Marzec przeszedł na emeryturę

Z policji odszedł były szef CBŚ Jarosław Marzec. Jego nazwisko pojawiało się w kontekście rzekomego przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa

Publikacja: 08.10.2008 04:28

2 października 2008 r. 49-letni Jarosław Marzec przeszedł na emeryturę – ustaliła „Rz”.

Po odejściu w sierpniu 2007 r. z funkcji szefa Centralnego Biura Śledczego przez ponad rok Marzec był w tzw. grupie stanowisk tymczasowych, a potem po jej likwidacji, w dyspozycji komendanta głównego policji.

W tym czasie były szef CBŚ pobierał pensję przysługującą dyrektorowi – ok. 8 tys. zł na rękę. W czasie, gdy pozostawał w dyspozycji komendanta, był oddelegowany do pracy w Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Swój pokój w pomorskiej komendzie dzielił z Mariuszem Sobczykiem, wcześniej dyrektorem Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.

Co dokładnie Marzec robił w gdańskiej komendzie? – Służył doświadczeniem policjantom w terenie – mówi „Rz” młodszy aspirant Maciej Stęplewski z biura prasowego pomorskiej policji.

A co będzie robił na emeryturze? Nie wiadomo. Były szef CBŚ nie chciał rozmawiać z „Rz”.

[wyimek]Były szef Centralnego Biura Śledczego znajdzie pracę w biznesie – mówią koledzy[/wyimek]

Jednak nasi rozmówcy znający Marca twierdzą, że pójdzie do biznesu, a gdy sprawa z przeciekiem ucichnie, może nawetwrócić do pracy w policji. Zgodnie z przepisami jest to możliwe. – Zgodę na to muszą wyrazić sam Marzec oraz policja – tłumaczy nasz rozmówca z KGP. Podkreśla, że były szef CBŚ uchodzi za znakomitego fachowca i nie powinno być to problemem. – Marzec musiał odejść na emeryturę, bo obawiano się, że wyznaczenie go na jakiekolwiek stanowisko wiązałoby się z atakami medialnymi – dodaje. – Trudno komentować spekulacje o powrocie byłego szefa CBŚ – ucina Krzysztof Hajdas z biura prasowego KGP.

Marzec został powołany na szefa Centralnego Biura Śledczego w lutym 2007 r., gdy ministrem spraw wewnętrznych i administracji był Janusz Kaczmarek, a komendantem głównym policji Konrad Kornatowski.

Jego nominację chwalił wtedy obecny wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki. Podkreślał, że Marzec cieszy się opinią bardzo dobrego specjalisty z zakresu zwalczania przestępczości kryminalnej. Gdy był szefem gdańskiego oddziału CBŚ zlikwidował bowiem kilka dużych grup przestępczych.

Jednak po kilku miesiącach, w sierpniu 2007 r. Marzec stracił stanowisko szefa CBŚ w związku ze sprawą afery przeciekowej o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Z ujawnionych podsłuchów wynikało, że Marzec przekazywał ówczesnemu szefowi policji Konradowi Kornatowskiemu informacje o tym, że pod domem biznesmena Ryszarda Krauzego w Gdyni są funkcjonariusze CBA. Marcowi miał powiedzieć Sobczyk, który o sprawie rozmawiał też z Kornatowskim. Żadnemu z policjantów nie postawiono w tej sprawie zarzutów.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:p.nisztor@rp.pl]p.nisztor@rp.pl[/link]

2 października 2008 r. 49-letni Jarosław Marzec przeszedł na emeryturę – ustaliła „Rz”.

Po odejściu w sierpniu 2007 r. z funkcji szefa Centralnego Biura Śledczego przez ponad rok Marzec był w tzw. grupie stanowisk tymczasowych, a potem po jej likwidacji, w dyspozycji komendanta głównego policji.

Pozostało 90% artykułu
Służby
Nie będzie kodeksu pracy operacyjnej. Rząd wprowadza obostrzenia dla służb przez rozporządzenia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą