Czy Stany Zjednoczone zmieniły się w ciągu ostatnich 30 lat? Wnioskując po komentarzach, jakie pojawiły się po ostatnich wyborach Miss America – niewiele. W 1983 r. konkurs wygrała pierwsza czarnoskóra Amerykanka, a tegoroczna laureatka ma pochodzenie hinduskie. O ile w przypadku Vanessy Williams sprawa była prosta, bo chodziło po prostu o jej kolor skóry, wygrana Niny Davuluri wprawiła w ruch nie tylko lawinę szowinizmu, ale też ignorancji. Nowa Miss America mogłaby się dowiedzieć o sobie z mediów społecznościowych nie tylko, że nie reprezentuje kanonów „prawdziwej Ameryki”, ale i że jest muzułmanką, Arabką, a nawet terrorystką czy „Miss Al-Kaidy”.
Davuluri oświadczyła, że nie ma zamiaru odnosić się do takich komentarzy, bo „jest ponad to”. A szkoda, bo samozwańczy obrońcy „amerykańskich wartości” mogliby się sporo dowiedzieć o własnym kraju, a przy okazji wpaść w poważne kompleksy.
Lęk przed turbanem
– Zawsze czułam się przede wszystkim Amerykanką – mówiła tuż po koronacji Nina Davuluri. Z badań Stanford Peace Innovation Lab wynika, że dla większości obywateli USA wcale nie jest to takie oczywiste.
Okazuje się, że 49 proc. Amerykanów nie wie, kim są sikhowie, a 79 proc. nie było w stanie nawet wskazać, że wyznawcy tej religii wywodzą się z Indii. Mało tego, noszony przez sikhów turban kojarzony jest jednoznacznie z wyznawcami islamu (70 proc.), a co piątemu respondentowi przypomina... Osamę bin Ladena. Jednocześnie 20 proc. badanych przyznało, że na widok osoby w turbanie czuje złość lub niepokój. Większość uważała, że słowa „muzułmanin” i „sikh” oznaczają to samo.
– Dorastałam otoczona tyloma stereotypami dotyczącymi mojej kultury, że wiedziałam, iż pewnego dnia będę chciała się zająć zwalczaniem ich – powtarza ostatnio w wywiadach nowa Miss America. Jednocześnie podkreśla, że „wiele spośród uwag, które słyszy pod swoim adresem, nie wynika ze złej woli, ale ze zwykłej ignorancji”.