Demonstranci złożą tam wiązanki suchych kwiatów z napisem: "Ostatnie pożegnanie dopalaczy". Chcą też rozdawać ulotki informujące o skutkach tych substancji.
Stowarzyszenie powstało w Olkuszu przed niespełna miesiącem. Jego członkowie rozwieszali już na ulicach 40-tysięcznego miasta plakaty podobne do nekrologów: "Czy wiesz, że dopalacze potrafią zabić? Dopalacz, może być tak samo niebezpieczny jak narkotyk". Teraz w marsz włączają się "Rycerze Kolumba" i Związek Strzelecki "Strzelec".
W czerwcu rada tutejszego powiatu przyjęła apel przeciwko wolności handlu dopalaczami. Olkuski sanepid zorganizował z kolei konkurs na plakat "Nie daj się wypalić dopalaczom".
Dopalacze są sprzedawane legalnie jako przedmioty kolekcjonerskie. Pod obrady Sejmu trafić ma po wakacjach projekt ustawy umożliwiającej wycofanie ich z rynku na 12 do 18 miesięcy w razie podejrzeń, że są szkodliwe dla zdrowia.
W lipcu manifestowali przeciwko dopalaczom mieszkańcy Nowego Targu. Tam odbyła się procesja i modlitwa różańcowa. Wzięło w nich udział ok. 200 osób, także z Zakopanego i Kościeliska.