Producenci i importerzy alkomatów już liczą zyski, jakie będą mieli dzięki planowanym przez rząd zmianom w prawie. Zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska przepisy, obligujące wszystkich kierowców do posiadania w aucie urządzenia do badania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, mogą sprawić, że obroty firm z tej branży mocno skoczą.
Taniej, ale nie gorzej
Polacy powinni kupić około 22 mln alkomatów, bo tyle według GUS mamy samochodów. – Jeśli zapowiedzi rządu wejdą w życie, zapotrzebowanie na alkomaty ogromnie wzrośnie. Oczywiście w takiej sytuacji, odpowiadając na potrzeby rynku jesteśmy gotowi zwiększyć produkcję naszych alkomatów nawet kilkadziesiąt razy – zapowiada Anna Malitka-Babik z firmy Lechpol, która co roku sprzedaje około 4 tys. tego typu urządzeń.
Eksperci oceniają, że na zakupy alkomatów Polacy mogą wydać nawet kilka miliardów złotych. Przy założeniu, że zdecydują się na testery jednorazowe (kosztują minimum 6 zł) i będą używać ich raz w miesiącu, roczne wydatki na ten cel sięgną co najmniej 1,5 mld zł.
1,5 mld zł - Tyle co roku możemy wydawać na jednorazowe alkomaty
Jeśli kierowcy wybiorą droższe aparaty wielokrotnego użytku, to wówczas ta kwota może sięgnąć nawet ponad 3,5 mld zł. Urządzenia takie kosztują od 100 do 350 zł i więcej.