Przed pomnikiem Bandery coraz więcej osób. Ustawili się harcerze, mikrofony gotowe na przemówienia przedstawicieli lokalnej władzy.
Przewodniczący rady miejskiej w Mościskach Antonas Marcelowicz Werbauskas podkreśla, że wykonuje administracyjną pracę, by godnie przyjąć w miasteczku kolarzy. Ojciec przewodniczącego był Litwinem, a matka Ukrainką. On urodził się w Krasnojańskim Kraju, dokąd Sowieci wywieźli rodziców. – Daleki jestem od jakiegokolwiek nacjonalizmu – zaznacza. Wylicza, że w Mościskach i okolicy działają dwa polskie towarzystwa, dwie szkoły polskie i ponad 20 kościołów, wiele polskoukraińskich firm. – Czy to można nazwać nacjonalizmem? – pyta.
– Wina leży po obu stronach – zaznacza. Nie ma wątpliwości, że początkiem tragedii był wrzesień 1939 r. Najpierw Niemcom, a później Rosjanom zależało na bratobójczej walce Polaków i Ukraińców. Dla Bandery – podkreśla – ważny był sportowy tryb życia. – Nie pił alkoholu i nie palił tytoniu, dlatego młodzi ludzie biorą z niego przykład – tłumaczy.
– O, jadą nasze malczyki – oznajmiają radośnie starsze panie. Na przedzie radiowóz. Za nim 14 młodych rowerzystów w kolarskich koszulkach z godłem Ukrainy. Podjeżdżają pod pomnik. Zgromadzeni biją brawo. Prowadzący uroczystość podkreśla, że Stepan Bandera to człowiek legenda. – Możemy Bogu dziękować, że zesłał nam tak światłą postać – mówi podniosłym głosem do mikrofonu. Rozlega się hymn Ukrainy.
Kolejni przedstawiciele lokalnych władz podkreślają, że nieszczęśliwe są te narody, które nie mają swoich bohaterów. – Ukraina ma ich pod dostatkiem, a największym z nich jest Stepan Bandera – mówi jeden z urzędników. Gratuluje młodym kolarzom, że przełamują stereotypy o Banderze i UPA. Rozlegają się wielkie brawa, bo do mikrofonu poproszono weterana UPA Jaremę Stepanowa Tkaczyka. – My, uczestnicy wyzwoleńczej walki, którzy nie żałowali zdrowia i życia za wolną Ukrainę, błogosławimy was z całego serca – przemawia wzruszony. Młodych kolarzy błogosławi też ksiądz grekokatolicki ojciec Taras.
Wreszcie czas na młodych kolarzy, dla których zorganizowano uroczystość. Podchodzą do mikrofonu, chwalą postawę Bandery i jego zasługi dla kraju, recytują patriotyczne wiersze. – Ten rajd ma podnieść świadomość dzieci i młodzieży w całej Ukrainie i zmienić panujące stereotypy w Europie – podkreśla jeden z uczestników. Po uroczystościach starsza kobieta rzuca mu się na szyję, całuje i gładzi po włosach.