Polski syndrom sandwicza

Polacy coraz częściej odchodzą na emeryturę, by zająć się starszymi rodzicami i małymi wnukami

Aktualizacja: 25.02.2010 06:41 Publikacja: 25.02.2010 01:16

Polski syndrom sandwicza

Foto: Dziennik Wschodni, Kuba Krzysiak Kuba Krzysiak

Naukowcy nazywają to zjawisko syndromem sandwicza. – Coraz więcej jest osób, które są obciążone podwójnie: opieką nad dziećmi swoich dzieci i swoimi starzejącymi się rodzicami – mówi Łucja Krzyżanowska, doktorantka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, która bada powody, dla których ludzie odchodzą na emeryturę.

Przyznaje, że konieczność opieki nad najbliższymi jest wymieniana jako jeden z powodów, dla którego ludzie decydują się odejść z pracy. – Na razie nie jest to powód dominujący, ale będzie odgrywał coraz większą rolę. Polacy żyją coraz dłużej, rodziny są coraz mniej liczne. Obowiązek opieki nad najbliższymi rozkłada się na mniej osób, przez co jest dużo trudniejszy do spełnienia – dodaje Krzyżanowska.

Podkreśla, że obowiązek opieki spada przede wszystkim na kobiety w wieku 50 – 60 lat. – Media chętnie piszą na temat ułatwienia młodym matkom opieki nad dziećmi. A o tym, kto zajmie się starszym, obłożnie chorym człowiekiem, nie pisze nikt – zauważa pani Alina z Warszawy, czytelniczka „Rz”.

Sama, gdy tylko osiągnęła wiek emerytalny, odeszła z pracy, mimo że pracodawca proponował jej pozostanie na stanowisku. – Mam 90-letnią matkę, która wymaga opieki. I wnuki, którym się przydam – mówi.

Lekarze geriatrzy szacują, że w Polsce jest około 380 tys. osób niesprawnych przebywających w domach rodzinnych.

[wyimek]1,2 mln starszych i niepełnosprawnych ludzi w Polsce wymaga opieki[/wyimek]

Elżbieta Szwałkiewicz, konsultant krajowy ds. pielęgniarstwa osób obłożnie chorych, podaje jeszcze wyższe liczby: 1,2 mln osób wymagających pomocy, z czego 800 tys. mieszkających samotnie.

– W stacjonarnych zakładach opieki różnego typu jest 140 tys. miejsc. System pomocy w Polsce istnieje, ale jest skrajnie niewydolny – twierdzi Elżbieta Szwałkiewicz.

Podkreśla, że pobyt starszego człowieka w domu opieki powinien być ostatecznością. – Trzeba mu pomagać w jego własnym środowisku, wspomagać jego rodzinę w czynnościach pielęgnacyjnych. Uczyć ją tego. Nie oszukujmy się: taki system nie istnieje – mówi Szwałkiewicz.

Wszyscy rozmówcy „Rz” przyznają, że rezygnowanie z pracy po to, by zająć się starszymi członkami rodziny, zdarza się coraz częściej.

– Kogo stać na opłacenie prywatnej opiekunki? Opieka nad starszym człowiekiem przez siedem godzin dziennie to wydatek rzędu 1200 – 1600 zł miesięcznie. Całodobowa opieka musiałaby kosztować około 3 tys. zł. Na dodatek znalezienie wykwalifikowanego opiekuna jest naprawdę bardzo trudne – twierdzi Szwałkiewicz.

To wydatki porównywalne z wynajęciem opiekunki do dziecka. A niektórym osobom starszym, tak jak dzieciom, trzeba zapewnić stałą opiekę.

Dlaczego z pracy częściej rezygnują kobiety? Socjologowie wskazują na uwarunkowania kulturowe. Eksperci rynku pracy mówią o bardziej racjonalnych powodach.

– Kobiety mniej zarabiają i rezygnacja przez nie z zatrudnienia przynosi mniejszą szkodę domowym finansom – wyjaśnia Marta Cichowicz-Major, ekspert ds. badań i analiz przy Ministerstwie Pracy.

[ramka][srodtytul]Akcja „RZ” i Fundacji Świętego Mikołaja[/srodtytul]

Do konkursu „Mama w pracy” organizowanego przez „Rzeczpospolitą” i Fundację Świętego Mikołaja zgłosiło się już 110 firm. Ze względu na zainteresowanie przedsiębiorców zdecydowaliśmy się przedłużyć termin nadsyłania zgłoszeń do 8 marca 2010 r. (początkowo termin upływał 28 lutego).

Zwycięzca konkursu dostaje tytuł firmy nieprzeciętnie przyjaznej mamie. Nagradzamy zakłady, które promują rozwiązania sprzyjające łączeniu macierzyństwa (czy szerzej: życia rodzinnego) z pracą zawodową. W konkursie mogą wziąć udział duże i małe firmy (odpowiednio powyżej i do 50 pracowników).

Ankieta konkursowa jest dostępna na stronie www.mamawpracy.pl i na stronie „Rzeczpospolitej”. Muszą ją wypełnić kobiety zatrudnione w firmie (w dużych przedsiębiorstwach przynajmniej 30, w małych – dziesięć). Ankiety są wypełniane anonimowo i przesyłane drogą elektroniczną. Rozstrzygnięcie konkursu – w maju 2010 r.

[i]—syl[/i][/ramka]

Naukowcy nazywają to zjawisko syndromem sandwicza. – Coraz więcej jest osób, które są obciążone podwójnie: opieką nad dziećmi swoich dzieci i swoimi starzejącymi się rodzicami – mówi Łucja Krzyżanowska, doktorantka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, która bada powody, dla których ludzie odchodzą na emeryturę.

Przyznaje, że konieczność opieki nad najbliższymi jest wymieniana jako jeden z powodów, dla którego ludzie decydują się odejść z pracy. – Na razie nie jest to powód dominujący, ale będzie odgrywał coraz większą rolę. Polacy żyją coraz dłużej, rodziny są coraz mniej liczne. Obowiązek opieki nad najbliższymi rozkłada się na mniej osób, przez co jest dużo trudniejszy do spełnienia – dodaje Krzyżanowska.

Pozostało 80% artykułu
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?