Niemki jadą do Danii, by zajść w ciążę

Coraz więcej Niemek przyjeżdża do Danii po to, aby zajść w ciążę - pisze "Flensborg Avis", duńska gazeta lokalna wychodząca w niemieckim Flensburgu - mieście leżącym przy granicy Danii i Niemiec.

Aktualizacja: 03.06.2017 06:18 Publikacja: 03.06.2017 06:04

Niemki jadą do Danii, by zajść w ciążę

Foto: 123RF

- Liczba Niemców, którzy przyjeżdżają do Danii, by poddać się leczeniu niepłodności, rośnie z roku na rok - mówi Carsten Petersen, konsultant z prywatnego szpitala w Aarhus. W przeszłości zagranicznymi pacjentami tej kliniki byli przede wszystkim Norwedzy i Szwedzi, ale obecnie - jak czytamy w "Flensborg Avis" - liczba pacjentów Niemiec zwiększa się bardzo szybko.

- W większości regionów Niemiec single albo np. pary lesbijek nie mają dostępu do terapii związanych z płodnością. Rejestrują się więc u nas, gdzie przepisy nie są tak surowe - twierdzi Petersen.

Według duńskiej gazety problemy z poczęciem dziecka mają w Niemczech dwa miliony par - a liczba ta nie obejmuje kobiet żyjących w związkach homoseksualnych, które również chciałyby zostać matkami.

Z danych duńskiego Ministerstwa Zdrowia wynika, że obecnie rocznie z usług klinik leczenia bezpłodności w Danii korzysta ok. 1500 Niemek. Jedna z nich przyznaje, że przyjechała do Danii, bo tak poradził jej niemiecki lekarz, który stwierdził, że jej szanse na rozpoczęcie podobnej terapii w Niemczech są niewielkie.

W Danii od 1997 roku przepisy pozwalają przeprowadzać zabiegi sztucznego zapłodnienia u niezamężnych kobiet. Przy zabiegach takich można korzystać ze spermy anonimowego dawcy - czego zabraniają przepisy obowiązujące w Niemczech.

Prof. Stine Willum Adrian z uniwersytetu w Aalborgu przyznaje, że duńskie przepisy dotyczące sztucznego zapłodnienia należą do najbardziej liberalnych w Europie, a nawet na świecie.

- Liczba Niemców, którzy przyjeżdżają do Danii, by poddać się leczeniu niepłodności, rośnie z roku na rok - mówi Carsten Petersen, konsultant z prywatnego szpitala w Aarhus. W przeszłości zagranicznymi pacjentami tej kliniki byli przede wszystkim Norwedzy i Szwedzi, ale obecnie - jak czytamy w "Flensborg Avis" - liczba pacjentów Niemiec zwiększa się bardzo szybko.

- W większości regionów Niemiec single albo np. pary lesbijek nie mają dostępu do terapii związanych z płodnością. Rejestrują się więc u nas, gdzie przepisy nie są tak surowe - twierdzi Petersen.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
"Ukryta kamera w pałacu Putina". Pokazano nagrania z luksusowej rezydencji
Społeczeństwo
Policja zakończyła propalestyński protest na uniwersytecie w Amsterdamie
Społeczeństwo
Rosyjska dziennikarka aresztowana za posty w mediach społecznościowych sprzed lat
Społeczeństwo
Korei Południowej grozi załamanie rynku wewnętrznego. Kraj się wyludnia
Społeczeństwo
Chińczycy wysłali sondę kosmiczną na "ciemną stronę Księżyca"