Wojewoda śląski Piotr Lichwa powołał wczoraj sztab kryzysowy w sprawie fali zatruć dopalaczami w regionie. - To dla nas sprawa priorytetowa - mówi Marta Malik, rzeczniczka wojewody. Z najświeższych danych wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego wynika, że od czwartku do niedzieli do szpitali z objawami zatrucia po dopalaczach trafiły 154 osoby, z czego najmłodszy, z Częstochowy miał 16 lat, najstarszy - 39 lat. - To największa fala zatruć od czasów kiedy na polskim rynku pojawiły się dopalacze - wskazuje Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
- Objawy są podobne: bardzo silna agresja, utrata kontaktu z otoczeniem, zaburzona praca serca - wymienia Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. W niektórych przypadkach pacjenci mieli podwyższoną do 40 stopni C temperaturę ciała, która może prowadzić do obrzęku mózgu. - Środek ten jest 800 razy mocniejszy od marihuany. Może być śmiertelny dla każdego, kto go zażyje. Trwają badania na temat jego metabolizmu, co da odpowiedź np. czy uszkadza ośrodkowy układ nerwowy - wylicza Borowicz. Trzech pacjentów znajdujących się w szpitalach po zażyciu „Mocarza" jest w bardzo ciężkim stanie.
Choć „Mocarz" sprzedawany jest jako dopalacz, tak naprawdę jest twardym, syntetycznym narkotykiem. Z policyjnych badań tego środka wynika, że "Mocarz" zawiera składniki, które są wpisane na listę substancji uznanych za narkotyki. - Od 1 lipca w efekcie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ostatnio lista ta wydłużyła się o kolejne 114 pozycji, rozpoznawanych do tej pory jako dopalacze. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy uzyskały one status narkotyków - tłumaczy Adam Jachimczak ze śląskiej policji.
Ustawa wprowadza definicję nowej substancji psychoaktywnej, czyli takiego środka odurzającego lub leku psychotropowego, który może stanowić porównywalne zagrożenie dla zdrowia jak substancje znajdujące się w wykazach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Nowe substancje psychoaktywne objął istniejący dotąd zakaz produkowania i sprzedaży dopalaczy. Za sprzedaż lub produkcję grozi 10 lat więzienia. Są już pierwsi zatrzymani. Policjanci z Katowic, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zatrzymali pięć osób - cztery kobiety i mężczyznę. W ich mieszkaniu znaleziono 144 gramy "Mocarza".