Reklama
Rozwiń
Reklama

Kęska: Liban się rozpada

- Do tej pory Caritas Polska przekazał 2 mln dolarów na pomoc dla uchodźców - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE rzecznik Caritas Polska Paweł Kęska.

Aktualizacja: 13.06.2016 10:51 Publikacja: 13.06.2016 10:46

Paweł Kęska

Paweł Kęska

Foto: rp.pl

Biskupi w zeszłym tygodniu zdecydowali, ze Caritas powinien zbudować korytarz humanitarny.

- Musimy się trochą cofnąć i to odszyfrować – powiedział Kęska. Wyjaśnia, że biskupi już w zeszłym roku poprosili o rozeznanie się w sytuacji przez Caritas.

- Caritas Polska sondowała i badała na różne sposoby, co może zrobić. Jeden sposób to uświadamianie społeczeństwa. Pomoc rodzina rodzinie, o której się w ogóle nie mówi. Czyli polskie rodziny rodzinom syryjskim w Libanie i Jordanii – mówił Kęska, który dodał, że Caritas ma koordynować tą pomoc.

- Do tej pory Caritas Polska przekazał 2 mln dolarów na pomoc – mówił Kęska. Pieniądze zostały zebrane od Polaków.

Drugim pomysłem jest korytarz humanitarny – jak mówi rzecznik – jest to model włoski.

Reklama
Reklama

– Widząc co się dzieje w Libanie i Jordanii, Caritas postanowiła przyjrzeć się korytarzom humanitarnym. Do tej pory udało się przewieźć do Włoch 200 osób. Takich, które nie mają żadnych szans. Czyli osoby starsze, matki i dzieci, osoby poszkodowane w wojnie, których nie da się włączyć do myślenia o PKB – wyjaśniał Kęska.

Zaznaczył, że nie jest to rozwiązanie, które sprawi, że do Polski będą płynęły tysiące ludzi. – Pomysł we Włoszech działa. U nas musi zostać zaakceptowany przez polskie władze, bo sam Kościół o tym nie decyduje. To jest pomysł, który musi zostać poddany szczegółowej analizie, wspólnie z klubami rządowymi.

Jeśli rządzący przychylą się do pomysłu, to pojedynczy uchodźcy będą dostawać wizy humanitarne, na 3 bądź 5 lat. Osoby po uruchomieniu pomysłu byłyby wybierane przy współpracy z Caritas: Liban i Jordania. Na razie nie wiadomo kiedy rozpoczną się konsultacje Caritas z polskim rządem.

- Liban jest miejscem, w którym 4 mln mieszka, a 1,7 mln to uchodźcy – wyjaśniał Kęska. – Większość ludzi żyje tam w skrajnej nędzy, wszystkie systemy się rozsypały. Ten kraj się rozpada i przekazywanie tam środków tworzy sztuczną sytuację.

Rzecznik Caritas zapewnił, że korytarze humanitarne nie są globalnym rozwiązaniem. - Skupiamy się na pojedynczych osobach – powiedział Kęska.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama