Spadki i darowizny: jak nie zapłacić podatku od spadków i darowizn

Publikacja: 21.05.2013 03:00

Dziedziczenie ustawowe

- Pani Maria i pan Jan chcieli, aby mieszkanie po ich śmierci przypadło synowi. Córka wyszła bogato za mąż i doszli do wniosku, że nie muszą zabezpieczać jej przyszłości. Nic jednak w tej sprawie nie zrobili. Pan Jan nagle zmarł. Kto będzie po nim dziedziczył?

W przypadku

gdy pan Jan nie pozostawił testamentu, a wszystko wskazuje na to, że tego nie uczynił, w grę będzie wchodziło dziedziczenie według kolejności narzuconej ustawą. Kodeks cywilny mówi, że majątek po zmarłym w pierwszej kolejności dziedziczą jego małżonek i dzieci w równych częściach, z tym że część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż 1/4 całości spadku.

Mówi o tym art. 931. A to oznacza, że jeśli małżonkowie mieli wspólność majątkową, to jedna połowa majątku nadal należy do pani Marii, a dziedziczeniu podlega druga połowa (ta, po zmarłym mężu). Przy czym udział pani Marii w tej połowie nie może być mniejszy niż 1/4. Do dziedziczenia dojdą też dzieci: zarówno syn, jak i córka i to w częściach równych. -

- Małżonkowie Rogalscy zwlekali przez kilka lat z uregulowaniem spraw spadkowych (przygotowaniem testamentu). Pani Rogalska zmarła nagle na zawał serca. Po kilku dniach w wypadku samochodowym zginął pan Rogalski. Co się stanie z majątkiem? Mieli dwójkę dzieci.

Jeśli

nie pozostawili testamentu, w grę będzie wchodziło dziedziczenie ustawowe. Kodeks cywilny mówi, że jeśli małżonek spadkodawcy zmarł przed nim, całość spadku dziedziczą dzieci w równych częściach.-

Prawo do zachowku

- Rodzice spisali testament, w którym całość swojego majątku zapisali córce. Pominęli zaś zupełnie syna. Zastanawiają się teraz, czy to wystarczy, aby pozbawić syna udziałów w majątku.

Nie

wystarczy. Powód jest prosty: pominiętym w testamencie małżonkom, rodzicom, dzieciom i wnukom należy się tzw. zachowek. To nic innego jak rodzaj zabezpieczenia rodziny spadkodawcy, który postanowił zapisać cały swój majątek komuś spoza jej grona albo nawet spoza grona poszczególnych członków rodziny, których spadkodawca postanowił w testamencie pominąć. Zachowek pozwala im wystąpić do spadkobiercy o zapłatę kwoty, jaka by im się należała, gdyby nie zostali odsunięci od dziedziczenia. Wysokość zachowku to 2/ 3 wartości udziału spadkowego, który przypadałby występującej o niego osobie przy dziedziczeniu ustawowym – jeśli jest ona małoletnia lub trwale niezdolna do pracy. W pozostałych wypadkach wysokość zachowku to 1/2 wartości tego udziału. -

- Ojciec chce wydziedziczyć syna. Nie dlatego, że syn źle postępuje, i nie chce, by cokolwiek w majątku jemu przypadło. Chce to zrobić, bo syn dobrze sobie w życiu radzi, sam zgromadził już duży majątek, a jest młodym człowiekiem. Poza tym syn mówi, że nie chce nic od ojca. Natomiast córka słabo sobie radzi, nie ma pracy i ma problemy, by ją znaleźć. Ojciec chce ją zabezpieczyć. Czy może tak postąpić?

Ojciec

może oczywiście wydziedziczyć syna. Takie wydziedziczenie to nic innego jak pozbawienie ustawowych spadkobierców (czyli w tym przypadku syna) zachowku. Aktu wydziedziczenia można dokonać w testamencie. Trzeba jednak pamiętać, że nie może to być nasze widzimisię. Można daną osobę wydziedziczyć, jeśli wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego (np. żyje z działalności przestępczej). Daną osobę można wydziedziczyć również wtedy, gdy dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci (np. pobiła go). Powodem do wydziedziczenia może również być uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych (czyli np. sytuacja, gdy syn nie pomaga ojcu w czasie jego choroby albo przez długie lata w ogóle nie utrzymuje kontaktów z rodziną).

Osobę, która została skutecznie wydziedziczona, traktuje się tak, jakby nie dożyła otwarcia spadku. Nie uczestniczy ona w podziale majątku. I oczywiście ojciec mógłby osiągnąć ten cel, wydziedziczając syna. Tyle że w tym przypadku nie ma ku temu żadnych podstaw, bo syn na to zwyczajnie nie zasłużył. Więc takie wydziedziczenie nie odniesie skutku. -

- Pani Anna zastanawia się, czy może namówić córkę, by zrzekła się dziedziczenia po niej, bo otrzymała od niej już sporą część majątku w drodze darowizny (jeden z dwóch domów). W ten sposób cały pozostały majątek po śmierci pani Anny przypadnie drugiej córce.

Tak

jest taka możliwość. Wśród osób, które nie są uprawnione do zachowku, są te, które zrzekły się dziedziczenia. To sposób na pozbawienie udziału w majątku członka najbliższej rodziny, z którym spadkodawca nie jest skonfliktowany.

Dwustronną umowę w sprawie zrzeczenia się dziedziczenia trzeba spisać u notariusza. Na taką umowę musi być zgoda obu stron: czyli zarówno pani Anny, jak i jej córki.

Po podpisaniu umowy córka będzie traktowana w procesie dziedziczenia tak, jakby się nigdy nie urodziła. Trzeba też pamiętać, że skutki umowy o zrzeczeniu się dziedziczenia rozciągają się na zstępnych, czyli dzieci, wnuki, prawnuki osoby, która zrzekła się dziedziczenia. Takiej umowy nie da się też odwołać jednostronnie, muszą to zrobić obie strony umowy. Córka nie będzie więc mogła po śmierci pani Anny stwierdzić, że się rozmyśliła, i jednak chce dziedziczyć. -

- Czy to prawda, że jeśli podarowałem wartościowe rzeczy jednemu z dzieci jeszcze za życia, będą one miały wpływ na wysokość ewentualnego zachowku?

Tak

to prawda. Przypomnijmy, że zachowek to rodzaj zabezpieczenia rodziny spadkodawcy na wypadek, gdyby postanowił zapisać majątek komuś spoza jej grona lub pominąć przy dziedziczeniu daną osobę z rodziny. Może ona wtedy wystąpić o należną jej część spadku (tzw. zachowek).

Darowizny mogą zarówno zwiększyć, jak i zmniejszyć zachowek. Zwiększą wtedy, gdy spadkodawca dokonywał darowizn na rzecz spadkobierców i osób uprawnionych do zachowku. Wówczas dolicza się je do spadku (zwiększają one jego wartość, co przekłada się na wartość zachowku, który jest wówczas wyliczany od więcej wartego spadku).

Darowizny mogą też pomniejszać wartość zachowku. Jeśli np. rodzic podarował dziecku przed dwoma laty samochód, a potem pominie dziecko w testamencie przy dziedziczeniu, to oczywiście otrzyma ono zachowek. Tyle że trzeba będzie ten zachowek pomniejszyć o wartość uczynionej darowizny (czyli auta).

Wpływu na wysokość zachowku nie mają natomiast drobne darowizny, zwyczajowo w danych stosunkach przyjęte, ani dokonane przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizny na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.

Trzeba też pamiętać, ze przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych (nie dotyczy to jednak wypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż 300 dni przed urodzeniem się zstępnego). Z kolei przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa.

I jeszcze jedna istotna informacja: jeśli uprawnionym do zachowku jest zstępny spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek poniesione przez spadkodawcę koszty wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, o ile przekraczają one przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku. Czyli np. wtedy, gdy rodzic wysłał dziecko do bardzo drogiej szkoły za granicą, podczas gdy nie jest to powszechnie przyjętym standardem.

Samą wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a nie według cen z chwili ustalania zachowku.

Zapis windykacyjny

- Czy to prawda, że majątkiem wolno zadysponować na rzecz wybranej przez siebie osoby jeszcze za życia, decydując się na zapis windykacyjny? Na czym polega to rozwiązanie? Czy nie lepszy jest testament?

W przypadku

zapisu windykacyjnego również potrzebny jest testament. Z reguły testament jest wskazany wtedy, gdy spadkodawca chce, by określone składniki majątku przypadły konkretnym osobom. Przy czym to, czy tak się na pewno stanie, zależy od tego, w jakiej formie o tym zdecyduje.

Może bowiem uczynić w testamencie zapis (tzw. zwykły), w myśl którego poprzez rozrządzenie testamentowe zobowiąże spadkobiercę ustawowego lub testamentowego do spełnienia określonego świadczenia majątkowego na rzecz oznaczonej osoby. Może też zdecydować się na zapis windykacyjny. Od zwykłego zapisu różni się on tym, że może być uczyniony jedynie w testamencie notarialnym. Daje on spadkodawcy prawo rozporządzenia bezpośrednio poszczególnymi składnikami swojego majątku na rzecz konkretnej osoby.

Co istotne, w tym przypadku z chwilą otwarcia spadku zapisobiorca nabywa konkretny składnik majątku i staje się jego właścicielem bez angażowania innych osób, ich złej lub dobrej woli itp. Kodeks cywilny mówi, że przedmiotem zapisu windykacyjnego może być rzecz oznaczona co do tożsamości, zbywalne prawo majątkowe, przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne, a także ustanowienie na rzecz zapisobiercy użytkowania lub służebności. W drodze zapisu można zatem podarować np. nieruchomość, auto czy jacht. Trzeba jednak pamiętać, że przedmiotem zapisu nie może być rzecz przyszła. Nie może nim też być – odmiennie niż przy zwykłym zapisie – oznaczona kwota pieniężna.

Istotne – dla spadkobierców – jest też to, że zapis windykacyjny jest bezskuteczny, jeśli w chwili otwarcia spadku przedmiot zapisu nie należy do spadkodawcy albo spadkodawca był zobowiązany do jego zbycia.

Zapis windykacyjny w testamencie może być dokonany tylko u notariusza (bez wizyty u niego się nie obejdzie). Nie można go umieścić w testamencie sporządzonym własnoręcznie. Zapis windykacyjny musi być przy tym precyzyjny i nie powinien budzić jakichkolwiek wątpliwości.

Darowizna dla bliskich

- Chcę uczynić na rzecz mego wnuka darowiznę. Problem polega jednak na tym, że wnuk ma 12 lat. Zastanawiam się, czy mogę? Nie chcę przekazywać domu jego rodzicom, chcę, aby należał do wnuka.

Tak

dziadek może uczynić darowiznę na rzecz wnuka, również małoletniego. W takim przypadku osobami reprezentującymi małoletnie dziecko (czyli wnuka) są rodzice będący przedstawicielami ustawowymi dziecka. Jeżeli małoletnie dziecko otrzymuje darowiznę nieruchomości wolnej od wszelkich długów i ciężarów, to wówczas każdy z rodziców może samodzielnie działać jako przedstawiciel ustawowy dziecka.

Jednak żaden z rodziców nie może reprezentować dziecka przy czynnościach prawnych między dziećmi pozostającymi pod ich władzą rodzicielską, a także przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców lub jego małżonkiem, chyba że czynność prawna polega na bezpłatnym przysporzeniu na rzecz dziecka albo dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania.

Jeżeli małoletnie dziecko miałoby otrzymać darowiznę nieruchomości obciążonej jakimikolwiek prawami lub długami, to wtedy do przyjęcia takiej darowizny niezbędne jest uzyskanie przez przedstawicieli ustawowych zgody sądu rodzinnego i opiekuńczego.

Zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską sprawują rodzice, przy czym nie obejmuje on zarobku dziecka ani przedmiotów oddanych mu do swobodnego użytku. Ponadto w umowie darowizny można zastrzec, że przedmioty przypadające dziecku z tytułu darowizny nie będą objęte zarządem sprawowanym przez rodziców. W takim przypadku, gdy darczyńca nie wyznaczył zarządcy, zarząd sprawuje kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.

- Nasz syn za dwa tygodnie się żeni. Chcemy darować mu mieszkanie. Czy lepiej, abyśmy zrobili to przed ślubem? Nie chcemy, aby nasza synowa była właścicielką mieszkania.

To od darczyńcy

zależy, komu będzie chciał przekazać majątek lub poszczególne jego składniki. Darowizna na rzecz syna, dokonana po ślubie, nie będzie jednak oznaczała, że mieszkanie stanie się automatycznie własnością syna i jego żony. To dlatego, że darowizna dla dziecka stanowi jego majątek osobisty. Nie ma znaczenia, czy zostanie dokonana przed ślubem, czy już po nim. I to nawet, jeśli małżonkowie będą posiadali wspólność majątkową. A to oznacza, że rodzice nie muszą się spieszyć z darowizną. Nawet jeśli uczynią ją po ślubie, mieszkanie i tak będzie własnością wyłącznie syna (chyba że zdecyduje się potem rozszerzyć wspólność majątkową, jaką będzie miał z żoną, na swój majątek odrębny – czyli właśnie na mieszkanie). -

- Chciałbym darować mojej żonie mieszkanie. Ponieważ kupiłem je jeszcze przed ślubem, stanowi ono mój majątek osobisty, choć mamy z żoną wspólność majątkową. Czy mogę to zrobić?

Tak.

Małżonkowie mogą podpisać umowę, w której uzgodnią przeniesienie jakiegoś prawa czy przedmiotu z majątku osobistego jednego z małżonków do majątku osobistego drugiego małżonka. Mogą również przenieść prawo lub przedmiot z majątku osobistego małżonka do majątku wspólnego (jak w tym przypadku) oraz z majątku wspólnego do majątku osobistego żony lub męża. -

- Słyszałem od znajomego, że mogę odwołać darowiznę, nawet jeśli już ją wykonałem. Czy to prawda?

Tak

. Kodeks cywilny mówi, że darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną. Stawia jednak warunek: obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. O tym, kiedy można o takiej niewdzięczności mówić, przesądza orzecznictwo sądu. Przepisy bowiem tego pojęcia nie wyjaśniają.

I tak Sąd Najwyższy w wyroku z 17 listopada 2011 r. (sygn. IV CSK 113/11) orzekł, że „rażącą niewdzięczność musi cechować znaczne nasilenie złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej". O rażącej niewdzięczności obdarowanego świadczyć może – zdaniem SN – odmówienie pomocy w chorobie, odmowa pomocy osobom starszym, pobicie czy ciężkie znieważenie, a także rozpowszechnianie uwłaczających informacji o darczyńcy.

Za powód uzasadniający odwołanie darowizny może być także poczytane ciężkie naruszenie obowiązków rodzinnych polegające na braku odpowiedniej reakcji obdarowanej córki na przestępcze zachowanie jej męża wobec jej matki oraz bierna tolerancyjna postawa w stosunku do jego czynów.

Rażącą niewdzięcznością nie jest natomiast niewierność małżeńska obdarowanego małżonka będąca zawinioną przyczyną rozwodu.

Zdecydował tak SN w wyroku z 28 marca 2012 r. (V CSK 179/11). Za wystarczającą przesłankę niewdzięczności nie może być także uznane popełnienie przestępstwa wobec darczyńcy, zwłaszcza jeśli sąd karny, orzekając o jego popełnieniu, stwierdził nieznaczny stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, w konsekwencji czego postępowanie karne warunkowo umorzył (wyrok SN z 6 grudnia 2012 r., IV CSK 172/12).

Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem zwrotu. -

- Syn dostał ode mnie drogi i luksusowy samochód. W czasie ciężkiej choroby i długiego pobytu w szpitalu ani razu mnie nie odwiedził, ale mu przebaczyłem. Czy teraz nie mogę odwołać darowizny uczynionej na jego rzecz?

Tak

to prawda. Z art. 899 kodeksu cywilnego wynika, że darowizna nie może być odwołana z powodu niewdzięczności, jeżeli darczyńca obdarowanemu przebaczył. Jeżeli w chwili przebaczenia darczyńca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem. Na marginesie warto zaznaczyć, że darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.

- Obiecałem wnukowi, że podaruję mu samochód. Sporządziłem umowę, którą podpisaliśmy obaj z wnukiem (ma już 18 lat). Teraz sąsiad powiedział mi, że taka umowa jest nieważna. Twierdzi, że powinienem był udać się do notariusza. Czy ma rację?

Nie.

Co prawda z kodeksu cywilnego wynika, że oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego, ale od tej zasady jest jednak wyjątek. Dotyczy on ruchomości (a więc m.in. samochodu). Przepisy mówią, że w tym przypadku umowa darowizny będzie ważna mimo niezachowania formy aktu notarialnego. Jest jednak warunek: przyrzeczone świadczenie zostało spełnione. To zaś oznacza, że jeśli po podpisaniu umowy dziadek wydał wnukowi auto, to fakt ten świadczy o tym, że umowa jest ważna.

Odrzucenie spadku

- Dowiedziałem się, że mam otrzymać spadek po moim zmarłym wuju. Znajomy mówi, że warto sprawdzić, przed przyjęciem spadku, czy wuj nie miał długów, bo może się okazać, że będę za nie dopowiadał. Jak to możliwe i co zrobić, aby takiej odpowiedzialności uniknąć?

Trzeba

złożyć oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Może mieć ono niebagatelne znaczenie. Zwłaszcza wtedy, gdy w skład dziedziczonego majątku poza aktywami wchodzą również długi.

Spadkobierca ma trzy możliwości. Może przyjąć spadek wprost (wtedy odpowiada za długi spadkowe bez ograniczenia, czyli nie tylko z majątku spadkowego, ale również z całego majątku osobistego) albo z dobrodziejstwem inwentarza (wtedy za długi odpowiada jedynie do wartości stanu czynnego spadku). Może spadek również odrzucić (wtedy z oczywistych względów nie odpowiada za długi, bo nic nie dziedziczy).

Wszystkie trzy oświadczenia (a więc o prostym przyjęciu spadku lub z dobrodziejstwem inwentarza albo o odrzuceniu spadku) można złożyć przed notariuszem lub w sądzie rejonowym, w którego okręgu znajduje się miejsce zamieszkania lub pobytu składającego oświadczenie. Notariusz lub sąd prześle niezwłocznie oświadczenie, wraz z załącznikami, do sądu spadku.

Wspomniane oświadczenia mogą być również składane w sądzie spadku w toku postępowania o stwierdzenie praw do spadku.

O przyjęciu lub odrzuceniu spadku zawiadamia się wszystkie osoby, które według oświadczenia i przedstawionych dokumentów są powołane do dziedziczenia, choćby w dalszej kolejności. Jeżeli złożono oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza, a inwentarz nie był przedtem sporządzony, to sąd wyda postanowienie o sporządzeniu spisu inwentarza.

Samo oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. To ważne, bo brak oświadczenia spadkobiercy we wspomnianym terminie jest jednoznaczny z prostym przyjęciem spadku (a więc bez ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe).

Jeśli jednak spadkobiercą jest osoba niemająca pełnej zdolności do czynności prawnych albo osoba, co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, albo osoba prawna, brak oświadczenia spadkobiercy w terminie jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza (a więc z ograniczeniem odpowiedzialności za długi do stanu czynnego spadku). Jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, uważa się, że także spadkobiercy, którzy nie złożyli w terminie żadnego oświadczenia, przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza.

Umowa pożyczki

- Szwagier poprosił mnie o pożyczenie mu 15 tys. zł na pół roku. Czy powinniśmy w takiej sytuacji spisać umowę na piśmie? Co w niej wpisać? Czy będę mógł żądać odsetek?

Pożyczka,

to taka umowa, w której jedna ze stron zobowiązuje się pożyczyć drugiej określoną ilość pieniędzy, a druga strona zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy. Umowa taka powinna zawierać oznaczenie pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy (najlepiej przez podanie obok nazwisk i miejsc zamieszkania także numeru PESEL czy numeru i serii dowodu osobistego). W umowie należy też określić dokładną kwotę pieniędzy, która ma być pożyczona.

Warto również wskazać w umowie termin, w ciągu którego pożyczkobiorca powinien zwrócić pieniądze. Oczywiście może się zdarzyć, że termin zwrotu pożyczki nie będzie określony – w takim przypadku pożyczkobiorca zobowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodniu po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Wypowiedzenie zaś jest jednostronnym oświadczeniem woli, którego przedmiotem jest żądanie zwrotu całości pożyczki.

Dla ważności umowy pożyczki nie jest wymagana szczególna forma. Jednakże umowa, której wartość przekracza 500 zł, powinna być dla celów dowodowych sporządzona w formie pisemnej.

W umowie warto oznaczyć, w jaki sposób zostaną przekazane pożyczkobiorcy pieniądze, czyli czy przelewem na wskazany rachunek bankowy czy do rąk własnych gotówką (w tym przypadku warto na umowie pokwitować odbiór pieniędzy).

Dobrze jest również zaznaczyć, że w razie zwłoki z zapłatą pożyczkodawca ma prawo naliczać odsetki ustawowe.

Dożywotnia opieka za mieszkanie

- Teściowie przenieśli na syna i synową własność domu w zamian za dożywotnią opiekę. Syn uzależnił się od alkoholu, co stało się powodem awantur między nim i rodzicami, ale również między nim i jego żoną. Ostatecznie żona wyprowadziła się, syn zaczął zaniedbywać rodziców. W tej sytuacji rodzice postanowili wystąpić do sądu o rozwiązanie umowy dożywocia. Czy mogą?

Tak,

Kodeks cywilny w art. 908 mówi, że jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (tzw. umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.

Czasami jednak umowy wykonać się nie da. W takim przypadku art. 913 mówi, że jeśli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, aby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd – na żądanie jednej z nich – zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień.

Natomiast w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie. Pojęcie „wypadek wyjątkowy", o jakim mowa w przytoczonym przepisie, jest bardzo ogólne i nie sposób przedstawić wszystkich stanów faktycznych, jakie mogą po ten przepis podpadać. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że cechą wspólną wszystkich zaszłości, które kwalifikują wypadek jako „wyjątkowy", jest krzywdzenie dożywotnika, agresja i zła wola po stronie jego kontrahenta (np. wyrok z 9 listopada 2000 r., II CKN 342/00).

Decydując, czy rozwiązać umowę dożywocia, sąd weźmie pod uwagę również sens samej umowy. Jeżeli opuszczenie mieszkania przez synową jest trwałe i nie zamierza ona do niego wracać ani też w żaden sposób wypełniać obowiązków określonych umową dożywocia, to społeczny i gospodarczy sens takiej umowy nie istnieje, a to również powinno wpływać na ocenę „wyjątkowości wypadku". Zdecydował tak SN w wyroku z 13 kwietnia 2005 r. (IV CK 645/04). Zdaniem sądu, nawet jeśli synowa opuszcza mieszkanie z przyczyn, które jej nie obciążają (alkoholizm męża), nie oznacza to, że umowa dożywocie nie może być rozwiązana również w stosunku do niej.

Podatek od darowizny

- Chcemy dać synowi samochód. Czy będzie musiał zapłacić podatek od darowizny?

Nie.

Osoba otrzymująca darowiznę od najbliższej rodziny może skorzystać ze zwolnienia podatkowego. Dotyczy to m.in. dzieci wspieranych przez rodziców. Jeśli wartość darowizny nie przekracza 9637 zł, nie trzeba jej zgłaszać fiskusowi. Jeśli jest więcej warta, musi być zgłoszona do urzędu skarbowego. Potrzebny jest do tego formularz SD-Z2. Obdarowany ma na jego złożenie 6 miesięcy.

Unikniemy tego obowiązku, jeśli umowa została zawarta w formie aktu notarialnego (tak jak przy przekazaniu nieruchomości). -

- Kupiłem mieszkanie. Zapłaciłem za nie głównie z własnych oszczędności i kredytu, ale tzw. końcówkę dostałem od rodziców i babci. Czy te darowizny muszę opodatkować?

Nie.

Darowizny pieniężne przekraczające 9637 zł muszą być jednak potwierdzone przelewem. Przepisy mówią o udokumentowaniu ich dowodem przekazania na rachunek bankowy (albo prowadzony przez SKOK) lub przekazem pocztowym. Jeśli darowana kwota jest mniejsza, można ją przekazać z ręki do ręki. Darowizna powyżej 9637 zł musi być zgłoszona do urzędu skarbowego.

O formalnych obowiązkach musimy też pamiętać, gdy pojedyncze kwoty są niższe od tego limitu, ale zsumowane (chodzi o datki z pięciu lat) go przekroczą. Dodajemy jednak tylko darowizny od tej samej osoby. Jeśli więc na mieszkanie złożyli się i rodzice i babcia, ale każdy dał np. tylko 9 tys. zł, datek jest nieopodatkowany i nigdzie go nie wykazujemy.

- Dostałam od mamy 50 tys. zł, nie zgłosiłam jednak tego do urzędu skarbowego. Czy będę musiała odprowadzić podatek?

Tak

. Wprawdzie darowizna od rodziców może być zwolniona z podatku, ale jeśli obdarowany jej nie zgłosił w ciągu 6 miesięcy do urzędu, nie skorzysta z ulgi. Cała wartość darowizny nie będzie jednak obciążona daniną. Pomniejsza się ją o tzw. kwoty wolne. Ich wysokość zależy od przynależności do określonej grupy podatkowej. Podatek zapłacimy tylko od nadwyżki według skali z art. 15 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Najniższy będzie w I grupie, do której zaliczamy członków najbliższej rodziny (małżonka, dzieci i wnuków, rodziców i dziadków, rodzeństwo, pasierba, zięcia, synową, macochę, ojczyma i teściów). Jeśli matka wsparła córkę kwotą 50 tys. zł, a ta nie zgłosiła darowizny, zapłaci 2209 zł podatku (po zaokrągleniu). Warto też pamiętać o częściowym zwolnieniu kwot przeznaczonych na cele mieszkaniowe.

- Chcę przekazać córce i jej mężowi dom. Czy zapłacą podatek?

Nie.

Trzeba będzie jednak podpisać dwie umowy. Zwolniona z podatku jest darowizna dla córki. Zalicza się bowiem ją do tzw. grupy zerowej (członkowie najbliższej rodziny). Ale nie ma tam np. małżonków naszych bliskich. Gdyby jednak rodzic dał dom córce, a następnie ona przekaże udział mężowi, nie trzeba będzie płacić daniny. Obie darowizny są bowiem zwolnione z podatku. -

- Czy można skorzystać ze zwolnienia z podatku, jeśli przekazana dzieciom darowizna pieniężna (100 tys. zł) nie została przelana na konto?

Nie.

Darowizna pieniężna przekraczająca 9637 zł musi być potwierdzona przelewem. Przepisy mówią o udokumentowaniu jej dowodem przekazania na rachunek bankowy (albo prowadzony przez SKOK) lub przekazem pocztowym.

Jakie mogą być konsekwencje niedopełnienia tego obowiązku? Spójrzmy na sprawę, którą zajęła się Izba Skarbowa w Łodzi (interpretacja nr IPTPB2/436-47/12-2/AK). Rodzice postanowili sprzedać gospodarstwo, a pieniądze podzielić między synów. Każdy z nich miał je otrzymać oficjalnie w obecności całej rodziny. Rodzice nie dali się przekonać do przelewu bankowego.

Czy w takim przypadku można skorzystać ze zwolnienia? – o to zapytał jeden z synów we wniosku o interpretację. Nie, gdyż otrzymał pieniądze do rąk własnych, bez pośrednictwa banku (SKOK-u lub poczty). Nie zostały więc spełnione warunki zastosowania ulgi. Izba skarbowa podkreśliła, że skoro przepisy mówią o obowiązku przelania pieniędzy, jego niedopełnienie skutkuje utratą prawa do zwolnienia. -

- Syn kupił mieszkanie. Daliśmy mu 1/ 3 pieniędzy, z tym że zostały one przelane bezpośrednio na konto dewelopera. Czy mimo tego może skorzystać ze zwolnienia podatkowego?

TAK.

Darowizna od rodziców jest zwolniona z podatku bez względu na to, na jaki rachunek zostały przekazane pieniądze. Wprawdzie kiedyś fiskus uważał inaczej, ale po kilku przegranych w sądach zmienił zdanie.

Ministerstwo Finansów w interpretacji ogólnej (nr PL/LM/834/10/ BNJ/12/41)

wyraźnie stwierdziło, że warunek zwolnienia jest spełniony także wtedy, gdy nabywca udokumentuje otrzymanie pieniędzy dowodem przekazania bezpośrednio na rachunek dewelopera w wykonaniu zawartej z nim umowy. -

- Dostałem pieniądze od rodziny. Od razu wpłaciłem je na konto. Czy będę mógł skorzystać ze zwolnienia z podatku?

Tak.

Darowiznę powyżej 9637 zł trzeba wpłacić na rachunek, ale może to zrobić sam obdarowany. Potwierdził to niedawno Naczelny Sąd Administracyjny. Rozpatrywał sprawę kobiety, która dostała gotówkę od matki. Następnego dnia wpłaciła pieniądze na swój rachunek, poinformowała też o darowiźnie urząd skarbowy.

Fiskus nie chciał się zgodzić na zwolnienie, NSA stwierdził jednak, że prowadzi to do całkowicie sztucznego, oderwanego od realiów, formalizmu dowodowego, kłócącego się z zasadą budowy zaufania do organów państwa. Podkreślił, że ustawodawca uzależnił prawo do zwolnienia od udokumentowania otrzymania środków na rachunek nabywcy. Brak jednak wskazania, że z dowodu wpłaty lub przekazu pocztowego wynikać powinno, iż wpłacającym musi być darczyńca.

Także rezultaty wykładni celowościowej nie prowadzą do wniosku, aby warunkiem skorzystania ze zwolnienia była osobista wpłata kwoty darowizny przez darczyńcę na rachunek bankowy obdarowanego (sygn. II FSK 1628/11).

Danina od spadku

- Nie złożyłem na czas deklaracji w sprawie spadku. Czy termin można przywrócić?

Nie.

Termin na zawiadomienie fiskusa o schedzie to 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia stwierdzającego nabycie spadku. Jak podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny

(sygn. II FSK 750/11)

jest to termin prawa materialnego, nie może więc zostać przywrócony. Jego przekroczenie powoduje utratę prawa do zwolnienia.

Kobieta, której sprawa trafiła do sądu, dostała spadek po ojcu na mocy postanowienia sądu z sierpnia, które uprawomocniło się we wrześniu. W ciągu sześciu miesięcy powinna złożyć w urzędzie zgłoszenie nabycia spadku (na formularzu SD-Z2). Nie zrobiła tego, gdyż przebywała za granicą.

Do złożenia zgłoszenia upoważniła matkę, ta jednak znajdowała się w trudnej sytuacji życiowej spowodowanej m.in. pobytem w szpitalu. Przekonana była zresztą, że sześciomiesięczny termin biegnie od dnia dokonania zmian w księgach wieczystych. Dopiero w urzędzie skarbowym powiedziano jej, że przepadła jej szansa na zwolnienie.

Spadkobierczyni złożyła wniosek o przywrócenie terminu, został on jednak przez fiskusa rozpatrzony negatywnie.

Nie pomogła również skarga do sądu. Podkreślił on, że w rozpatrywanej sprawie nie można też zastosować przepisu, który pozwala na późniejsze złożenie zawiadomienia. Dotyczy on bowiem tylko osób, które dowiedziały się o nabyciu spadku dopiero po upływie sześciomiesięcznego terminu (muszą to uprawdopodobnić). Jak podkreślił NSA, spadkobierca, który był uczestnikiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku (był zawiadamiany przez sąd o terminach rozpraw), nie może, powołując się na ten przepis, twierdzić, że o terminie uprawomocnienia postanowienia dowiedział się później, niż ono faktycznie się uprawomocniło. W tej sprawie podatniczce znane były okoliczności związane z wydaniem i uprawomocnieniem postanowienia sądu rejonowego. Termin na zawiadomienie fiskusa upłynął w marcu, złożone więc w czerwcu zgłoszenie nie mogło wywołać skutków prawnych. -

- Czy spadek po ojcu muszę zgłosić fiskusowi?

Tak.

Wtedy będzie można skorzystać ze zwolnienia podatkowego. Przysługuje najbliższej rodzinie – jest to małżonek, zstępni (dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha. Tylko spadek o wartości nieprzekraczającej 9637 zł nie musi być wykazywany przed fiskusem. Scheda o większej wartości musi być zgłoszona do urzędu skarbowego. Potrzebny jest do tego formularz SD-Z2. Jeśli go nie złożymy, nie skorzystamy ze zwolnienia.

Rozliczenie pożyczki

- Pożyczyłem od syna 30 tys. zł. Przelew został dokonany z konta jego żony (która jednak nie była stroną umowy). Czy mogę skorzystać ze zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych?

Tak.

Przelanie pieniędzy z rachunku małżonka, który nie jest stroną umowy, nie wyklucza prawa do zwolnienia z PCC. Mogą z niego skorzystać osoby znajdujące się w tzw. zerowej grupie podatkowej (zalicza się tu m.in. małżonka, rodziców, dzieci). Warunkiem jest złożenie deklaracji (w ciągu 14 dni) oraz udokumentowanie otrzymania pieniędzy. Te formalności nie są potrzebne, jeśli pożyczka nie przekracza 9 637 zł.

Inaczej jest w I grupie podatkowej, w której znajdują się m.in. zięć, synowa, teściowie. Kwota wolna wynosi 9 637 zł i pożyczki do tej wysokości są zwolnione z PCC bez dodatkowych warunków. Powyżej tej kwoty są już obciążone 2-proc. daniną.

Ponieważ jednak w tej sprawie ojciec pożyczył pieniądze tylko od syna (jego żona nie była stroną umowy) może skorzystać ze zwolnienia przewidzianego dla zerowej grupy. Nie wyklucza tego przelew środków z rachunku synowej. Ustawodawca nie wymaga bowiem, aby przelew został dokonany bezpośrednio przez pożyczkodawcę czy też z jego rachunku bankowego, tylko aby pożyczkobiorca udokumentował wpłatę na swój rachunek bankowy.

Potwierdziła to Izba Skarbowa w Łodzi w interpretacji nr IPTPB2/436-71/11-2/KK.

Zakup mieszkania

- Kupiłem mieszkanie od dalszej rodziny. Cena była dość atrakcyjna. Muszę teraz zapłacić PCC. Czy urząd może podwyższyć wartość mieszkania i wymierzyć wyższy podatek?

Tak.

Podatek od czynności cywilnoprawnych nalicza się nie od faktycznej ceny, tylko wartości rynkowej mieszkania. Wynosi co do zasady 2 proc. Płaci go kupujący. Transakcje, które nie są objęte daniną, wymienia art. 2 ustawy o PCC. Nie zapłacimy go m.in. wtedy, gdy jedna ze stron czynności jest z tytułu jej dokonania opodatkowana VAT.

Jak obliczyć wartość rynkową? Art. 6 ust. 2 ustawy o PCC odwołuje się do „przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia, oraz w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju, z dnia dokonania tej czynności, bez odliczania długów i ciężarów".

Jeśli kwota z umowy sprzedaży wyda się urzędnikom nierynkowa, mogą ją podwyższyć. Automatycznie wzrośnie też podatek.

Co zrobić, aby tego uniknąć? Przy określaniu podstawy opodatkowania trzeba uwzględnić wszystkie okoliczności, które mogą wpłynąć na wartość nieruchomości. Będą to na pewno położenie, dojazd, sąsiedztwo, a przede wszystkim stan lokalu.

Pamiętajmy też, że przepis o wartości rynkowej mówi o przeciętnych cenach z dnia dokonania czynności. Nie można więc np. obecnej wartości lokalu porównywać ze średnimi za metr kwadratowy z innego okresu. Przydać się mogą np. aktualne zestawienia cen z biur pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Oczywiście, porównując ceny, pod uwagę bierzemy transakcyjne, a nie ofertowe (które są znacznie wyższe).

Dziedziczenie ustawowe

- Pani Maria i pan Jan chcieli, aby mieszkanie po ich śmierci przypadło synowi. Córka wyszła bogato za mąż i doszli do wniosku, że nie muszą zabezpieczać jej przyszłości. Nic jednak w tej sprawie nie zrobili. Pan Jan nagle zmarł. Kto będzie po nim dziedziczył?

Pozostało 99% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów