Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu głosowane będą poprawki senackie do ustawy o bateriach i akumulatorach. Najważniejsza z nich zwalnia zbierających tego rodzaju śmiecie z konieczności prowadzenia skomplikowanej ewidencji odpadów.
Nowe przepisy wyraźnie zakazują umieszczania zużytych baterii i akumulatorów z innymi śmieciami. Trzeba je będzie oddawać w sklepach o powierzchni ponad 25 m prowadzących handel takim asortymentem, hurtowniach bądź punktach napraw. Będą one musiały prowadzić zbiórkę. Możliwe to się stanie także w szkołach, domach kultury czy urzędach, jeśli te zdecydują się na ustawienie pojemników i podpiszą odpowiednie umowy.
W tych miejscach będziemy mogli wyrzucić baterie nieodpłatnie. Powinny je też, na podstawie przepisów o czystości i porządku w gminach, odbierać firmy wywożące śmiecie z domów, ale nie ma przepisu nakazującego, żeby to robiły bez dodatkowej opłaty.
Po zmianach wprowadzonych w Sejmie przepisy są też korzystniejsze dla producentów i importerów baterii. Z ustawy zniknęła bowiem opłata za wprowadzanie baterii, która mogła doprowadzić do kilkudziesięcioprocentowej podwyżki na te produkty. Tacy przedsiębiorcy będą musieli jedną tysięczną swoich rocznych przychodów wynikających z wprowadzania ogniw na rynek przeznaczać na edukację ekologiczną. Wniosą też opłatę produktową, jeśli nie wywiążą się z obowiązków recyklingowych.
Wprowadzający baterie i przetwarzający je będą się musieli wpisać do specjalnego rejestru prowadzonego przez głównego inspektora ochrony środowiska.