Wielka emigracja specjalistów

Najlepsze umysły wyjeżdżają za granicę. – Nie będzie komu popychać tego kraju do przodu – mówi ekspertka.

Aktualizacja: 26.10.2013 16:56 Publikacja: 26.10.2013 16:33

Ponad 2 mln Polaków przebywa na stałe za granicą – wynika z opublikowanych niedawno danych Głównego Urzędu Statystycznego. W dodatku wszystko wskazuje na to, że liczba ta stale będzie się powiększać. Po masowych emigracjach najpierw hydraulików, murarzy i innych tego typu fachowców, a potem absolwentów, do grupy emigrantów dołączyli  specjaliści i menedżerowie. Taki odpływ kadr wyższego szczebla, z jakim mamy do czynienia obecnie, odbije się wkrótce negatywnie na naszej gospodarce.

Drenaż mózgów

– Z jednej strony należy się cieszyć, że nasi menedżerowie tak świetnie dają sobie radę w świecie  – mówi prof. Krystyna Iglicka, ekonomistka i demografka. – Do tej pory tendencja była odwrotna. To zachodni menedżerowie przyjeżdżali kierować firmami w Polsce.

Przykładem takiej kariery jest np. nowy prezes Orange Francuz Bruno Duthoit czy też Guillaume Duverdier, który 11 listopada obejmie funkcję prezesa zarządzającego w Grupie Żywiec. Zagraniczni menedżerowie cały czas mogą liczyć w naszym kraju na ciekawą pracę, bo polski rynek dopiero się kształtuje. Firmy nad Wisłą kuszą ich także wysokimi pensjami, bo ściągając fachowca zza granicy, wciąż trzeba zapłacić mu więcej niż polskiemu prezesowi.

Radość z awansu Polaków do pierwszej ligi psuje to, że z kraju wyjeżdżają najlepsze umysły. – Aby PKB szedł w górę, trzeba innowacyjnej gospodarki i ludzi. Jeśli zgodzimy się na odpływ pracowników z górnej półki, to nie będzie komu popychać tego kraju do przodu. I Polska nie będzie konkurencyjna – tłumaczy prof. Iglicka.

Z danych GUS wynika, że wśród emigrantów, którzy przebywają za granicą ponad rok, blisko sześćdziesiąt tysięcy to osoby z wyższym wykształceniem i ciągle ich przybywa. Z opublikowanego kilka dni temu przez firmę doradczą Randstad tzw. indeksu mobilności (określa gotowość do zmiany pracy w ciągu najbliższego pół roku) wynika, że dla Polski wynosi on 111 pkt i jest najwyższy w Europie. Średnia dla Unii Europejskiej to 99 pkt.

Dla Polaków charakterystyczne jest to, że chętniej wyjadą za granicę, niż przeprowadzą się do innego miasta. – To dlatego, że mają tam szansę na wyższe wynagrodzenia, ciekawszą pracę i lepszy los dla swoich dzieci – mówi Piotr Wielgomas z agencji rekrutacyjnej Bigram.

Czeka IT i finanse

– Prowadząc rekrutacje za granicę, zauważyliśmy przede wszystkim ogromny wzrost zainteresowania specjalistami z Polski. Niemieckie firmy walczą głównie o absolwentów politechnik i specjalistów IT – mówi Mariola Kaźmierczak z firmy rekrutacyjnej Kienbaum.

Jednym ze specjalistów, którego do współpracy zaprosili nasi zachodni sąsiedzi, jest Adam Galant, który przebywa na dwuletnim kontrakcie w Hamburgu. – Pracuję przy budowie akceleratora cząstek – opowiada i dodaje, że nie jest jedynym specjalistą ściągniętym tu przez Niemców. – W moim zespole elektroników prawie połowa to Polacy.

Ale inżynierowie to niejedyni specjaliści, którzy są poszukiwani na zagranicznych rynkach. Sporo ofert pracy jest też dla finansistów, szefów działów sprzedaży (najczęściej są to stanowiska na poziomie regionalnym) oraz dla menedżerów zarządzających produkcją.

Ci pracownicy są szczególnie mile widziani w Wielkiej Brytanii, Indiach, Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Oferta dla dziecka

Chętnych na zagraniczne stanowiska nie brakuje, bo zachodnie oferty są zazwyczaj bardzo ciekawe. – Firmy kuszą młodych Polaków nie tylko znacznie wyższymi pensjami niż te, które mają szanse dostać w Polsce, i kursami lokalnego języka – opowiada Kaźmierczak.

Zdaniem Anny Piotrowskiej-Banasiak z firmy rekrutacyjnej Antal International w wielu przypadkach firma wspiera pracownika, opłacając koszty przeprowadzki, zapewniając mieszkanie służbowe, pokrycie kosztów międzynarodowej szkoły i przedszkola dla dzieci.

– A jeśli rodzina zdecyduje się zostać w Polsce, opłacając regularne przeloty do domu – dodaje Piotrowska-Banasiak.

– Mnie zaoferowano pomoc w wynajęciu mieszkania. Firma ma dział zajmujący się pomocą w wynajmie mieszkań, który m.in. przygotowuje umowę najmu w języku angielskim oraz dba o to, by nie zawierała ona pułapek dla obcokrajowca. Dzięki temu dokładnie wiedziałem, co podpisuję – opowiada Adam Galant.

Dodaje, że już na miejscu się okazało, że jego dziecko mogło uczęszczać do dwujęzycznego angielsko-niemieckiego przedszkola, a on sam na organizowane w firmie kursy niemieckiego (w pracy porozumiewa się po angielsku).

Zatrzymajmy ich kredytami?

Wobec takich ofert za granicą trudno się spodziewać, by polscy specjaliści woleli pracować na gorszych warunkach i za mniejsze pieniądze w kraju. Dlatego zdaniem prof. Krystyny Iglickiej należy wprowadzić mechanizmy zabezpieczające przed odpływem za granicę tych, którzy wykształcili się za państwowe pieniądze.

– Powinniśmy zmienić system finansowania nauki. Studenci powinni dostawać tanie kredyty, które by spłacali po ukończeniu studiów – proponuje ekspertka.

Inny pomysł to obowiązek przepracowania w kraju kilku lat po ukończeniu publicznej uczelni.

Prof. Iglicka przyznaje jednak, że trudno jest zmusić człowieka do pracy w określonym miejscu. – Zdecydowanie lepiej by było, gdyby w Polsce były tak dobre warunki do życia i pracy, żeby chciało się tu mieszkać – podsumowuje ekspertka.

Ponad 2 mln Polaków przebywa na stałe za granicą – wynika z opublikowanych niedawno danych Głównego Urzędu Statystycznego. W dodatku wszystko wskazuje na to, że liczba ta stale będzie się powiększać. Po masowych emigracjach najpierw hydraulików, murarzy i innych tego typu fachowców, a potem absolwentów, do grupy emigrantów dołączyli  specjaliści i menedżerowie. Taki odpływ kadr wyższego szczebla, z jakim mamy do czynienia obecnie, odbije się wkrótce negatywnie na naszej gospodarce.

Pozostało 90% artykułu
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam