Białystok ogłosił konkurs na najlepszy film promujący miasto. Może to być produkcja fabularna (pełnometrażowa, tj. o długości ponad 55 minut), film dokumentalny, serial telewizyjny lub film animowany. Do rozdysponowania wśród twórców jest 200 tys. zł. Film ma przyczynić się do kulturalnej, turystycznej i gospodarczej promocji miasta, a także budowania jego pozytywnego wizerunku. – Liczymy na to, że finaliści konkursu pokażą Białystok całej Polsce. I zrobią to w sposób, który stanie się zachętą do okrycia i poznania naszego miasta – zapowiada zastępca prezydenta Rafał Rudnicki.
W konkursie może wziąć udział każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą w zakresie produkcji filmowej. – Billboardy czy spoty reklamowe są coraz mniej skuteczne – mówi rzeczniczka Białegostoku Urszula Mirończuk. – Ludzie są zalewani różnego typu reklamami, dlatego postanowiliśmy znaleźć nietypowy sposób promocji.
To już druga edycja konkursu w ramach Białostockiego Funduszu Filmowego. Filmy trzech laureatów poprzedniej edycji powinny być gotowe do końca tego roku. Są to: „Rock and Roll Eddie" (reż. Tomasz Szafrański), „Czarna dama" (reż. Bartek Tryzna) oraz „17 dni, które zadecydowały o Polsce" (reż. Leszek Staroń).
Konkurs dla młodych filmowców ogłosił też Kraków. Aby wziąć w nim udział, należy nakręcić maksymalnie pięciominutowy film o Krakowie i dostarczyć go do urzędu miasta. Jest to pierwszy etap międzynarodowego konkursu „Moje miasto – nasze dziedzictwo 2017". Rywalizacja rozpoczęła się 1 lutego i zakończy 11 lipca. Mogą w niej wziąć udział osoby w wieku od 14 do 21 lat. Zwycięzca etapu lokalnego otrzyma nagrodę rzeczową ufundowaną przez prezydenta Krakowa. Międzynarodowego – od 1000 do 2000 dolarów.
Trwa także konkurs filmowy „Nakręceni na Sosnowiec" dla uczniów szkół ponadgimnazjalych. Jego tematem jest 115-lecie miasta. Film może dotyczyć dowolnego wydarzenia mającego miejsce w Sosnowcu lub postaci historycznych z nim związanych. Film może również być współczesną impresją na temat miasta.