Pastor oskarżony o znęcanie się nad dziećmi, które uciekły Boko Haram

Głęboko w lesie tropikalnym w południowej Nigerii ewangelicki pastor prowadzi obóz dla tysięcy dzieci, które uciekły przed dżihadystami z Boko Haram. Duchowny oskarżony jest o znęcenia się.

Aktualizacja: 01.11.2019 07:13 Publikacja: 01.11.2019 06:47

Pastor oskarżony o znęcanie się nad dziećmi, które uciekły Boko Haram

Foto: AFP

Solomon Folorunsho, znany jako pastor Solomon, mówi, że jest na samozwańczej misji pomocy ludzkości. Stworzył Międzynarodowe Chrześcijańskie Centrum Misji (ICCM).

Jego obóz zapewnia nocleg, opiekę medyczną i edukacją dla 4000 dzieci, głównie sierot, jak również 500 wdów i misjonarzy. Aby prowadzić swoją placówkę, korzysta z pomocy lokalnych instytucji, organizacji pozarządowych i zagranicznych kościołów.

Świadkowie, którzy rozmawiali z AFP twierdzą, że prawdziwy obraz obozu jest zupełnie inny niż to, co przedstawia pastor.

- Na początku jest cichy, nie skrzywdziłby muchy - powiedział jeden z jego byłych pracowników. Osoby, które przebywały na miejscu powiedział, że często dochodzi tam do przypadków głodowania, a warunki higieniczne są opłakane. Pastor oskarżony jest również o stosowanie przemocy fizycznej. Miało również dochodzić do przypadków molestowania seksualnego.

Pastor Salomon przyznaje, że zdarzają się problemy z dostarczaniem żywności, ale odrzuca inne oskarżenia. - Karmienie ich jest wyzwaniem, ale nie mamy nic do ukrycia. Pomagamy ludzkości - mówi.

Wątpliwości w sprawie obozu pojawiły się już trzy latta temu. Na miejsce swoich pracowników wysłał UNICEF. W sporządzonym raporcie stwierdzono, że pastor traktuje obóz jak swoje królestwo. Działania wszystkich osób kontrolowane są przez wyznaczone przez niego osoby, w tym same dzieci.

Pracownicy UNICEF po rozmowach z dziećmi, opiekunami i pracownikami organizacji pozarządowych mieli obawy, czy nie dochodzi tam do czynności seksualnych, w które zaangażowane by był pastor.

Świadkowie powiedzieli również AFP, że ponad 10 młodych dziewcząt pracuje dla pastora jako jego osobista służba. 16-latka, która opuściła obóz kilka miesięcy temu powiedziała, że jedna z dziewczyn odmówiła pracy dla pastora. - Została ukarana i zmarła z głodu. Kiedy cię był, nie przestawał, póki poważnie nie krwawiłeś - relacjonuje.

- Nikt nie opuszcza pastora Salomona bez blizny - czy to psychologicznej, czy fizycznej - mówi inny świadek.

Po raporcie UNICEF-u lokalne władze nie zrobiły nic w sprawie działań podejmowanych przez pastora. Nowe informacje w tej sprawie przekazano Marii Adeko, stanowemu ministrowi ds. społecznych. Zapowiedziała, że jej pracownicy przyjrzą się funkcjonowaniu obozu. - To nasza odpowiedzialność - zapowiedziała.

Solomon Folorunsho, znany jako pastor Solomon, mówi, że jest na samozwańczej misji pomocy ludzkości. Stworzył Międzynarodowe Chrześcijańskie Centrum Misji (ICCM).

Jego obóz zapewnia nocleg, opiekę medyczną i edukacją dla 4000 dzieci, głównie sierot, jak również 500 wdów i misjonarzy. Aby prowadzić swoją placówkę, korzysta z pomocy lokalnych instytucji, organizacji pozarządowych i zagranicznych kościołów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
"Ukryta kamera w pałacu Putina". Pokazano nagrania z luksusowej rezydencji
Społeczeństwo
Policja zakończyła propalestyński protest na uniwersytecie w Amsterdamie
Społeczeństwo
Rosyjska dziennikarka aresztowana za posty w mediach społecznościowych sprzed lat
Społeczeństwo
Korei Południowej grozi załamanie rynku wewnętrznego. Kraj się wyludnia
Społeczeństwo
Chińczycy wysłali sondę kosmiczną na "ciemną stronę Księżyca"