Nowe przepisy trafią teraz na biurko gubernatora Ralpha Northama, który już wcześniej deklarował, że jest zwolennikiem tego, aby decyzje ws. pomników podejmowały lokalne władze.
Debata na temat pomników bohaterów Konfederacji rozgorzała w USA po tym, jak w 2017 roku w Charlottesville doszło do zamieszek między zwolennikami i przeciwnikami usunięcia pomnika generała Roberta E. Lee, w trakcie których zginęła jedna osoba. Od tego czasu w wielu miejscach kraju zaczęto usuwać pomniki Konfederatów - w Wirginii było to jednak niemożliwe na mocy obowiązującego prawa.
Zmiany prawa w tym zakresie blokowali wcześniej Republikanie.
W stanie Wirginia znajduje się ponad 220 pomników poświęconych Konfederatom - podają władze stanowe.
Przeciwnicy eksponowania takich pomników twierdzą, że są one obraźliwe dla Afroamerykanów.