Reklama

„S” pisze ustawę o referendach

Związkowcy domagają się, by o przeprowadzeniu referendum decydowali wyłącznie obywatele.

Publikacja: 27.11.2013 02:00

„S” pisze ustawę o referendach

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

NSZZ „Solidarność" chce zmiany przepisów o referendum. Deklarują, że po Nowym Roku projekt ustawy będzie już gotowy, a wiosną rozpocznie się zbieranie pod nim podpisów. Aby projekt obywatelski trafił pod obrady Sejmu, musi się pod nim podpisać 100 tys. osób.

Projekt na zlecenie „S" pisze prof. Marcin Zieleniecki, specjalista prawa pracy.

Przyczyną rozpoczęcia prac nad projektem jest m.in. fiasko warszawskiego referendum spowodowane zbyt niską frekwencją, odrzucenie przez posłów wniosku o referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego, a ostatnio także w sprawie sześciolatków.

– Nie może być tak, że Sejm bez zastanowienia wyrzuca do kosza coś, pod czym podpisała się cała rzesza ludzi – mówi Marek Lewandowski, rzecznik „S".

Z naszych informacji wynika, że założenia do projektu składają się z czterech punktów. Po pierwsze, związkowcy chcą, aby został zniesiony próg dotyczący frekwencji decydującej o tym, czy wybory są ważne czy nie. W dalszej kolejności domagają się, by referendum było obligatoryjne w momencie, gdy podpisze się pod nim konkretna liczba obywateli. Chcą też, by każde referendum poprzedzone było kampanią referendalną, a jego organizator miał zagwarantowany dostęp do mediów publicznych.

Reklama
Reklama

Projekt ustawy będzie także zawierał katalog wyłączeń wymieniający przypadki spraw, w których referendum nie wolno przeprowadzać.

Działania „S" wspierają także inne organizacje społeczne skupione wokół dawnej Platformy Oburzonych. Była to inicjatywa społeczna przeszło stu organizacji zainicjowana wiosną tego roku przez szefa „S" Piotra Dudę i muzyka Pawła Kukiza. Zrzeszyły się w niej ci, którzy czują się poszkodowani m.in. przez ZUS, prokuraturę, nadzór budowlany czy polityków.

Latem jednak doszło w niej do rozłamu. Część organizacji razem z Pawłem Kukizem i ruchem Zmieleni.pl skoncentrowała się na walce o jednomandatowe okręgi wyborcze, natomiast część z Piotrem Dudą – na walce o nowe przepisy referendalne. – Naszym sojusznikiem w tej inicjatywie jest Instytut Spraw Obywatelskich – mówi Lewandowski.

Związkowcy mają nadzieję, że ich inicjatywę wesprze stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców prowadzący akcję „Ratuj maluchy". To jednak nie jest takie pewne. – Zmiana przepisów o referendach jest potrzebna, ale jesteśmy organizacją, która skupia się na walce o prawa rodziców – deklaruje Tomasz Elbanowski, pełnomocnik wniosku o referendum edukacyjne.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Niezidentyfikowany obiekt latający spadł w pobliżu granicy Polski z Białorusią
Społeczeństwo
Kosztowne leczenie niepracujących uchodźców z Ukrainy. Chodzi o ponad 700 mln zł
Społeczeństwo
Sondaż: 800+ tylko dla pracujących? Polacy są za. I nie chodzi tylko o Ukraińców
Społeczeństwo
Kiedy zmiana czasu na zimowy? W Polsce już niedługo. W niektórych krajach dopiero w kwietniu
Reklama
Reklama