- Ukraiński naród od dawnych czasów był częścią europejskiej przestrzeni cywilizacyjnej. Razem z Europą, jej kulturą i tradycjami budowaliśmy podstawy naszej państwowości – piszą duchowni. List został podpisany przez zwierzchników wszystkich najważniejszych konfesji religijnych Ukrainy. Wśród nich metropolita Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego Włodzimierz Sabodan, arcybiskup kościoła rzymskokatolickiego Piotr Malczuk, patriarcha Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Filaret (Denysenko), arcybiskup Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław Szewczuk, zwierzchnik Kościoła Chrześcijan Baptystów Wiaczesław Nesteruk, biskup cerkwi chrześcijaństwa ewangelicznego Michajlo Panoczko, biskupie ukraińskiej i niemieckiej cerkwi luterańskiej, a także główny rabin i główny mufti Ukrainy.
Duchowni przekonują, że europejski wybór Ukrainy nie zaszkodzi stosunkom z rosyjskim sąsiadem. – Historia i kultura Rosji jest związana z Europą. Mamy nadzieje, że naród rosyjski uszanuje decyzje niepodległego państwa jakim jest Ukraina. – piszą duchowni.
W listopadzie tego roku Ukraina zamierza podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Moskwa od kilku miesięcy próbuje zablokować ten proces, wielokrotnie wywierając presję na ukraińskie władze. Fakt, że list poparcia dla integracji europejskiej podpisał metropolita Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego Włodzimierz Sabodan jest poważnych ciosem dla Moskwy. Metropolita Włodzimierz jest członkiem Świętobliwego Synodu Rządzącego, najwyższego organu władzy kanonicznego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. To, że metropolita kijowski poparł inicjatywę patriarchy Filareta (który w 1997 roku został usunięty z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej) i arcybiskupa Kościoła Greckokatolickiego, z którym Moskwa prowadzi od wieków wojnę ideologiczną może oznaczać początek kolejnego kryzysu religijnego między Moskwą a Kijowem.
- Proeuropejskie poglądy patriarchy Włodzimierza są poważnym zagrożeniem dla Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Patriarchat moskiewski miał wiele problemów z Ukraińską Cerkwią Autokefaliczną, jednak dziś mamy do czynienie z zupełnie inną sytuacją – podaje rosyjski portal nacjonalistyczny regnum.ru
Obawy Moskwy podgrzała wczorajsza wizyta w Kijowie przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, który spotkał się z autorami listu. – Chcemy, żeby Ukraina przez zbliżenie się z Unią Europejską dołączyła do grona demokratycznych państw – mówił podczas spotkania Filaret (Denysenko), patriarcha niekanonicznego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.