Absolwenci wyższych uczelni są pożądani przez samorządy, które robią wiele, by ich zatrzymać. Poznańscy urzędnicy będą im oferować mieszkania. Na lokale dla młodych stawiają też Sopot czy Siedlce. A Gdynia i Lubin ułatwiają start kariery biznesowej.
Poznań rusza z programem „Mieszkanie dla absolwenta”. – Dla najlepszych chcemy budować lokale w systemie TBS na osiedlu Grunwald. Partnerami będą uczelnie i firmy, które chcą zatrudniać absolwentów – tłumaczy Paweł Marciniak, rzecznik miasta.
TBS ma wybudować cztery budynki z 143 mieszkaniami, w których czynsz ma być niższy o 33 proc. niż w innych TBS. Na przydział tych lokali będą mogły liczyć młode osoby (do 36. roku życia) polecone przez firmy lub uczelnie. Inwestycja ma kosztować ok. 30 mln zł. – Na ten cel TBS zaciągnie kredyt, więc z kasy miasta nie będzie wydana ani złotówka – tłumaczy Marciniak.
Po co Poznań to robi? – Mamy spadek liczby mieszkańców, a co za tym idzie – podatników, bo ci uciekają na obrzeża. Chcemy ten trend zatrzymać – mówi urzędnik.
W Sopocie mieszka 36,5 tys. osób, z czego co czwarty ma więcej niż 65 lat. W ostatnich latach ubyło 10 tys. mieszkańców. Dlatego władze kurortu stawiają na młodych. – Na przełomie roku ruszy nabór na lokale komunalne. W ciągu czterech lat oddamy ich 220 – mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu. Dodaje, że niskie bezrobocie i wysoki poziom edukacji zatrzymałyby młodych w mieście, ale odstraszają ich wysokie ceny nieruchomości. Stąd program mieszkaniowy, na który pójdzie 45 mln zł.