Demografia w polskich miastach

Tylko w sześciu dużych miastach wzrosła liczba mieszkańców. Wciąż atrakcyjna jest stolica.

Publikacja: 18.07.2014 04:19

Chociaż w ciągu ostatnich 20 lat najwięcej ludności, bo blisko 90 tys. osób, przybyło w stolicy, to jednak procentowo najwięcej mieszkańców zyskały Rzeszów i Białystok. W tym pierwszym mieście liczba mieszkańców zwiększyła się o 14,2 proc., a w drugim o 6 proc. W Warszawie – zaledwie o 5,5 proc. To wnioski płynące z najnowszego raportu opracowanego przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego.

– Rzeszów, Olsztyn i Białystok to miasta położone w znacznej odległości od tych uchodzących za najbardziej atrakcyjne. Dlatego ci, którzy szukając pracy, wyprowadzają się ze swoich miejscowości, a nie stać ich, by przenieść się np. do Warszawy, wybierają miasto, które znajduje się najbliżej ich domu – wyjaśnia dr Piotr Szukalski, autor raportu. Dodaje, że na bliską emigrację decydują się zazwyczaj osoby niemające zbyt wysokich kwalifikacji, bez których nie ma co marzyć o zrobieniu kariery w dużej aglomeracji.

Podobnego zdania jest prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego. – Prowincja wokół tych miast to regiony bardzo biedne – z pracą jest ciężko. Ludzie więc chętnie emigrują tam, gdzie o zatrudnienie łatwiej, a nie trzeba opuszczać rodzinnych stron – tłumaczy.

Dr Szukalski zauważa też, że prawie każde duże miasto ma specjalne programy, które mają zachęcić młodych do tego, by się w nim osiedlili. ?– Aby ludzie chcieli w nim mieszkać, potrzebują pracy i tanich mieszkań oraz możliwości zapewnienia opieki swoim dzieciom – dodaje.

Wielkie małe miasta

Ze statystyk wynika, że w latach 1995–2013 w Rzeszowie liczba mieszkańców wzrosła o blisko 23 tys. i dziś to miasto liczy 184 tys. osób. – U nas wciąż rodzi się najwięcej dzieci, poza tym jesteśmy miastem przyjaznym dla rodzin – mówi Maciej Chłodnicki z rzeszowskiego ratusza.

Jak Rzeszów wspiera rodziny? To brak problemów ze zdobyciem miejsca w żłobkach i przedszkolach, dodatkowe becikowe dla rodzin gorzej sytuowanych oraz własna Karta Dużych Rodzin z atrakcyjnymi zniżkami.

Rok temu urząd sprawdzał, kto w Rzeszowie kupuje nowe mieszkania. I wyszło, że 80 proc. to przyjezdni. – Naszym atutem jest to, że wciąż jesteśmy małym miastem. O godz. 17 wszyscy są już w domach. Mieszkańcy czują się tu bezpiecznie, jest czysto i wszędzie blisko  – wylicza Chłodnicki. Zwraca też uwagę, że urząd pomaga się rozwijać miejscowym szkołom wyższym.

– Chcemy, by ludzie po studiach tutaj zostali, mieli gdzie pracować. Dlatego powstają specjalne strefy ekonomiczne, a Dolina Lotnicza daje pracę absolwentom politechniki – tłumaczy.

Dużo osób młodych, praca i stosunkowo tanie mieszkania powodują, że w Rzeszowie wciąż rodzi się sporo dzieci. Z danych UŁ wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat przyrost naturalny wynosił tam 6686 i należał do najwyższych w Polsce.

Wyższy był tylko w Białymstoku, gdzie sięgał 6923. To miasto także zwiększyło liczbę mieszkańców w badanym okresie. Ten wzrost sięgał aż 6 proc.

– Jesteśmy największym miastem na Podlasiu, największym ośrodkiem akademickim, kulturalnym i gospodarczym w regionie i to sprawia, że ludzie z mniejszych miejscowości przyjeżdżają tu i chcą mieszkać – mówi Urszula Mirończuk, rzecznik Białegostoku.

Zauważa też, że w mieście wygodnie się żyje. – Jest jednym z najgęściej zaludnionych, wszędzie jest blisko. Nie ma u nas korków, jest dużo  zieleni, a jakość życia jest wysoka, dlatego ludzie wybierają je na miejsce do życia – zauważa urzędniczka.

Wakacje cały rok

Trzecim miastem, w którym wzrosła liczba mieszkańców, jest stolica. Ten odsetek  wynosi 5,5 proc. – Warszawa jest największym ośrodkiem akademickim i biznesowym, dlatego wiele osób wybiera ją najpierw jako miejsce studiowania – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.

Do stolicy najwięcej osób przyjeżdża z mniejszych miejscowości województw warmińsko-mazurskiego, podlaskiego czy lubelskiego.

Zaraz za Warszawą na liście miast, w których przybywa ludności, jest Olsztyn. W ciągu ostatnich 20 lat liczba jego mieszkańców zwiększyła się aż o 4 proc.

– Nie jesteśmy tak zurbanizowanym miastem jak aglomeracja śląska, z którego ludzie chcą się wyprowadzać na wieś czy zaraz za rogatki. U nas takie zjawisko jest, ale w znacznie mniejszej skali, bo aby poczuć się jak na wsi, nie trzeba się wyprowadzać – mówi Aneta Szpaderska z Urzędu Miasta w Olsztynie i wylicza, że w mieście jest 11 jezior, duży las i ludzie mogą mieszkać blisko nich.

Zdaniem urzędniczki  wpływ na zwiększającą się liczbę mieszkańców ma też niskie bezrobocie, które sięga 8 proc.

– W żadnym mieście w regionie nie ma podobnego – zauważa Szpaderska. Jako plusy Olsztyna wylicza też wspaniale warunki do nauki, bo jest tu dużo uczelni wyższych.

– W sumie to sympatyczne miasto, gdzie fajnie się żyje – podsumowuje urzędniczka.

Chociaż w ciągu ostatnich 20 lat najwięcej ludności, bo blisko 90 tys. osób, przybyło w stolicy, to jednak procentowo najwięcej mieszkańców zyskały Rzeszów i Białystok. W tym pierwszym mieście liczba mieszkańców zwiększyła się o 14,2 proc., a w drugim o 6 proc. W Warszawie – zaledwie o 5,5 proc. To wnioski płynące z najnowszego raportu opracowanego przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego.

– Rzeszów, Olsztyn i Białystok to miasta położone w znacznej odległości od tych uchodzących za najbardziej atrakcyjne. Dlatego ci, którzy szukając pracy, wyprowadzają się ze swoich miejscowości, a nie stać ich, by przenieść się np. do Warszawy, wybierają miasto, które znajduje się najbliżej ich domu – wyjaśnia dr Piotr Szukalski, autor raportu. Dodaje, że na bliską emigrację decydują się zazwyczaj osoby niemające zbyt wysokich kwalifikacji, bez których nie ma co marzyć o zrobieniu kariery w dużej aglomeracji.

Pozostało 80% artykułu
Społeczeństwo
Policja apeluje o pomoc. Zaginął profesor warszawskiej uczelni
Społeczeństwo
Mikołaj na weekend. Familijne atrakcje w Warszawie
Społeczeństwo
6 grudnia pod znakiem śnieżyc i zamieci. IMGW pokazał mapę. Gdzie będzie najgorzej?
Rozmowa
Mateusz "Exen" Wodziński: Chcę wsparciem podziękować Ukraińcom
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Społeczeństwo
Decydują się losy naszego regionu, musimy działać!
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką