Podróżować za półdarmo? To możliwe!

Można spać na kanapie, latać tanimi liniami albo zwiedzać świat autostopem. Bez ryzyka, że upadnie biuro podróży

Publikacja: 01.08.2012 21:36

Autostop to jedna z wielu metod na zaoszczędzenie pieniędzy i przeżycie niezapomnianej przygody

Autostop to jedna z wielu metod na zaoszczędzenie pieniędzy i przeżycie niezapomnianej przygody

Foto: Forum

Ten rok jest wyjątkowo pechowy dla turystów. Najpierw upadło kilka biur podróży, a z końcem lipca linie lotnicze OLT Express zostawiły na lodzie tysiące podróżnych. Tradycyjne wakacyjne wyjazdy powoli przestają mieć rację bytu. Aby wyjechać na atrakcyjny urlop, nie trzeba wydawać tysięcy złotych. Można to zrobić prawie za darmo. Potrzebne są tylko odwaga i... Internet.

Dzięki coraz większej społeczności internautów możliwe są tanie wyjazdy.

Surfując po kanapach

Najłatwiejszą sprawą jest zorganizowanie noclegów. Te można mieć zupełnie za darmo. Umożliwia to tzw. couchsurfing, czyli spanie na kanapie w zamian za udostępnienie innym noclegu u siebie.

Portal Couchsurfing.org skupia internautów, którzy oferują możliwość wzajemnego goszczenia się. Działający od 10 lat serwis ma aż 4 miliony użytkowników z niemal wszystkich krajów świata. Możliwości są więc nieograniczone. Jak z nich skorzystać? Wystarczy założyć profil, by móc -  po wpisaniu docelowego miejsca podróży -  przeglądać profile użytkowników, którzy goszczą przybyszów z innych krajów.

Jak podkreślają couchsurferzy, portali nie należy jednak traktować wyłącznie jako sposobu na bezpłatny nocleg. To społeczność z własnymi zasadami, o których warto pamiętać. Ponieważ działanie serwisu opiera się właściwie wyłącznie na zaufaniu, kluczowa rzecz to szczegółowe uzupełnienie swojego profilu tak, aby potencjalni gospodarze wiedzieli, kim jesteśmy.

Piszemy więc krótko o sobie, czym się interesujemy, w jakich językach możemy się porozumieć. Jak w większości portali społecznościowych dane te będą dostępne dla innych użytkowników, powinniśmy więc mieć to na uwadze, uzupełniając profil, i nie podawać wrażliwych prywatnych danych (portal nie pyta nas zresztą o adres, a nasze dane kontaktowe nie są widoczne).

Otwarcie się na innych internautów to jednak cena, którą trzeba zapłacić za korzystanie z systemu. Tworząc profil, trzeba również -  jeśli to możliwe -  zadbać o referencje oraz poręczenia znajomych, którzy już z serwisu korzystają. Alternatywą jest weryfikacja naszych danych poprzez przelew bankowy i pocztę (otrzymujemy na adres domowy kartkę, którą musimy odesłać). To jednak w couchsurfingu -  w przeciwieństwie do innych portali tego typu -  kosztuje, a usługa nie cieszy się dobrą opinią wśród użytkowników.

Mimo to warto pamiętać, że im bardziej wiarygodny jest nasz profil, tym większą mamy szansę na znalezienie gospodarza.

Podstawą funkcjonowania systemu jest wzajemność: powinniśmy więc wiedzieć, że zakładając w serwisie profil, zobowiązujemy się do pomocy innym użytkownikom.

Rola gospodarza nie ogranicza się jedynie do przenocowania gości. Niepisaną regułą couchsurfingu jest to, że gospodarze (w miarę możliwości) starają się pokazać turystom swoje miasta -  zwykle od innej niż turystycznej strony.

Couchsurfing to niejedyny (choć najbardziej popularny) portal tego typu. Innym jest Hospitality Club (hospitality-club.org), który funkcjonuje na takich samych zasadach i liczy blisko pół miliona użytkowników. Warto zaznaczyć, że po tym, jak portal Couchsurfing zmienił charakter z organizacji nonprofit na biznes (stąd np. opłata za weryfikację, podczas gdy w pozostałych portalach ta usługa jest bezpłatna), powstało kilka innych portali wzajemnej gościnności, jak BeWelcome i Tripping, oraz takie adresowane do konkretnych grup, jak Warm Showers dla podróżujących rowerzystów czy Pasporta Servo dla studentów esperanto.

Jeśli jednak zależy nam na bardziej prywatnym noclegu, alternatywą dla spania na prywatnej kanapie mogą być hostele. Choć za pokoje w nich -  szczególnie w najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejscach -  będzie trzeba zapłacić, to i tak jest to rozwiązanie tańsze niż pobyt w hotelach. Najłatwiej znaleźć je będzie przez międzynarodowe sieci skupiające hostele -  przede wszystkim Hostelling International (należy do niego polskie PTTK) oraz HostelWorld.com. Można tam znaleźć najbardziej sprawdzone miejsca do spania każdego typu oraz tanie noclegi, a także trafić na promocję.

Upolować lot za 1zł

Trudniejszym zadaniem od znalezienia noclegu będzie dojazd tu już trzeba będzie ponieść wydatki. Istnieją jednak sposoby, aby zminimalizować koszty.

-  Najprostszym wyjściem są oczywiście tanie linie lotnicze. Przy zakupie biletów często jednak okazuje się, że ich ceny nie odbiegają od tych regularnych linii lotniczych.

Tani przewoźnicy specjalizują się w dodawaniu kolejnych mniej lub bardziej ukrytych opłat. Jak więc przechytrzyć linie? Kluczowa jest elastyczność. Na biletach można zaoszczędzić tylko wtedy, kiedy nie będziemy mieli sztywno wyznaczonych planów -  zarówno co do lotnisk, jak i daty wylotu.

Ceny lotów w ciągu tygodnia mogą się różnić nawet o kilkaset złotych (zwykle najtańsze są te w środku tygodnia), a tanie loty są naprawdę tanie tylko w promocjach, na które musimy polować na stronach internetowych przewoźników. Warto odwiedzać w tym celu również specjalne strony internetowe gromadzące promocje, a także zapisać się do newsletterów tanich linii.

Trzeba też pamiętać, aby nie kupować niepotrzebnych usług, np. dodatkowego ubezpieczenia czy miejsca na nogi.

Aby tanio latać, należy również ograniczyć bagaż do minimum, bo za ponadwymiarową lub dodatkową walizkę przyjdzie nam słono zapłacić.

Najważniejszy jest jednak sposób płatności za bilety. Opłata transakcyjna -  szczególnie w przypadku lotów promocyjnych -  może być bowiem wyższa od ceny biletu.

Lecąc linią Ryanair, warto zapłacić kartą przedpłaconą Mastercard (jest dostępna w banku WBK, można ją też kupić w Internecie za 15-20 zł). Wówczas np. za lot z Warszawy do Oslo czy do Sztokholmu za bilet zapłacimy 1zł (nie zapłacimy opłaty transakcyjnej).

W przypadku linii Wizz Air opłatę rezerwacyjną ominiemy, jeśli zapłacimy kartą kredytową Citibank WizzAir -  ta jest jednak droższa (96 zł za rok), a jej wyrobienie wymaga więcej formalności. Innym sposobem jest wykupienie członkostwa w klubie Wiz Xclusive -  przy czym opłaci się to tylko wtedy, jeśli regularnie korzystamy z usług tej firmy (koszt to40 euro rocznie).

WizzAir i Ryanair nie są jedynymi, które latają po Europie. Brytyjskie linie Flybe i EasyJet z Polski mają połączenia jedynie z angielskimi lotniskami, lecz jeśli cena lotów w dane miejsce oferowana przez inne linie nie jest satysfakcjonująca (lub jeśli nie mają połączeń z interesującym nas miejscem), dobrym pomysłem może okazać się lot z przesiadką np. w Londynie.

Autostopem po sieci

Alternatywą dla tanich lotów jest carpooling, czyli e-autostop. Choć nie oferuje takich przygód jak tradycyjny autostop, to jest jednak bardziej pewny i tani sposób podróży.

Na czym polega? Kierowcy skłonni do zabrania dodatkowych pasażerów oraz podróżni szukający kierowców wstawiają swoje oferty na specjalnych stronach internetowych. Szczegóły podróży uzgadnia się przed podróżą, a cena to zwykle podział kosztów benzyny.

W Polsce działa kilka platform wspólnych przejazdów. Największe to międzynarodowy carpooling.pl (można tam znaleźć ogłoszenia z każdego miejsca w Europie) oraz polski autostop.com.pl. Podobne oferty można znaleźć również na portalach z ogłoszeniami, jak np. Gumtree.pl.

Nowe ogłoszenia pojawiają się co kilkanaście minut, warto więc często odwiedzać portale. Jednak nawet jeśli nie znajdziemy odpowiadającego nam przejazdu, zawsze możemy umieścić swoje ogłoszenie.

Dwa tygodnie w Norwegii i Danii za 600 zł

Rozmowa z Michałem Pomorskim,  lektorem jęz. włoskiego, doświadczonym couchsurferem

Jak zetknął się pan  z couchsurfingiem?

Michał Pomorski:

Pierwszy raz dowiedziałem się o tym, jadąc w 2007 roku do Francji. Kiedy usłyszałem, że istnieje społeczność ludzi, którzy za darmo goszczą u siebie innych, wydawało się to zbyt piękne. Od kiedy jednak będąc w Norwegii, pierwszy raz skorzystałem z systemu -  byłem wtedy bardzo dobrze ugoszczony -  właściwie nie podróżuję już inaczej.

Dlaczego?

Na pewno nie tylko z chęci zaoszczędzenia. Przede wszystkim dlatego, że to bardziej autentyczny sposób na podróżowanie. Ludzie, którzy nas goszczą, mogą pokazać życie w ich kraju takie, jakie jest na co dzień. Można zobaczyć to, o czym przewodniki nie piszą, i dotrzeć tam, gdzie sami byśmy nie dotarli. I oczywiście zawrzeć wiele przyjaźni. Hotele są wszędzie takie same, natomiast ludzie zawsze są inni. I to jest cały sens podróżowania.

Jaka była pana najbardziej niezwykła podróż?

Najbardziej niezwykła była chyba ta do Chin w 2009 r. Obawiałem się trochę zetknięcia z całkowicie inną kulturą, dlatego mieszkałem u obcokrajowca. Ale okazało się, że niesłusznie. Poznałem wielu serdecznych i gościnnych Chińczyków i przeżyłem niezwykle ciekawą przygodę.

A rekordowo tania?

14 dni w bardzo drogich Norwegii i Danii za 600 zł. I to liczone od wyjścia z domu do powrotu. Za bilety lotnicze zapłaciłem wtedy 2 zł, nocowałem u couchsurferów, a w Danii jechałem autostopem. Dzięki couchsurfingowi i tanim lotom wyjechać można naprawdę tanio. Jeden z „kanapowców" powiedział, że integracja europejska nie jest wcale dziełem Unii, ale właśnie tanich linii lotniczych. Trudno się z tym nie zgodzić.

rozmawiał Oskar Górzyński

Na co uważać, planując wyjazd

- Podejrzani gospodarze. Powinniśmy szukać noclegów tylko u tych użytkowników portali podróżniczych, którzy mają pozytywne opinie innych i których profil nam odpowiada. Warto też przed wyjazdem zapoznać się z naszym gospodarzem.

- Ukryte koszty linii lotniczych. Nie warto kupować dodatkowego ubezpieczenia (nawet mimo dramatycznie brzmiących komunikatów informujących nas o skutkach niewykupienia). Przed podróżą należy odprawić się online na stronie internetowej linii (tylko taki sposób jest bezpłatny) i sprawdzić wymiary bagażu podręcznego. Jeśli będzie miał powyżej 55 x 40 x 20 cm, może nas to kosztować drożej niż bilet.

- Podawane dane.  Choć korzystając z couchsurfingu i innych serwisów, w naszym interesie jest podać jak najwięcej informacji o nas, nie musimy upubliczniać tych najbardziej prywatnych danych, jak nasz adres, numer telefonu czy e-mail.

Ten rok jest wyjątkowo pechowy dla turystów. Najpierw upadło kilka biur podróży, a z końcem lipca linie lotnicze OLT Express zostawiły na lodzie tysiące podróżnych. Tradycyjne wakacyjne wyjazdy powoli przestają mieć rację bytu. Aby wyjechać na atrakcyjny urlop, nie trzeba wydawać tysięcy złotych. Można to zrobić prawie za darmo. Potrzebne są tylko odwaga i... Internet.

Dzięki coraz większej społeczności internautów możliwe są tanie wyjazdy.

Pozostało 95% artykułu
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie
Społeczeństwo
Życzliwość polskich służb dla Walusia. Prezenty świąteczne i kiełbasa przemycana za kraty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Społeczeństwo
Jest śledztwo prokuratury w sprawie śmierci profesora warszawskiej uczelni