Aż 89 proc. użytkowników Internetu korzysta z serwisów społecznościowych. A tylko 2 proc. nie umieściło w sieci żadnych informacji na swój temat – wynika z sondażu zrobionego przez Polskie Badania Internetu. [wyimek]98 proc. Polaków ujawnia w Internecie dane na swój temat, np. datę urodzenia czy miejsce pracy[/wyimek]
– Widać, że Polacy coraz chętniej i odważniej korzystają z Internetu. Ważne, by zachowywali przy tym zdrowy rozsądek – mówi „Rz” dr Dominik Batorski, socjolog z UW.
A z tym – jak pokazują badania – bywa różnie. Dziewięciu na dziesięciu Polaków umieściło w Internecie swoją datę urodzenia, imię i nazwisko. Ponad dwie trzecie – swoje zdjęcia. Miejsce zamieszkania – niemal połowa internautów. Informacje na temat nazwy firmy, w której pracuje – jedna na dziesięć osób. A ponad jedna trzecia udostępnia prywatny numer telefonu.
– Nie traktujmy Internetu jak „czarnego luda”, którym należy straszyć. To, że umieszczamy w nim jakieś dane osobowe, to nic złego. Część z nich i tak można zdobyć za pomocą innych narzędzi, np. książki telefonicznej – mówi dr Michał Pręgowski, medioznawca z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej. – Ale jeśli z tym przesadzimy, może to mieć poważne konsekwencje.
Przypomina przypadek żołnierzy polskiego kontrwywiadu, którzy się zdekonspirowali, publikując na Naszej-Klasie swoje zdjęcia z Afganistanu.