest to także kampania, której celem jest zmiana prawa, bo oficjalnie w Arabii Saudyjskiej nie ma żadnego przepisu zakazującego kobietom prowadzenia aut.

Czy tak jest naprawdę spróbowało sprawdzić 47 kobiet, które na początku lat 90. zdecydowały się przejechać jedną z głównych ulic Rijadu. Wszystkie dostały zakaz opuszczania Arabii Saudyjskiej przez rok, zwolniono je z pracy, a w meczetach jeszcze długo były piętnowane za swe nieposłuszeństwo.

20 lat później, 17 czerwca 2011 r., gdy przez państwach regionu przetaczała się arabska wiosna 50 kobiet nagłaśniając akcję w mediach wsiadło za kierownice. Nikt ich nie zatrzymywał. Bez przeszkód ze swej akcji publikowały zdjęcia i nagrania w Internecie. Tyle, że już następnego dnia kobiety siadające za kierownice znów trafiały do aresztów.

Zatrzymań dokonują członkowie Komisji do Spraw Promocji Cnoty i Prewencji Grzechu czyli policji religijnej. Na jakiej mocy działają? Gdy o akcji Lujan al-Hathlul stało się głośno nagle politycy saudyjscy zaczęli tłumaczyć, że w zasadzie to nie ma powodu, dla którego kobiety miałyby nie siadać za kierownicę.

- W szariacie nie ma żadnego zakazu dotyczącego prowadzenia pojazdów przez kobiety – wyjaśniał szejk Abdulatif al-Alszeik, szef policji religijnej. W rozmowie z Reutersem podkreślał, że on sam nie jest uprawniony do zmieniania oficjalnej saudyjskiej polityki w tej sprawie. Kilka miesięcy wcześniej szef saudyjskiej dyplomacji, książę Saud al-Faisal oświadczył, że kwestia kobiet-kierowców to sprawa społeczna, która nie ma związku z polityką.

Wydaje się, że kobietom pomóc wyjść z impasu może tylko król. Cieszący się szacunkiem Abdullah ibn Abdulaziz uważany jest za reformatora. Już wcześniej nie tylko 30 kobiet mianował swymi doradcami, ale dał również kobietom prawo głosowania i kandydowania w zbliżających się wyborach lokalnych.

źródło: za Al-Monitor

Burzę rozpętała Lujan al-Hathlul, Saudyjka studiująca w Kanadzie. Na nagraniach zamieszczanych w Internecie regularnie krytykowała prawa obowiązujące w jej ojczyźnie. Gdy na jednym z nich wezwała rodaczki, by dołączyły do demonstracji przeciwko obowiązującemu w Arabii Saudyjskiej zakazowi prowadzenia przez kobiety samochodów, wideo spotkało się z niebywałym odzewem. W ciągu czterech dni obejrzało je przeszło 600 tys. osób.

– Jeśli nie miałyście szansy brać udziału w protestach w 1991 i 2011 r., kolejna okazja nadejdzie 26 października 2013 – przekonywała dodając, że to nie jest kampania polityczna ani wymierzona w islam. Nie jest to także kampania, której celem jest zmiana prawa, bo oficjalnie w Arabii Saudyjskiej nie ma żadnego przepisu zakazującego kobietom prowadzenia aut.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1121
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1120
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1119
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1118
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
katastrofy
Dziesiątki ofiar pożaru nocnego klubu w Kočani. Ogień wybuchł podczas koncertu
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń