Szkolenie w zakresie doradztwa dotyczącego środków ochrony roślin będzie obowiązkowe jedynie dla osób, które sprzedają takie chemikalia ostatecznym odbiorcom – wynika z projektu nowej ustawy o środkach ochrony roślin, który wczoraj przyjął rząd.
Obecnie każdy, kto ma styczność ze środkami ochrony roślin, musi być przeszkolony. Wymóg ten ulegnie ograniczeniu. Nawet nie każdy sprzedawca będzie musiał zostać przeszkolony. Obowiązku takiego nie będą mieli mikroprzedsiębiorcy (zatrudniający do dziesięciu pracowników), jeżeli wprowadzają do obrotu jedynie środki ochrony roślin, przeznaczone dla użytkowników nieprofesjonalnych i niezaklasyfikowane jako toksyczne.
Ministerstwo Rolnictwa, które przygotowało projekt, znosi wymóg szkolenia absolutnie każdego pracownika mającego styczność ze środkami ochrony roślin. Jest to dostosowanie do unijnych dyrektyw, które wymagają jedynie, by nabywca takich preparatów mógł uzyskać w punkcie sprzedaży informacje na temat ich bezpiecznego stosowania. Dzięki temu firma nie będzie musiała szkolić np. magazyniera, który nie ma styczności z klientami.
W razie sprzedaży takich preparatów przez Internet przedsiębiorca będzie musiał informować klientów, że środki ochrony roślin mogą być nabywane przez osoby pełnoletnie.
Na placach zabaw, w pobliżu przedszkoli czy szkół lub szpitali nie będzie wolno stosować środków ochrony roślin, które uznaje się za niebezpieczne. Zastosowanie takiej chemii zostanie dopuszczone na takich terenach, ale dopiero po uzyskaniu zgody wojewódzkiego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa.