"Rzeczpospolita od rana": Niech zjednoczy nas futbol

Chciałoby się, żeby futbol nas zjednoczył, choć sam nie bardzo w to wierzę - mówił w programie "Rzeczpospolita od rana" prof. Andrzej Zybała z SGH. - Gdyby był dobry wynik, to tak bardzo by nas to rozradowało, że może zapomnielibyśmy choć na chwilę o podziałach.

Aktualizacja: 12.06.2016 16:31 Publikacja: 12.06.2016 15:25

"Rzeczpospolita od rana": Niech zjednoczy nas futbol

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

- W takim dniu jak dziś - sport musi być na pierwszym miejscu - mówił prowadzący program "Rzeczpospolita od rana" Bogusław Chrabota. Jego gośćmi byli: dr Magdalena Ogórek, prof. Wawrzyniec Konarski (UJ) i prof. Andrzej Zybała z SGH.

- Musi być sukces - skomentował prof. Wawrzyniec Konarski. - Jakakolwiek porażka, miałaby też negatywne skutki dla rządzących. Bo sport ma rangę propagandową. Choć w dzisiejszych czasach także komercyjną. - Jeśli dziś odniesiemy sukces, to emocje nam opadną i złapiemy nieco optymizmu - wyraziła nadzieję Magdalena Ogórek.

Czy fenomen globalnego sportu mówi nam coś o dzisiejszych czasach - pytał prowadzący.

- Jeśli wspomnimy starożytną Grecję czy starożytny Rzym, to ten cesarz, który zapewniał swoim poddanym odpowiednie igrzyska i i odpowiedni poziom emocji, miał ogromny sukces - komentowała Magdalena Ogórek. - Jeśli zrobimy taką paralelę, to możemy w sporcie takiego spoiwa szukać.

- Sport jest także sposobem na zarządzanie społeczeństwami - dodał prof. Andrzej Zybała. - Profesor Zbigniew Brzeziński powiedział, że aby zachować stabilność w globalnych społeczeństwach trzeba też igrzysk i chleba. Dziś potrzeba igrzysk, by skumulować przynajmniej część ludzkiej energii, która kiedyś była wydatkowana na wojny i na pracę. Jesteśmy skazani na sport. Chciałoby się jednak, że by to nie był tylko sport skomercjalizowany, chciałoby się więcej szlachetnej rywalizacji, która by pokazywała granice ludzkich możliwości.

Niestety pojawia się też agresja, kibicowska walka na pięści. - Są grupy ludzi, które szukają takiego ujścia dla swoich emocji. Jeśli to miałoby być zamiennikiem dla wojen, to ja mówię tak - mówił Prof. Wawrzyniec Konarski. - Tak, dla sportu jako zjawiska zastępującego wojny, bo wojny są nam kompletnie niepotrzebne. Ale jednocześnie, sport w warunkach obecnych jest tak mocno skomercjalizowany, dający tak olbrzymie pole do popisu firmom farmaceutycznym, że to wymaga bardzo mocnych i rygorystycznych regulacji prawnych.

- Myślę, że Beata Szydło modli się, żebyśmy osiągnęli sukces w tych mistrzostwach, bo jej władza może dzięki takiej solidarności narodowej wzmocnić - podsumował prowadzący.

Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie