– To była decyzja na szóstkę – cieszy się Michał Nowak, który cztery miesiące temu zdecydował się na powrót z Wysp Brytyjskich do Polski.
Z londyńskiego biura firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, gdzie pracował jako ekonomista, przeniósł się na wysokie stanowisko w Telekomunikacji Polskiej.
– Praca jest ekscytująca, bo polski rynek jest młodszy, a przez to bardziej dynamiczny od brytyjskiego, a jakość życia w Warszawie jest dużo lepsza niż w Londynie – ocenia.
O tym, że wrócił do kraju, zdecydowały zarówno sprawy zawodowe, m.in. możliwość rozwoju i awansu, jak i osobiste: po 15 latach spędzonych w Wielkiej Brytanii postanowił być bliżej rodziny.
Takich jak on jest dużo więcej. W ostatnich dziesięciu miesiącach liczba polskich księgowych, pracowników banków, firm telekomunikacyjnych i tych z branży FMCG (tzw. dóbr szybkozbywalnych), działów marketingu czy IT, którzy Londyn zamienili na Warszawę, wzrosła kilkakrotnie – wynika z danych brytyjskich agencji rekrutacyjnych.