Czy dzikie zwierzęta znikną z cyrkowych aren

W cyrkach nie powinny występować niebezpieczne gatunki – uważa ministerstwo, które wysłało do Sejmu propozycję zmiany prawa.

Aktualizacja: 27.02.2018 06:02 Publikacja: 26.02.2018 18:17

Flickr/dirkjanranzijn

Flickr/dirkjanranzijn

Foto: Flickr

– Nie będziemy przykładali ręki do takich widowisk – oświadczył w połowie lutego Jarosław Najberg, zastępca prezydenta Włocławka. Wyjaśnił, że jego miasto nie będzie dzierżawić terenów cyrkom, w których występują zwierzęta. Wcześniej podobną decyzję podjęły władze ponad 30 miast, m.in. Słupska, Wrocławia, Poznania i Warszawy. A wkrótce taki zakaz może obowiązywać w całym kraju. Domaga się tego Ministerstwo Środowiska.

Tak wynika z odpowiedzi na dezyderat, którą resort wysłał do sejmowej Komisji ds. Petycji. „Resort środowiska deklaruje gotowość do włączenia się w prace legislacyjne, mające na celu wypracowanie regulacji dotyczących wprowadzenia zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach" – pisze wiceminister Andrzej Szweda-Lewandowski.

Podaje propozycje konkretnych zmian w ustawie o ochronie przyrody. Przewidują, że cyrki nie mogłyby już w ogóle posiadać zwierząt z ministerialnej listy najbardziej niebezpiecznych gatunków, tzw. I kategorii. To m.in. wielkie dzikie koty, hipopotamy, szympansy i goryle. Mniej niebezpieczne zwierzęta z tzw. II kategorii cyrki wciąż mogłyby posiadać, ale dopiero po uzyskaniu zezwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Na tej liście są m.in. żyrafy i niektóre małpy.

Konieczność ograniczeń resort tłumaczy tym, że w cyrkach „nie jest możliwe zapewnienie warunków bytowych odpowiadających potrzebom biologicznym". Na arenach wciąż mogły występować za to zwierzęta domowe i gospodarskie.

Podobne poglądy od lat głoszą organizacje ekologiczne. W 2016 roku fundacja Viva! przedstawiła raport o kilkunastu polskich cyrkach, w których wykorzystuje się zwierzęta. Wynikało z niego, że czworonogi nie mają do dyspozycji wystarczającej przestrzeni, są zmuszane do nienaturalnych zachowań, bite i zastraszane.

Przedstawiciele branży cyrkowej uważają, że raport powstał pod z góry założoną tezę. – Największe polskie cyrki czasami wykorzystują w pokazach dzikie zwierzęta, ale zazwyczaj są to numery kontratakowane z zagranicy. Same hodują zwierzęta udomowione, np. konie i wielbłądy – mówi Tomasz Kamyk ze Związku Pracodawców Cyrku i Rozrywki. – Poza tym cyrki podlegają przepisom dotyczącym przewozu i przetrzymywania zwierząt. Do europejskich wymagań odnośnie do transportu dostosowały się, zanim Polska weszła do UE – dodaje.

Problem w tym, że Ministerstwo Środowiska, wprowadzając ograniczenia, chce osiągnąć jeszcze jeden cel. Mianowicie ograniczyć coraz częściej wykorzystywaną furtkę polegającą na rejestracji fikcyjnego cyrku w celu posiadania dzikich zwierząt. Najgłośniejszy przykład udającej cyrk hodowli miał miejsce pod Śremem w Wielkopolsce, skąd w 2017 roku policja zabrała 300 egzotycznych zwierząt.

– Pseudocyrki to proceder, którzy trzeba szybko ustawowo wyeliminować – podkreśla poseł Grzegorz Raniewicz z PO, wiceszef Komisji do spraw Petycji. – A jeśli chodzi o prawdziwe cyrki, pojawia się pytanie, czy w czasach łatwego dostępu do ogrodów zoologicznych koniecznie muszą one pokazywać zwierzęta – mówi.

Dodaje, że komisja podjęcie zmian wskazanych przez Ministerstwo Środowiska uzależnia od tego, czy wcześniej nie ruszą prace nad głęboką nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Chodzi o projekt, który wniosła grupa posłów PiS. Oprócz zakazu trzymania zwierząt w cyrkach przewiduje m.in. powszechne czipowanie psów i zakaz hodowli norek. ©?

Społeczeństwo
Władysław Kosiniak-Kamysz w Dniu Flagi: Bądźmy dumni z Biało-Czerwonej
Społeczeństwo
Cudzoziemcy na potęgę kupują mieszkania w Polsce. Zachęcił ich kredyt 2 procent
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne