Reklama

Irena Lasota: Znajomi Amerykanie pytają mnie, dlaczego Polacy kochają Trumpa

Polscy politycy powinni zdawać sobie sprawę, że są świadkami, jak jeden człowiek rozbija demokratyczny porządek USA i świata.

Publikacja: 10.10.2025 08:55

Irena Lasota: Znajomi Amerykanie pytają mnie, dlaczego Polacy kochają Trumpa

Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein

Dlaczego Polacy, a co najmniej kraj zwany Polską, tak bardzo kochają prezydenta Trumpa, pytają mnie znajomi Amerykanie. Nawet ci, którzy jeszcze w listopadzie zeszłego roku, a nawet jeszcze w marcu tego roku myśleli, że nie można gorzej rządzić niż demokraci na czele prezydentem Bidenem, robią wrażenie mocno zaniepokojonych tym, co wyrabia prezydent USA.

Oczywiście z bliska, na przykład z Waszyngtonu, sytuacja wygląda inaczej niż z dalekiej Warszawy. Nikt nie cieszył się z zastrzelenia Charliego Kirka, totumfackiego prezydenta Trumpa, przyciągającego do niego młodzież hasłami kopiowanymi z jego kampanii. Specjalnie piszę kampanii, a nie obecnie używanego przez niego słownictwa, bo są to dwie różne rzeczy. Ja, jak większość normalnych ludzi, nic o Kirku wcześniej nie słyszałam. Gdy dowiedziałam się o jego zamordowaniu, moją pierwszą myślą było, że mam nadzieję, że zabójcą nie jest anarchista, nielegalny imigrant, muzułmanin, czy jakiś inny mało popularny osobnik. Na szczęście zabójcą jest młody, niepolityczny, skołowany Mormon. Uff, odetchnęłam z ulgą. Zanim jednak go złapano, przez kilka dni atmosfera była napięta. Trump natychmiast zarządził opuszczenie flag w całym kraju, a ci, którzy przeczytali, co Kirk mówił i odnosili się do tego ze zrozumiałym obrzydzeniem, byli demaskowani jako wspólnicy zabójcy. Gdyby nie złapano młodego Mormona, sytuacja mogłaby stać się groźna, jak – toutes proportions gardèes – sytuacja w ZSRR po zabójstwie Kirowa.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jak Erdogan rozegrał rozszerzenie NATO
Plus Minus
Rosyjski komunikator MAX może być nowym narzędziem inwigilacji
Plus Minus
W sprawie sądów bez zmian. Trwa walka o wstawianie „swoich”
Plus Minus
Autystyk też może być świetnym pracownikiem
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Przegrane wybory to nie najgorsze, co zdarzyło się Trzaskowskiemu
Reklama
Reklama