Geje i lesbijki z Uniwersytetu Warszawskiego w raporcie

Studenci o odmiennej orientacji seksualnej domagają się, by dostrzeżono ich obecność

Publikacja: 13.02.2011 20:31

Geje i lesbijki uważają, że ich sytuacja jest na UW przemilczana. Na zdjęciu warszawska Parada Równo

Geje i lesbijki uważają, że ich sytuacja jest na UW przemilczana. Na zdjęciu warszawska Parada Równości w 2009 r.

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Jaki jest stan akademików, akademickiej służby zdrowia, jak rozdziela się stypendia, z czym borykają się studenci niepełnosprawni – tego dotyczy raport Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego, który powstaje każdego roku.

Wnioski z niego są przedstawiane Senatowi uczelni. – Przekazujemy sprawy związane z sytuacją studentów, które warto przedyskutować i zmienić – tłumaczy przedstawiciel Samorządu Studentów UW Paweł Gławiński. – Na przykład, że studenci niepełnosprawni mają utrudniony dostęp do budynku.

Ale przedstawiciele uczelnianej organizacji Queer UW, działającej na rzecz gejów, lesbijek i osób transseksualnych (LGBT) i skupiającej takie osoby, zaproponowali, by w raporcie przedstawić również sytuację studentów nieheteronormatywnych, jak sami siebie określają.

[srodtytul]Nie mężczyzna, nie kobieta. Więc co[/srodtytul]

Aby ją poznać, opracowali ankietę, w której pytają ich, czy dobrze się czują na UW i jakie mają problemy. – Wypełniłem rozsyłaną przez Internet ankietę – mówi Wiktor Dynarski, student UW i przedstawiciel Fundacji Trans-Fuzja działającej na rzecz osób transpłciowych. – Pytania dotyczyły różnych problemów: od atmosfery na zajęciach, np. czy w ich czasie padają obraźliwe komentarze na temat osób LGBT, po problemy związane z kontaktem z władzami uczelni.

Mariusz Drozdowski, założyciel Queer UW, doktorant socjologii i transseksualista (nie czuje się ani mężczyzną, ani kobietą, dlatego używa pseudonimu Jej Perfekcyjność), w "Gazecie Stołecznej" opowiadał, jak ten problem rozwiązują zachodnie uczelnie. – W formularzach, w których wpisuje się płeć, oprócz "mężczyzna", "kobieta" jest też rubryka: "inna". Są toalety gender free, czyli takie, z których może korzystać każdy bez względu na płeć: kobieta, mężczyzna i osoba trans – wyliczał.

Jego organizacja już w ubiegłym roku domagała się, by w raporcie samorządu uwzględnić sytuację studentów LGBT. Bezskutecznie. Drozdowski napisał wtedy w blogu, że spodziewał się tego, bo temat studentów nieheteronormatywnych na UW jest przemilczany.

Paweł Gławiński tłumaczy, że ta propozycja pojawiła się za późno. Raport ukazuje się w kwietniu, a Drozdowski przedstawił ją pod koniec marca.

W tym roku część studentów nie chce dopuścić do tego, by w raporcie znalazł się opis sytuacji LGBT. Warszawski oddział Krucjaty Młodzi w Życiu Publicznym, międzyuczelnianej organizacji broniącej wartości chrześcijańskich w życiu publicznym, wysyła e-mailem do studentów UW list protestacyjny. Ci, którzy zgadzają się z jego treścią, po podpisaniu mają go przesłać do przedstawicieli samorządu i rektora UW.

[srodtytul]Uniwersytet promuje homoseksualizm?[/srodtytul]

Studenci z Krucjaty obawiają się, że uwzględnienie w raporcie sytuacji osób LGBT uwiarygodni środowisko homoseksualistów, którego zachowania podważają takie wartości, jak rodzina czy małżeństwo. Uważają też, że promują oni nieodpowiedzialne zachowania, bo z danych Krajowego Centrum do spraw AIDS wynika, że aż 44 proc. zakażeń wirusem HIV wykrytych w 2009 r. dotyczyło homoseksualnych mężczyzn.

– Spotykam się z uznaniem studentów dla naszej akcji – mówi Maciej Maleszyk, student UW i jeden z inicjatorów protestu. I tłumaczy jej powody: – Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Uniwersytet Warszawski jest wykorzystywany do promocji homoseksualizmu. Jeżeli ich sytuacja miałaby zostać wpisana do tego raportu, to musiałoby się okazać, że ze względu na orientację seksualną mają problem z załatwieniem miejsca w akademiku albo są gorzej oceniani podczas egzaminów. Ja czegoś takiego nie zauważyłem.

Jaka będzie decyzja samorządu? – Dopóki nie dostaniemy wyników ankiety, trudno jest nam sobie wyobrazić, jakiego rodzaju problemy, na przykład z dostępem do wiedzy, może mieć ta grupa – mówi Gławiński. – Jeśli będą to wnioski, które warto przedstawić Senatowi Uniwersytetu Warszawskiego, to przedstawimy je.

Jaki jest stan akademików, akademickiej służby zdrowia, jak rozdziela się stypendia, z czym borykają się studenci niepełnosprawni – tego dotyczy raport Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego, który powstaje każdego roku.

Wnioski z niego są przedstawiane Senatowi uczelni. – Przekazujemy sprawy związane z sytuacją studentów, które warto przedyskutować i zmienić – tłumaczy przedstawiciel Samorządu Studentów UW Paweł Gławiński. – Na przykład, że studenci niepełnosprawni mają utrudniony dostęp do budynku.

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni