Korespondencja ?z Brukseli
Unia Europejska pracuje nad międzynarodowym pakietem wsparcia gospodarczego dla Ukrainy. Rzecznik Komisji Europejskiej Olivier Bailly powiedział wczoraj, że „żadne opcje nie są wykluczone, żeby zorganizować potrzebne wsparcie dla Ukrainy".
Na ten temat rozmawiała wczoraj w Kijowie Catherine Ashton, unijna wysoka przedstawiciel ds. polityki zagranicznej. Miała przekazać przedstawicielom większości parlamentarnej, że pomoc będzie, jeśli Ukraina zobowiąże się do reform. Równolegle unijny komisarz ds. polityki gospodarczej Olli Rehn konsultuje się z międzynarodowymi organizacjami finansowymi w celu zbudowania wspólnego pakietu pomocy długoterminowej.
Nie tylko MFW
O ile sam MFW, czy też pojedyncze państwa w dwustronnych umowach mogłyby zapewnić pomoc płynnościową szacowaną na kilka miliardów euro i potrzebną na obsługę bieżących zobowiązań (kredyty, zaległe płatności za gaz), to w dłuższym terminie potrzebny jest udział innych instytucji, jak Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny. Chodzi nie tylko o dodatkowe pieniądze oprócz tych deklarowanych przez MFW – ważne jest także uwiarygodnienie reformy na Ukrainie w oczach zagranicznych inwestorów.
EBOR i EBI są bankami, które gwarancjami i tanimi kredytami mogą zachęcić prywatne firmy do robienia biznesu na Ukrainie.