Ta mieszcząca się w Brukseli instytucja doradza europarlamentowi i Komisji Europejskiej. Jej szef Antonio Avenoso wziął w ubiegłym tygodniu udział w połączonym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury oraz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego, działającej przy resorcie infrastruktury. Było to pierwsze wspólne spotkanie tych dwóch gremiów mających decydujący wpływ na sytuację na polskich drogach.
– Jesteście jednym z najważniejszych krajów Unii. Jeśli zrobicie coś dobrego w sprawie bezpieczeństwa drogowego, to poważnie przełoży się to na statystykę w całej UE – przekonywał Avenoso.
I dodał, co powinni zrobić Polacy, by zmniejszyć liczbę ofiar na drogach. – We wszystkich krajach UE limit prędkości w obszarze zabudowanym wynosi 50 km na godz. Tylko w Polsce jest wyższy w nocy: 60 km na godz. – zauważył.
Zaapelował więc o ujednolicenie limitu na poziomie 50 km na godz. przez całą dobę. Dodał, że z punktu widzenia kierowców zwiększenie się czasu przejazdu byłoby niemal niezauważalne.
Kolejna sprawa to ograniczenie prędkości na autostradach. W Polsce wynosi ono 140 km na godz. i jest wyższe niż w zdecydowanej większości państw europejskich. Zdaniem Avenoso powinno spaść do 120 km na godz. – Obniżenie prędkości zawsze wiąże się ze spadkiem liczby śmiertelnych wypadków i urazów – powiedział. Zaapelował też o przyznanie pieszym pierwszeństwa już na etapie zbliżania się do pasów. – 11 z 28 krajów UE posiada takie regulacje – powiedział Avenoso.