Czy Euro odmieni polskich kibiców

Minister sportu wierzy, że podczas piłkarskich meczów publiczność będzie dopingować zawodników tak jak Małysza czy siatkarzy. Kibice wątpią

Publikacja: 08.08.2008 05:33

Czy Euro odmieni polskich kibiców

Foto: Edytor.net

Kibice piłkarscy mówią o nich „Małysze”, „Janusze” i „kibice sukcesu”. Zarzucają nieznajomość realiów kibicowskich, a często brak jakiejkolwiek wiedzy o sporcie. – „Janusz” jeździ na mecze reprezentacji. Ma pomalowaną twarz, nosi na głowie wielką czapkę, jest cały biało-czerwony, nadużywa alkoholu i jest bardzo głośny. Takim wynalazkom na naszych stadionach mówimy nie – deklaruje Krzysztof Markowicz, kibic Lecha Poznań, prezes Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców.

Kibice jeżdżący na mecze reprezentacji nie pozostają dłużni. – Polscy kibice są najwspanialsi na świecie, czy to piłkarscy na Euro, czy ci na meczach siatkarskich, czy też na skokach Małysza. Zaprzeczeniem tego jest to, co widzimy często na boiskach ligowych, tj. rasizm czy bluzgi – mówi dziennikarz Tomasz Lis, który na mecze ligowe się nie wybiera.

W Anglii na stadionach pojawiają się dziś kibice z obu grup. Powód? Areny na Wyspach stały się jednymi z najbezpieczniejszych w Europie. – W Wielkiej Brytanii udało się zmienić wizerunek kibiców, bo wiedzą oni, że za wybryki grożą surowe kary – mówi prof. Janusz Czapiński.

Kibice przyznają jednak, że choć stadiony na Wyspach są bezpieczne, to jednak wraz z chuliganami wyrugowano z nich ducha futbolu i niepowtarzalną atmosferę. – Jeśli już mamy kogoś brać za wzór, to nie Anglię. Tam jest porządek na trybunach, ale i nic poza tym. Doping jest słaby, brak opraw, kibicom nie wolno podczas meczu nawet wstać. Tragedia – wytyka Markowicz.

Dzięki Euro 2012 będziemy mieli niebawem nowe stadiony. Imprezy z pewnością przyciągną na stadiony wielu tych, których nie interesują ligowe rozgrywki. Poprawi się także bezpieczeństwo. – Oznaczać to może szersze zainteresowanie futbolem, grono sympatyków tej dyscypliny się poszerzy, podobnie jak stało się to z narciarstwem czy Formułą 1 – twierdzi psycholog społeczny dr Norbert Maliszewski.

Czy jest zatem możliwe, że na polskich stadionach obok kibiców ligowych zasiądą przyjaźni i krzykliwi „Janusze”? Zdaniem prof. Czapińskiego stanie się to nieprędko. – Różnica między kibicami ligowymi a tymi, którzy dopingują reprezentację na wielkich imprezach, polega na tym, że są to zupełnie inni ludzie, o innym statusie majątkowym – mówi.

Minister sportu jest bardziej optymistyczny. Jego zdaniem prawdziwa rewolucja nastąpi, kiedy powstaną nowe stadiony i poprawią się warunki oglądania spotkań. – Jak będziemy mieć nowego Lecha, Legię czy Wisłę – drużyny, które zaczną odnosić sukcesy w pucharach, to kibice znani ze spotkań reprezentacji na pewno pojawią się na trybunach – uważa.

Nie wszyscy liczą jednak na przełom. – Poziom naszej ligi szybko się nie poprawi. Niektórych spotkań po prostu nie da się oglądać. Dlatego na stadiony nadal będą przychodzić prawdziwi kibice, dla których liczy się to, że gra ich ukochana drużyna. Żaden „Małysz” nie wytrzyma kiepskiego widowiska – twierdzi Markowicz.

– Oczywiście pod wpływem Euro i nowych stadionów możemy mieć wysyp nowych kibiców, ale ci ludzie nie będą chodzili na każde spotkanie. Przyjdą najwyżej na kilka w sezonie – przewiduje Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.

Kibice, którzy dziś przychodzą na mecze, chcą, by zmiany w Polsce potoczyły się w stronę modelu tzw. cywilizowanych Bałkanów, czyli Chorwacji albo Grecji. Tam doping jest żywiołowy i bierze w nim udział cały stadion. Choć jest bezpiecznie, udało się zachować gorącą atmosferę. Chwali to Roman Kosecki, dziś poseł PO, a w przeszłości piłkarz grający m.in. w Turcji: – Atmosfera na meczach nad Bosforem jest fantastyczna. Tamtejsi kibice to prawdziwi fanatycy, którzy bardzo żywiołowo reagują na to, co dzieje się na boisku. Chociaż w Turcji już tak bezpiecznie nie jest. Można dostać kamieniem.

Co więc powinniśmy zrobić w Polsce? – „Wymiana kibiców” to nie najlepsze określenie. Edukacja brzmi lepiej i taki stawiamy sobie cel. Ważne, żeby każdy mógł na meczu czuć się bezpiecznie – deklaruje prezes piłkarskiej Ekstraklasy Andrzej Rusko. – Na stadionach powinna być trybuna dla najzagorzalej dopingujących, sektory rodzinne, ale także miejsce dla „kibiców w krawatach”.

– Są państwa w Europie takie jak Francja, w których mimo podobnych przepisów bezpieczeństwa jak w Anglii nadal są piękne oprawy meczów i głośny doping drużyn – mówi Wiśniewski. – Było to możliwe przede wszystkim dzięki współpracy klubów z kibicami. Dużą część odpowiedzialności za to, co dzieje się na stadionie, przerzucono na blisko z klubem związanych fanów. Tak powinno być też u nas.

od 270 do 360 złotych

? kosztuje karnet, którego zakup umożliwia obejrzenie wszystkich spotkań w rundzie jesiennej piłkarskiej ekstraklasy

od 40 do 50 złotych

? trzeba zapłacić za bilet na pojedynczy mecz (ceny zmieniają się w zależności od przeciwnika)

199 złotych

? kosztuje oryginalna koszulka meczowa (taka, w której grają piłkarze)

99 złotych

? wydamu na bluzę z nazwą i herbemulubionego klubu

od 30 do 35 złotych

? musimy zapłacić za zakup czapki bejsbolowej z herbem klubu

od 25 do 35 złotych

? kosztuje piłkarski szalik

—dane na podstawie sklepu internetowego Lecha Poznań – www.sklep.lechpoznan.pl

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

j.strozyk@rp.pl

Kibice piłkarscy mówią o nich „Małysze”, „Janusze” i „kibice sukcesu”. Zarzucają nieznajomość realiów kibicowskich, a często brak jakiejkolwiek wiedzy o sporcie. – „Janusz” jeździ na mecze reprezentacji. Ma pomalowaną twarz, nosi na głowie wielką czapkę, jest cały biało-czerwony, nadużywa alkoholu i jest bardzo głośny. Takim wynalazkom na naszych stadionach mówimy nie – deklaruje Krzysztof Markowicz, kibic Lecha Poznań, prezes Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców.

Pozostało 91% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni