Reklama

Polacy z Brześcia oburzeni na MEN

Polscy uczniowie w Brześciu stracą szanse na kontynuowanie nauki. Deportowani z Białorusi polscy nauczyciele – Piotr Boroń i Halina Zajkowska – zamiast wrócić do Brześcia lub prowadzić naukę po polskiej stronie granicy w Terespolu, mają wyjechać do pracy na Ukrainę.

Publikacja: 14.02.2009 02:53

Tak zdecydował Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Polacy na Białorusi są oburzeni.

– To dla nas nóż w plecy – mówiła „Rz” Alina Jaroszewicz, założycielka Polskiej Szkoły Społecznej w Brześciu, a także szefowa brzeskiego oddziału nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi. Pani Jaroszewicz opowiada, że uczniowie i rodzice zaczęli już zbierać podpisy w obronie nauczycieli. Decyzję o deportacji zaskarżono też do władz w Mińsku.

[wyimek]Uczniowie i rodzice zbierają już podpisy w obronie nauczycieli[/wyimek]

– Wystosowaliśmy setki listów do różnych instytucji w Polsce i na świecie – opowiada. Podkreśla, że walka o cofnięcie decyzji władz białoruskich i powrót nauczycieli do Brześcia jest dla tamtejszych Polaków niesłychanie ważna. Demonstracją przywiązania wychowanków deportowanych nauczycieli do swoich pedagogów miało być zorganizowanie przez Polską Szkołę Społeczną w Brześciu we współpracy z gimnazjum w Terespolu alternatywnej formy nauczania. Kupiono już sprzęt do przeprowadzania telemostów między uczniami a przebywającymi w Polsce nauczycielami. Uczniowie klas maturalnych otrzymali również polskie wizy, by jeździć na lekcje do Terespola.

Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi, że deportowanych nauczycieli skierowano na Ukrainę, aby mogli kontynuować pracę, a tym samym mieć zaliczony nieprzerwany rok stażu pracy.

Reklama
Reklama

– Skuteczność zaskarżenia decyzji deportacyjnej jest bardzo wątpliwa, nawet w najbardziej optymistycznym wariancie trudno przypuszczać, że władze białoruskie podejmą decyzję w tej sprawie przed końcem roku szkolnego – dowiedzieliśmy się w ministerstwie. MEN zaproponowało skierowanie do Brześcia dwóch nowych nauczycieli, na co jednak nie zgodziła się dyrekcja szkoły.

Tak zdecydował Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Polacy na Białorusi są oburzeni.

– To dla nas nóż w plecy – mówiła „Rz” Alina Jaroszewicz, założycielka Polskiej Szkoły Społecznej w Brześciu, a także szefowa brzeskiego oddziału nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi. Pani Jaroszewicz opowiada, że uczniowie i rodzice zaczęli już zbierać podpisy w obronie nauczycieli. Decyzję o deportacji zaskarżono też do władz w Mińsku.

Reklama
Archeologia
Twarz sprzed dwunastu tysięcy lat. Nowy rozdział w archeologii
Społeczeństwo
„Nieukarane zło się rozrasta”. Ukraińska noblistka, Ołeksandra Matwijczuk, o podejściu Zachodu do wojen
Społeczeństwo
Greta Thunberg twierdzi, że była torturowana w izraelskim więzieniu
Społeczeństwo
Trwa akcja ratunkowa pod Mount Everest. Utknęły tam setki turystów
Społeczeństwo
Pomnik Jana Pawła II w Rzymie zdewastowany. „Atak na symbol pokoju i pojednania”
Reklama
Reklama