Brak ciekawej oferty programowej i względy zdrowotne – to główne przyczyny wymieniane przez uczniów jako powód absencji na lekcjach WF. Najwyższa jest w szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie sięga aż 30 proc.
W gimnazjach na zajęcia wychowania fizycznego nie chodzi 23 proc. uczniów. Z kolei w klasach IV–VI szkoły podstawowej WF odpuszcza 15 proc. uczniów. Takie są wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli z jesieni ub. roku.
20 mln zł to kwota, którą co roku krakowskie stowarzyszenie Siemacha przeznacza na działalność społeczną
Z roku na rok jest coraz gorzej. W 2011 r. nie ćwiczyło 10 proc. uczniów w szkołach podstawowych, 13 proc. w gimnazjach i 17 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych.
Z raportu NIK wynika, że szkoły nie potrafią stworzyć ciekawej oferty dla młodzieży. Uczniowie wskazują, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe (28 proc.) i ćwiczenia gimnastyczne (20 proc.). Inne formy zajęć, takie jak bieganie, taniec, aerobik, jazda na łyżwach czy pływanie stanowią tylko margines prowadzonych zajęć.