Ludzie Macierewicza tracą posady

Kontrwywiad wojskowy czekają zmiany kadrowe

Aktualizacja: 12.12.2007 02:47 Publikacja: 12.12.2007 02:46

Z naszych informacji wynika, że nowy szef tej służby płk Grzegorz Reszka zwalnia dyrektorów departamentów i ludzi związanych ze swoim poprzednikiem Antonim Macierewiczem.

– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi płk Cezary Siemion, szef oddziału mediów i szkoleń resortu obrony narodowej.

Ale jak dowiedziała się „Rz”, minister obrony Bogdan Klich rozmawiał na ten temat z płk. Reszką.

–Szef SKW zapewnił mnie, że czystek nie będzie – twierdzi minister Klich. Minister nie wykluczył jednak zmian kadrowych.

Z naszych informacji wynika, że z SKW pożegnał się już Piotr Bączek, który kierował komórką analizującą informacje wywiadowcze i kontrwywiadowcze.

– Nie udzielam informacji prasie – ucina rozmowę Bączek.

To były dziennikarz „Głosu” i bliski współpracownik poprzedniego szefa SKW. Gdy Macierewicz pełnił funkcję wiceministra, Bączek był jego rzecznikiem prasowym.

Nie mam złudzeń, że Platforma w służbach bierze wszystko - Zbigniew Wassermann były koordynator ds. specsłużb

Z kontrwywiadu odszedł też ppłk Marek Kamiński. Jego mianowanie też wzbudzało emocje. Według nieoficjalnych informacji zajmował się w SKW bezpieczeństwem wewnętrznym (odpowiednik policji w policji). Wywodzi się z UOP, potem pracował w ABW.

Utracił wtedy certyfikat dostępu do informacji niejawnych, bo zarzucono mu, że przekazywał dziennikarzom i politykom tajne informacje dotyczące słynnego lobbysty Marka D. Pomimo to Antoni Macierewicz powołał go do komisji weryfikacyjnej WSI. Kiedy prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie, ppłk Kamiński znikł z komisji, a odnalazł się jako szef jednej z komórek SKW.

Stanowiska stracili też szefowie działów prawnego i informacji niejawnych. Macierewicz już wcześniej mówił o czystkach w SKW.

– Nie mam złudzeń, że PO bierze wszystko. Nie miałbym pretensji, gdyby w wojskowych służbach został zrobiony audyt i na jego podstawie nastąpiła wymiana kadr, ale tego nie przeprowadzono – komentuje Zbigniew Wassermann, były minister koordynator ds. służb specjalnych, dziś poseł PiS.

Z kolei Janusz Zemke, przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, twierdzi, że komisja nigdy nie poznała współpracowników Macierewicza, gdy kierował tą służbą.

– Miał obowiązek przedstawić ich posłom, jednak nigdy tego nie zrobił. Nie wiem, z jakiego powodu. Zresztą z tego, co wiem, zamiast ich rzeczywiście mianować, robił pełniącymi obowiązki. W ten sposób unikał kontaktów z komisją.

Już wczesną jesienią z wojskowym kontrwywiadem rozstał się zastępca Macierewicza płk Damian Jakubowski. Wcześniej był on szefem Biura Ochrony Rządu, ale podał się do dymisji z powodu konfliktu z szefem ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Właśnie z Biura trafił do SKW.

– Jakubowski został wyrzucony ze służby jesienią, bo popadł w konflikt z Macierewiczem. Doszło nawet do tego, że złożył wniosek o dymisję ale nie został on rozpatrzony –mówi nasz rozmówca związany ze służbami.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA