Reklama

Ateny atakują Półwysep Iberyjski

Już nie Berlin jest głównym wrogiem Greków w UE. Jego miejsce zajęły Madryt i Lizbona.

Aktualizacja: 03.03.2015 17:27 Publikacja: 02.03.2015 23:01

Aleksis Cipras

Aleksis Cipras

Foto: AFP

Anna Słojewska z Brukseli

Najstarsi kronikarze unijnych wydarzeń nie pamiętają, żeby rządy państw UE oficjalnie skarżyły się w Brukseli na wypowiedzi przywódców innych krajów. Do tego doszło w ostatnią niedzielę, gdy Madryt i Lizbona oburzyły się na wypowiedź greckiego premiera.

Aleksis Cipras na spotkaniu komitetu centralnego swojej partii Syriza oskarżył Hiszpanię i Portugalię o próbę storpedowania zawartego tydzień wcześniej porozumienia o przedłużeniu o cztery miesiące programu pomocowego eurogrupy dla Grecji. W eurogrupie w tej sprawie wymagana jest jedność, ewentualny szantaż Półwyspu Iberyjskiego byłby więc dla Grecji niesłychanie groźny. Cipras mówił o konserwatywnych siłach w Europie, które chciały Grecję „udusić finansowo".

– Te siły nie chciały, żeby przykład grecki miał wpływ na inne kraje, szczególnie w perspektywie wyborów w Hiszpanii i Portugalii – powiedział. Zdaniem Ciprasa europejska prawica nie chce przyznać, że polityka ostrych cięć budżetowych w reakcji na kryzys nie przynosi zamierzonego rezultatu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1266
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1265
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1263
Świat
Siarhiej Cichanouski: Nie złamali mnie w więzieniu, będę walczył do końca
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1262
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama