Matematyczne błędy sędziów wydłużają postępowania spadkowe

W sprawie o stwierdzenie nabycia schedy sąd jest związany złożonym wnioskiem, ale już nie co do wysokości udziałów.

Publikacja: 25.10.2022 20:21

Matematyczne błędy sędziów wydłużają postępowania spadkowe

Foto: Adobe Stock

Im dalsi krewni dziedziczą, tym nieco z tym trudniej. Pokazuje to kolejna sprawa spadkowa, jaką na skutek skargi nadzwyczajnej rzecznika praw obywatelskich zajmowała się ostatnio Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Szkolna pomyłka sądu

Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej prawidłowo określił krąg spadkobierców ustawowych po zmarłej Izabeli R., której jedyne dziecko zmarło przed nią. W tej sytuacji dziedziczyli po niej mąż wraz z jej ojcem oraz synem siostry, czyli siostrzeńcem. Błędnie natomiast sąd ustalił wielkość ich udziałów spadkowych. Uznał, że wszyscy oni dziedziczą w częściach równych i otrzymują po 1/3 spadku.

Tak zresztą wskazał mąż zmarłej we wniosku do sądu w tej sprawie.

Czytaj więcej

Kto pierwszy ma prawo do spadku? Ustawa określa kolejność dziedziczenia

Postanowienie to się uprawomocniło, gdy nikt z uprawnionych się od niego nie odwoływał. Dopiero później adwokatka wnioskodawcy wystąpiła o sprostowanie orzeczenia. To jednak nie było możliwe ze względów prawnych. Nieskuteczna była też skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem tego spadkowego orzeczenia, gdyż ojciec nie złożył wcześniej apelacji. Dopiero po upływie terminów zaczął kwestionować to oczywiście niesprawiedliwe rozstrzygnięcie. Jedyna droga jego wzruszenia, jaka została, to skarga nadzwyczajna do Sądu Najwyższego.

Wniósł ją RPO, który zarzucił rozstrzygnięciu rażące naruszenia art. 933 § 1 kodeksu cywilnego, który stanowi, że udział małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi połowę spadku. W konsekwencji w tej sprawie udziały pozostałych spadkobierców nie mogą przekraczać 1/2 spadku. A ponieważ pozostałych uprawnionych w tej sytuacji było dwóch: ojciec i siostrzeniec, udział każdego z nich wynosi po 1/4 każdy.

Sąd Najwyższy w składzie sędziowie: Krzysztof Wiak, Paweł Czubik i ławnik Wojciech Szczepka, uwzględnił skargę RPO i zmienił postanowienie o nabyciu spadku, stwierdzając, że mąż nabył go w 1/2, a ojciec i siostrzeniec po 1/4. SN wytknął SR, że mimo ustawowych zasad określających wysokość udziałów spadkowych w ramach dziedziczenia ustawowego orzekł według własnego uznania.

W sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sąd związany jest żądaniem wniosku jedynie co do osoby spadkodawcy, nie są natomiast istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia inne żądania zgłoszone w toku postępowania. Nie można więc zgodzić się, że sąd był związany wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku co do wysokości udziałów spadkowych.

Czytaj więcej

Tylko otwarcie spadku ujawnia wszystkich uprawnionych do spadku

Zasadny był też zarzut RPO, że doszło do naruszenia konstytucyjnej zasady zaufania do państwa oraz bezpieczeństwa prawnego, prawo dziedziczenia wiąże się bowiem z obowiązkiem organów państwa do ochrony wszelkich praw związanych ze spadkiem – dodał SN.

Złych rozstrzygnięć jest wiele

– Złych rozstrzygnięć w sprawach spadkowych jest wiele, i choć sąd ma z urzędu obowiązek pilnowania, by prawo nie zostało naruszone, a spadek przypadł właściwej osobie, nie zwalnia to stron z troski o prawidłowy bieg sprawy aż do końca, i na bieżąco, a nie dopiero po jakimś czasie – uważa prof. Bogudar Kordasiewicz, specjalista od prawa spadkowego.

Sygnatura akt: I NSNc 716/21

Magdalena Olchowicz-Jedlak
adwokat

Błąd sądu w tej sprawie jest oczywisty. Niestety bywa, że sąd się po prostu pomyli, jednak skutki takiej pomyłki są dalekosiężne dla strony. Sąd musi znać prawo, a strona mieć przekonanie, że sąd je stosuje prawidłowo. Niemniej strona dla swego najlepiej pojętego interesu powinna skontrolować jego poprawność.

To bowiem w pierwszej kolejności ona, a nie sąd, będzie ponosić konsekwencje ewentualnego błędu w orzeczeniu. Jeżeli ma zbyt mało czasu, aby zweryfikować prawidłowość orzeczenia, albo brakuje jej kompetencji, zasadne jest skierowanie do sądu wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia takiego orzeczenia na piśmie. Wtedy strona zyskuje niezbędny czas do oceny prawidłowości rozstrzygnięcia, a i sąd często jest się w stanie zorientować, że popełnił błąd. Choć w tym wypadku ze względu na merytoryczny charakter pomyłki sąd nie mógł go po prostu jedynie sprostować.

Im dalsi krewni dziedziczą, tym nieco z tym trudniej. Pokazuje to kolejna sprawa spadkowa, jaką na skutek skargi nadzwyczajnej rzecznika praw obywatelskich zajmowała się ostatnio Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Szkolna pomyłka sądu

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów