Drogi gaz? Krakowski smok nie przestanie ziać ogniem

Blisko siedem tysięcy złotych miesięcznie płaci Kraków za serwis instalacji i gaz w słynnej rzeźbie Smoka Wawelskiego.

Publikacja: 06.01.2022 08:58

Drogi gaz? Krakowski smok nie przestanie ziać ogniem

Foto: Diether/Wikimedia Commons/CC 3.0

Na razie miasto nie dostało faktury po podwyżce, ale zapewnia że smok nie przestanie ogniem ziać. - Drugi raz smoka, nie poskromimy – zapewnia Dariusz Nowak, z krakowskiego magistratu.

Smok Wawelski jest jednym z najbardziej znanych symboli Krakowa. Kryjówką tej mitycznej postaci była jaskinia zwana Smoczą Jamą znajdująca się u podnóża krakowskiego wzgórza wawelskiego.

Autorem legendy, będącej najstarszym zapisem o smoku był znany biskup krakowski, autor Kroniki polskiej – Wincenty Kadłubek. Opowieść powstała na przełomie XII i XIII wieku.

Smok Wawelski przed wiekami terroryzował mieszkańców grodu Kraka. Musieli oni dostarczać potworowi ofiary z bydła, a według niektórych podań bestia pożerała tylko dziewice.

Żadnemu z rycerzy nie udało się pokonać smoka. Dokonał tego dopiero szewc Skuba. Wypchał barana siarką i postawił przed smoczą jamą.

Głodny potwór pożarł baranka i w ten sposób wpadł w zastawioną przez Skubę pułapkę. Siarka sprawiła bowiem, że poczuł wielki ból i palenie w gardle. Aby ugasić pragnienie, pił wiślaną wodę – tak długo, aż pękł.

Dokładnie 50 lat temu u stóp Wawelu, przy smoczej jamie stanęła rzeźba smoka wawelskiego wykonana przez Bronisława Chromego. To sześciometrowy smok odlany z brązu.

Według pierwotnej koncepcji smok miał być częściowo zanurzony w wodach Wisły. Stwierdzono jednak, że śmieci niesione przez nurt rzeki będą osadzać się na rzeźbie.

Wiosną 1973 roku, wewnątrz rzeźby zamontowana została instalacja gazowa ziejąca ogniem; autorem i wykonawcą systemu gazowo-elektrycznego był Feliks Prochownik.

Smok zieje ogniem co trzy minuty. - Od kilku lat system ziania uruchamia się automatycznie. Zianie na życzenie za pomocą sms było wykorzystywane chwilowo – przypomina Kamil Popiela, z krakowskiego magistratu.

Dodaje, że serwis instalacji kosztuje miesięcznie 5,9 tys. zł, a miesięczny koszt zużycia gazu to 1 tys. zł.

- Póki co, Zarząd Dróg Miasta Krakowa, opiekujący się pomnikiem smoka, nie otrzymał informacji o nowej taryfie na 2022 rok – dodaje Kamil Popiela.

Dariusz Nowak dodaje, że miasto nie spodziewa się, że nowe faktury za gaz, którym zieje smok wawelski jakoś drastycznie wzrosną.

– Szacujemy, że może to być tysiąc złotych, ale na pewno drugi raz smoka nie poskromimy – zapewnia krakowski urzędnik.

Rok temu Smok Wawelski miał problemy z ogniem, a raczej z jego brakiem. Instalacja gazowa nie działała poprawnie z powodu braku dostaw prądu.

Wówczas remontowano Smoczą Jamę, a to spowodowało, że do szafy, która steruje smokiem, nie docierał prąd, a przez to nie działał system gazowy. Ale po kilku dniach smok znów zaczął ziać ogniem.

Na razie miasto nie dostało faktury po podwyżce, ale zapewnia że smok nie przestanie ogniem ziać. - Drugi raz smoka, nie poskromimy – zapewnia Dariusz Nowak, z krakowskiego magistratu.

Smok Wawelski jest jednym z najbardziej znanych symboli Krakowa. Kryjówką tej mitycznej postaci była jaskinia zwana Smoczą Jamą znajdująca się u podnóża krakowskiego wzgórza wawelskiego.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala