Kosmiczna szansa dla Polski. Co przyniesie „sławoszomania”?

To, że Sławosz Uznański-Wiśniewski znajdzie się w stanie nieważkości, ma ważkie znaczenie – dla wizerunku Polski, nauki, edukacji i przemysłu. Zdaniem Tomasza Rożka miarą sukcesu misji będzie wzrost zainteresowania nauką wśród młodzieży, dlatego proponuje „Kosmiczny tydzień”.

Publikacja: 12.05.2025 04:30

Sławosz Uznański-Wiśniewski

Sławosz Uznański-Wiśniewski

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Co wspólnego mogą mieć ze sobą tysięczna rocznica koronacji Bolesława Chrobrego z misją kosmiczną, w której weźmie udział polski astronauta? – Wyprawa dr. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodową Stację Kosmiczną to niepowtarzalna szansa promocyjna dla Polski. Jasne, w ciągu roku odbywa się minimum kilka załogowych lotów w kosmos i sama obecność Polaka nie zdominuje światowych serwisów informacyjnych. Właśnie dlatego warto ten fakt osadzić w szerszej narracji: połączyć jubileusz tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego z ambitnym polskim projektem badawczym, który Uznański-Wiśniewski będzie realizował na orbicie. Jeśli w kwietniu 1025 roku Polska potwierdziła swoją państwowość koroną Chrobrego, to w maju 2025 może potwierdzić ją w oczach świata „koroną innowacji”. W takim ujęciu lot Uznańskiego staje się zaproszeniem, aby spojrzeć na Polskę przez teleskop przyszłości – opowiada Norbert Ofmański z agencji marketingowej On Board Think Kong.

– Lot Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w kosmos na Międzynarodową Stację Kosmiczną w ramach misji IGNIS to niewątpliwie szansa dla naszego kraju na promocję i pokazanie się – mówi prof. Elżbieta Marciszewska, pełnomocnik rektora Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie ds. Akademickiej Sieci Kosmicznej.

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej spędzi dwa tygodnie

W czerwcu rozpocznie się misja Ax-4 (w weekend pojawiła się informacja, że start misji został przesunięty na czerwiec, bez podania konkretnej daty, z 29 maja). Członkiem załogi jest dr Sławosz Uznański-Wiśniewski, który na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) spędzi mniej więcej dwa tygodnie. Czy pierwszym efektem misji będzie „sławoszomania”? Liczą na to popularyzatorzy wiedzy naukowej: bo stawką jest nie tylko polskie soft power, ale również rozwój sektora kosmicznego, w którym już Polska nieźle sobie radzi, ale jeszcze nie wszyscy o tym wiedzą.

Czytaj więcej

Polacy żyją tą misją. Co Sławosz Uznański-Wiśniewski zabierze w kosmos?

– Informacja musi dotrzeć do odbiorców. Jesteśmy ważnym kosmicznym graczem. Boleję nad tym, że wiedza o tym nie może się przebić. Żyjemy w szumie medialnym, dlatego niektórzy reagują na ten fakt ze zdziwieniem. Podczas gdy blisko 400 firm – a to 13 tys. osób – pracuje dziś w Polsce w sektorze kosmicznym. Polska jest również członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej. Byłoby więc dobrze, gdyby polski system edukacji był uelastyczniony. Szkoły mogłyby się stać przestrzenią dla „naziemnej” części misji Sławosza Uznańskiego. Efekt „sławoszomania” najpewniej nastąpi, ale chodzi o to, by go wzmocnić – opowiada „Rzeczpospolitej” Jarosław Juszkiewicz, autor bestsellera „Kosmos. Wyznaczam nową trasę" i ekspert Planetarium Śląskiego, którego głos jest powszechnie znany z map Google’a (aplikacja zaś nie działałaby, gdyby nie technologia kosmiczna).

Zainteresowanie sektorem kosmicznym wśród młodzieży szkolnej i akademickiej znacznie wzrosło

– W obszarze edukacji państwo powinno należycie przygotować się do misji kosmicznej z udziałem polskiego astronauty – mówi „Rzeczpospolitej” dr Tomasz Rożek, fizyk, dziennikarz i popularyzator nauki. Dlatego od poniedziałku na stronie fundacji Nauka. To lubię, której Tomasz Rożek jest założycielem i prezesem, dostępne będą scenariusze lekcji: fizyki, matematyki, geografii, biologii, języka polskiego, historii i wychowania fizycznego. Okazją do ich przeprowadzenia jest właśnie misja z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. „Kosmiczny tydzień” (bo taki tytuł nosi bezpłatna publikacja) to projekt edukacyjny dla szkół podstawowych, którego celem ma być zainspirowanie uczniów i uczennic do zastanowienia się nad tym, czy kosmos jest ich zawodową przyszłością. – To bardzo ważne dla przemysłu kosmicznego. Rozmawiając z właścicielami polskich firm z tej branży, słyszę, że kończy się ławka. Jeśli rozwój tego sektora się zatrzyma, Polska będzie skazana na kupowanie technologii za granicą – podsumowuje Tomasz Rożek.

Popularyzator nauki opiera się na danych. W Wielkiej Brytanii po misji Tima Peake’a (2015–2016) liczba aplikacji na ścisłe kierunki studiów wzrosła o około 15 proc. W Chinach po pierwszej misji załogowej (2003) w ciągu dekady potroiła się liczba studentów na kierunkach kosmicznych. W USA po misji Apollo 11 (1969) liczba osób aplikujących na studia inżynierskie wzrosła o 33 proc., a na kierunki związane z fizyką i astronomią o 25 proc. – Podczas mojej współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną spotkałem wielu astronautów. Niemal wszyscy po powrocie na Ziemię zajęli się popularyzacją i edukacją młodych ludzi. Misje astronautów zwiększają zainteresowanie nauką w ogóle, a kierunkami ścisłymi (STEM – red.) w szczególności – dodaje.

Czytaj więcej

Ania od Matmy: Każdy, kto chce, może zdać maturę z matematyki

– Od czasu ogłoszenia, że drugi Polak poleci w kosmos, zainteresowanie sektorem kosmicznym wśród młodzieży szkolnej i akademickiej znacznie wzrosło, o czym świadczą chociażby rekrutacje na kierunki studiów powiązane z tym sektorem i masowy udział w projektach takich jak Hackathon NASA w Stalowej Woli w 2024 roku – potwierdza prof. Elżbieta Marciszewska. – Można przypuszczać, że lot naszego astronauty daje szansę polskim podmiotom na zdynamizowanie ich udziału w sektorze kosmicznym. Branża kosmiczna jest niewątpliwie przyszłościowa i będzie potrzebowała profesjonalnych, dobrze wykształconych kadr. Nie tylko z zakresu wiedzy inżynieryjnej i technologicznej, ale także zarządzania, współpracy międzynarodowej, komercjalizacji, prawa, psychologii i wielu innych dziedzin wiedzy – odnotowuje ekspertka.

MEN zachęci nauczycieli do zaplanowania transmisji ze spotkania z polskim astronautą

Materiały dla nauczycieli – przy współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz Polską Agencją Kosmiczną, której działania są z kolei skoordynowane z Europejską Agencją Kosmiczną – przygotowało również Ministerstwo Edukacji Narodowej. W planie m.in. połączenie się z polskim astronautą. – Link do transmisji ze spotkania Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego z uczniami i uczennicami roześlemy do wszystkich szkół za pomocą Systemu Informacji Oświatowej z rekomendacją pani minister. Zachęcamy nauczycieli, by zaplanowali połączenie się w trakcie zajęć, bo to historyczny moment i wyjątkowa lekcja fizyki prowadzona z przestrzeni kosmicznej – informuje „Rzeczpospolitą” Kacper Lawera, dyrektor Departamentu Komunikacji w MEN. 


Czytaj więcej

O polsko-fińskich satelitach głośno na świecie. Niezwykłe radary obserwują Rosjan

– Misja z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego ma dwa wymiary. Po pierwsze, naukowy: polskie firmy otrzymają wyniki przeprowadzonych w przestrzeni kosmicznej badań, które będą mogły wykorzystać w przyszłości. Po drugie, popularyzacyjny, na co szczególnie liczę – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” popularyzator astronomii Karol Wójcicki. – To właśnie takie historie i emocje, które wzbudzają, kształtują określone postawy, a więc inspirują młodych ludzi do tego, by zostali naukowcami. Byłoby wspaniale, gdyby ta misja przyniosła właśnie takie efekty. 

Co wspólnego mogą mieć ze sobą tysięczna rocznica koronacji Bolesława Chrobrego z misją kosmiczną, w której weźmie udział polski astronauta? – Wyprawa dr. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodową Stację Kosmiczną to niepowtarzalna szansa promocyjna dla Polski. Jasne, w ciągu roku odbywa się minimum kilka załogowych lotów w kosmos i sama obecność Polaka nie zdominuje światowych serwisów informacyjnych. Właśnie dlatego warto ten fakt osadzić w szerszej narracji: połączyć jubileusz tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego z ambitnym polskim projektem badawczym, który Uznański-Wiśniewski będzie realizował na orbicie. Jeśli w kwietniu 1025 roku Polska potwierdziła swoją państwowość koroną Chrobrego, to w maju 2025 może potwierdzić ją w oczach świata „koroną innowacji”. W takim ujęciu lot Uznańskiego staje się zaproszeniem, aby spojrzeć na Polskę przez teleskop przyszłości – opowiada Norbert Ofmański z agencji marketingowej On Board Think Kong.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą oddawać życia za ojczyznę
Społeczeństwo
Ma być trudniej o polski paszport
Społeczeństwo
Dzietność w Polsce szoruje po dnie. Najnowsze dane mogą szokować
Społeczeństwo
Apel o wsparcie dla programów badawczych dla białoruskiej opozycji
Społeczeństwo
Repatriacje: więcej pieniędzy, ale tylko dla polskich zesłańców
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem