Ośrodek Homo Homini sprawdził nastroje wśród tych Polaków, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego i nie korzystają z uprawnień emerytalnych. Okazało się, że ogromna większość z nich interesuje się swą przyszłą emeryturą. Niemal 83 proc. badanych słyszało o rządowych planach zmian w otwartych funduszach emerytalnych, a tylko co szósty (17 proc.) nic o nich nie wie.
– Konsekwencją naszych decyzji będzie bezpieczna emerytura. Pieniądze emerytów będą na subkoncie w ZUS. Gdyby tak było wcześniej, emerytury byłyby wyższe – reklamuje zmiany premier.
Niska świadomość
Jednak – jak widać z sondażu przygotowanego dla „Rz" – słowa Donalda Tuska nie przekonują Polaków. Wśród przyszłych emerytów dominuje sprzeciw wobec rządowych propozycji. Co drugi badany (49 proc.) ocenia je źle (w tym 28 proc. zdecydowanie źle, a 21 – raczej źle). Zwolenników ingerencji państwa w OFE jest 17 proc. (3 proc. badanych ocenia plany rządu bardzo dobrze, a 14 – raczej dobrze).
Nasz sondaż pokazuje jeszcze jedno. Mimo trwającej z przerwami od 2011 r. kampanii rządu na rzecz zmian w OFE badani nie zawsze wiedzą, co chcą zrobić premier i minister finansów z ich przyszłymi emeryturami. Badacze ustalili to, pytając o szczegóły rządowych propozycji.
„Jeśli odpowiedź udzielona przez ankietowanego była porównana z podstawowymi punktami reformy, to na tej podstawie określano, że respondent ma świadomość? planowanych zmian" – opisują autorzy badania.