Na wspólne zakupy po zniżki

Mali przedsiębiorcy wynegocjowali nawet 50-proc. rabaty na prąd. Teraz powalczą o opusty na paliwo i ubezpieczenia.

Publikacja: 17.10.2013 01:26

Na wspólne zakupy po zniżki

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski Adam Burakowski

Średnio 35 proc. oszczędności na rachunku za energię. Taki jest efekt pierwszego naboru do Grupy Zakupowej Związku Przedsiębiorców i Pracodawców – dowiedziała się „Rz”.

Na czym polega ten projekt? – Zebraliśmy grupę kilkunastu firm, których łączne wydatki na energię wynoszą ponad 5,5 mln zł. Oszczędności tych przedsiębiorców wahają się od 20 do 50 proc. w zależności od zużycia – tłumaczy Jakub Leszczyński, dyrektor grup zakupowych ZPP.

Na kilka milionów firm garstka oszczędnych?

Największe rabaty w ujęciu procentowym dotyczą najmniejszych firm, czyli tych, które jak wynika z doświadczeń osób zajmujących się grupowymi zakupami, najbardziej sceptycznie podchodzą do tego rodzaju przedsięwzięć.

– Tacy przedsiębiorcy działają w myśl zasady „mam za małe zużycie, aby cokolwiek zyskać” – mówi Leszczyński. Dotyczy to na przykład kwiaciarń, małych sklepów czy biur. A okazuje się, że mogą całkiem sporo obniżyć swoje rachunki. – Jeśli płacą na przykład 500 zł miesięcznie, to wchodząc do grupy zakupowej, zredukują ten rachunek do około 350 zł – wylicza. A to oznacza, że w ich kieszeni rocznie zostanie kwota rzędu 2 tys. zł.

Ten sceptycyzm małych firm potwierdza w rozmowie z nami Robert Budawski, właściciel firmy Zakład Metalowy.

– Mam na tym rzekomo oszczędzić ponad 30 proc. Zdecydowałem się wejść w ten projekt, bo zostałem do tego namówiony – opowiada.

Zaraz jednak dodaje, że jeśli okaże się, że to działa, wtedy może się zdecydować na zakup w ten sposób także innych usług.

Leszczyński, który zajmuje się zakupami grupowymi także w innych branżach, tłumaczy ten sceptycyzm co najmniej dwoma czynnikami. Pierwszy to niewiedza i niefrasobliwość. Niewiele firm prowadzi w ogóle tego typu negocjacje, niewielu przedsiębiorców decyduje się też zmieniać dostawców prądu.

2 tys. zł kwotę tego rzędu może oszczędzić rocznie firma płacąca za prąd ok. 500 zł miesięcznie

– Na kilka milionów działających firm na zmianę operatora decyduje się zaledwie kilkadziesiąt tysięcy rocznie – mówi Leszczyński.

Poza tym dla wielu przedsiębiorców koszt energii elektrycznej nie jest na tyle istotny w całości ich kosztów, by mobilizować do poszukiwania oszczędności. Rachunek nawet 500 zł miesięcznie nie jest dla nich bardzo dotkliwy.

Małym najłatwiej wytargować opusty

Zastanawiające jest, że firmy prowadzące obrót energią są w stanie zaoferować tak wysokie zniżki, jak te wynegocjowane przez grupę Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Nie może być dla nich bezbolesna rezygnacja z dużej marży.

Eksperci wyjaśniają, że obecna sytuacja, w której to dostawcy dyktują warunki, wynika przede wszystkim z tego, że klienci przychodzą do nich indywidualnie.

– Zawsze gdy przychodzi się samemu, pozycja negocjacyjna jest słabsza – mówi Leszczyński. Ponadto firmy mają bardzo wysokie koszty pozyskania klientów. Jeśli przyjdzie do nich kilkadziesiąt czy kilkaset podmiotów, mogą zaoferować niższą cenę, bo nie ponoszą wtedy wysokich kosztów marketingu, nie muszą zatrudniać aż tylu handlowców, oszczędzają na etatach.

Mariusz Swora z Uniwersytetu Jagiellońskiego, b. prezes Urzędu Regulacji Energetyki, podkreśla, że to właśnie mali odbiorcy mają największe szanse na wytargowanie opustów. – To dla nich marże są najwyższe – wskazuje.

Niefrasobliwi tracą

Jacek Rembiałkowski, prezes firmy Trust Energia, która jest brokerem energii elektrycznej i która wygrała zakończone właśnie przez ZPP postępowanie, także uważa, że do obniżki cen można zmusić firmy w sytuacji, gdy działa się w większej grupie. – Wtedy dostawcy wiedzą, że mają zapewniony zbyt i mogą zgodzić się na niższą cenę jednostkową – mówi. Dodatkowo tłumaczy, że sprzedawcy chcą mieć wysokie marże i niechętnie zgadzają się na obniżki. Pomaga im w tym niefrasobliwość klientów. – Liczą się przyzwyczajenia, obawy co do nowego dostawcy czy przed obowiązkami administracyjnymi – tłumaczy.

Jakub Leszczyński deklaruje, że w ramach ZPP już planowana jest kolejna edycja naboru firm do grupy energetycznej. W dalszej kolejności grupa ma oferować karty paliwowe, ubezpieczenia majątkowe i komunikacyjne.

Średnio 35 proc. oszczędności na rachunku za energię. Taki jest efekt pierwszego naboru do Grupy Zakupowej Związku Przedsiębiorców i Pracodawców – dowiedziała się „Rz”.

Na czym polega ten projekt? – Zebraliśmy grupę kilkunastu firm, których łączne wydatki na energię wynoszą ponad 5,5 mln zł. Oszczędności tych przedsiębiorców wahają się od 20 do 50 proc. w zależności od zużycia – tłumaczy Jakub Leszczyński, dyrektor grup zakupowych ZPP.

Pozostało 89% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni