Homozwiązki na kryzys

Opozycja: Brakuje ustaw gospodarczych, inne chleba Polakom nie dadzą.

Aktualizacja: 11.01.2013 02:29 Publikacja: 11.01.2013 01:50

Posłowie zajmą się w styczniu tylko jedną ustawą dotyczącą gospodarki

Posłowie zajmą się w styczniu tylko jedną ustawą dotyczącą gospodarki

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

– Parlament zajmuje się niedorzecznościami zamiast sprawami istotnymi dla funkcjonowania gospodarki – mówi prof. Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. Odnosi się w ten sposób do ustaw o związkach partnerskich i  wniosku o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, którymi Sejm ma się zająć w najbliższym czasie. Za to z projektami dotyczącymi gospodarki – posucha.

PO w wyborach w 2007 i 2011 r. przedstawiała się jako partia z pomysłami dla przedsiębiorców. Ale projektów tej partii, które ułatwiałyby w kryzysie działalność gospodarczą, w planach najbliższych posiedzeń Sejmu nie ma.

– Rząd Donalda Tuska podjął inicjatywę ustawodawczą w tym zakresie i w najbliższym czasie takie działania będą realizowane. Jeśli rząd takie ustawy przygotuje, to niezwłocznie prześle je do parlamentu – zapewnia poseł Paweł Olszewski, rzecznik Klubu Parlamentarnego PO.

Ale z tym  jest problem. Przedsiębiorcy nie mogą się doczekać zmian w prawie zamówień publicznych upraszczających przetargi. Powstały jedynie ich założenia. Resort sprawiedliwości powinien przyspieszyć prace nad drugą ustawą deregulacyjną, otwierającą dostęp do blisko 90 zawodów. Pierwsza, dotycząca 50 profesji, jest w Sejmie, ale debatowano nad nią ponad rok.

Pod obrady rządu powinien jak najszybciej trafić projekt zmian w kodeksie pracy, który pozwoli przedsiębiorcom wydłużać i skracać czas pracy elastycznie, zależnie od sytuacji na rynku. Negocjacje  w jego sprawie wciąż trwają.

Przyciśnięte biedą samorządy dopominają się o zmiany w Karcie nauczyciela, które ulżyłyby im finansowo. Mimo obietnic MEN nie przedstawiło jeszcze założeń. Zabiegają też o zreformowanie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Twierdzą, że jeśli zwiększą się ich dochody, będą realizować unijne inwestycje, co poprawi koniunkturę gospodarczą i na rynku pracy.

Ważne jest uproszczenie systemu podatkowego. Rządowi jednak to nie wychodzi. Od 1 stycznia obowiązują krytykowane przez praktyków ustawy o VAT i podatku dochodowym. Zamiast ułatwić rozliczenie, znacznie je utrudniają.

Jak poinformował nas CIR, 2 stycznia rząd przekazał do Sejmu projekt ustawy o księgach wieczystych, na podpis premiera czeka też ustawa o bankowym funduszu gwarancyjnym. Na wczesnym etapie są prace nad nowelizacją ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego do produkcji rolnej.

Największe szanse na szybkie skierowanie do laski marszałkowskiej ma nowelizacja ustawy prawo upadłościowe i naprawcze; rząd już ją przyjął, trwają prace redakcyjne.

Opozycja zarzuca rządowi opieszałość i lekceważenie palących problemów. – Sytuacja gospodarcza jest z dnia na dzień coraz gorsza. Ale zamiast prac legislacyjnych mamy premiera na nartach i wicepremiera Piechocińskiego rozdającego cukierki – wytyka poseł Dariusz Joński, rzecznik Klubu SLD. Zarzuca rządowi, że nie realizuje obietnicy z tzw. drugiego exposé dotyczącej reformy rynku pracy. – Zamiast tego w programie prac Sejmu są tematy kontrowersyjne, które jednak Polakom chleba nie dadzą – mówi Joński.

– Dlaczego nie zajmujemy się projektami opozycji, jak choćby rzecznikiem praw podatnika, który przeszedł pierwsze czytanie i od trzech miesięcy czeka w zamrażarce, albo ustawą o podatku VAT? – pyta poseł Przemysław Wipler (PiS). I sam odpowiada, że chodzi o wywołanie światopoglądowej wojny, która przykryłaby to, że rząd i koalicja PO – PSL nie mają pomysłów gospodarczych na czas kryzysu.

Podobnego zdania jest politolog dr Rafał Chwedoruk: – Tematy zastępcze zapobiegają dyskusji na temat problemów społeczno-gospodarczych, która stawiałaby rząd w bardzo trudnej sytuacji.

– Parlament zajmuje się niedorzecznościami zamiast sprawami istotnymi dla funkcjonowania gospodarki – mówi prof. Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. Odnosi się w ten sposób do ustaw o związkach partnerskich i  wniosku o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, którymi Sejm ma się zająć w najbliższym czasie. Za to z projektami dotyczącymi gospodarki – posucha.

PO w wyborach w 2007 i 2011 r. przedstawiała się jako partia z pomysłami dla przedsiębiorców. Ale projektów tej partii, które ułatwiałyby w kryzysie działalność gospodarczą, w planach najbliższych posiedzeń Sejmu nie ma.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne