Reklama

Ile w Polsce przeprowadza się ekshumacji?

Co roku w Polsce wydobywanych z grobów jest kilkanaście tysięcy zmarłych. Ilu dokładnie? Nikt nie liczy.

Aktualizacja: 15.11.2016 05:22 Publikacja: 14.11.2016 18:48

Ile w Polsce przeprowadza się ekshumacji?

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

W nocy z poniedziałku na wtorek w podziemiach katedry na Wawelu odbyła się ekshumacja szczątków Marii i Lecha Kaczyńskich. To pierwsza z zaplanowanych przez prokuraturę ekshumacji 83 ofiar katastrofy smoleńskiej. Dziesięć ma odbyć się jeszcze w tym roku.

Ekshumacje ofiar katastrofy to niewielki odsetek tego typu operacji, które co roku wykonuje się w Polsce. Ile ich jest? – Szacujemy, że rocznie wykonuje się od kilku do kilkunastu tysięcy ekshumacji. Decyzje w tej sprawie wydają powiatowe stacje epidemiologiczne i one mogą ewentualnie wiedzieć, ile się ich odbywa i czy z roku na rok liczba ta się zwiększa. Nam się wydaje, że większość ekshumacji odbywa się na zlecenie prokuratora, znacznie mniej na wniosek rodziny – mówi Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Ale Prokuratura Krajowa także nie rejestruje zarządzanych przez prokuratury ekshumacji. – Nie dysponujemy takimi danymi i nie są one gromadzone – poinformował nas prok. Arkadiusz Jaraszek, rzecznik PK.

Sprawdzamy w regionach. Joanna Narożniak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie mówi, że nie mają takich danych w skali województwa. – Trzeba pytać na cmentarzach – radzi.

Z kolei w gdańskim sanepidzie poinformowano nas, że w ubiegłym roku wydano kilkaset zgód na przeniesienie ciała do innego grobu. Ile dokładnie? Nie wiadomo. O postępowaniach prokuratorskich tym bardziej nic nie wiedzą, bo prokuratura nie ma obowiązku pytania sanepidu o zgodę, choć zwyczajowo zaprasza się jego przedstawiciela na ekshumację. – Pracownik sanepidu stoi niejako na straży tego, by z ciałem obchodzono się godnie – tłumaczy Jan Bondar.

Reklama
Reklama

Bardziej dokładne liczby znają natomiast w Szczecinie. Jak informuje nas rzeczniczka tamtejszego sanepidu Małgorzata Kapłan, w 2015 r. odbyły się 1803 ekshumacje, rok wcześniej – 1411, a w 2013 r. – 1760.

Precyzyjne dane mają także w Małopolsce. W ubiegłym roku ekshumowano tam 900 osób, w 2014 – 817, a w 2013 i 2012 po 714. – Najczęstszymi powodami wnioskowania przez rodzinę o przeprowadzenie ekshumacji są kwestie związane z porządkowaniem spraw rodzinnych np. zmianą miejsca zamieszkania osób opiekujących się grobami zmarłych – informuje Elżbieta Kuras, rzecznik WSSE w Krakowie.

Brak pełnej kontroli nad ekshumacjami zdumiewa Krzysztofa Wolickiego, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego.

– Ktoś powinien to monitorować. Obecnie przepisy pozwalają w zasadzie na otworzenie każdego grobu. A ponieważ od kilku lat mamy boom na scalanie grobów, czyli przenoszenie szczątków do jednego, to ekshumacji jest sporo – tłumaczy Wolicki.

Dodaje, że nie rozumie chęci zabierania ze sobą zmarłych w chwili przeprowadzki, bo nie zauważył jakiejś szczególnej troski o te groby po przeniesieniu.

– Rodzinie często chodzi o to, by raz w roku nie musieć jeździć na odległy cmentarz. A takie przeniesienie grobu nie jest drogie, kosztuje około tysiąca złotych – tłumaczy.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem brak kontroli nad ekshumacjami powoduje, że zajmują się tym ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia.

– Zakład pogrzebowy, który przeprowadza ekshumacje, może założyć każdy przedsiębiorca, niezależnie od tego, czy potrafi to robić czy nie. W takich miejscach pracują też przypadkowi ludzie, którzy nie wiedzą, jak obchodzić się ze zmarłym, by nie doprowadzić do zagrożenia sanitarnego i by nie bezcześcić zwłok. Powinniśmy zagwarantować większą opiekę ciałom naszych bliskich zmarłych – podsumowuje prezes Wolicki.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Niezidentyfikowany obiekt latający spadł w pobliżu granicy Polski z Białorusią
Społeczeństwo
Kosztowne leczenie niepracujących uchodźców z Ukrainy. Chodzi o ponad 700 mln zł
Społeczeństwo
Sondaż: 800+ tylko dla pracujących? Polacy są za. I nie chodzi tylko o Ukraińców
Społeczeństwo
Kiedy zmiana czasu na zimowy? W Polsce już niedługo. W niektórych krajach dopiero w kwietniu
Reklama
Reklama