Kombatanci bronią ministra za decyzję ws. Powązek

„Wyrażamy uznanie i wdzięczność dla ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka” – napisało w specjalnym oświadczeniu Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. POKiN wzięło ministra w obronę z powodu decyzji dotyczącej Wojskowych Powązek, za którą skrytykowała go lewica.

Aktualizacja: 17.10.2014 13:52 Publikacja: 17.10.2014 13:45

Wojciech Jaruzelski jest pochowany na Powązkach Wojskowych

Wojciech Jaruzelski jest pochowany na Powązkach Wojskowych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

O decyzji ministra Siemoniaka „sprawie dysponowania miejscami grzebalnymi przydzielonymi na cmentarzach komunalnych m. st. Warszawy" jako pierwsi napisaliśmy w środę w rp.pl.

Dotąd do pochówku na Wojskowych Powązkach konieczne było, by zmarły spełniał jeden z kilku warunków, m.in. miał stopień generała lub był odznaczony Orderem Virtuti Militari. Według nowych regulacji pochówek na tym cmentarzu wciąż będzie przysługiwał generałom, jednak tylko mianowanym przez prezydenta RP, a nie np. radę państwa PRL. Drugie z kryteriów, posiadanie któregoś z najwyższych orderów, m.in. Virtuti Militari, również będzie liczyć się tylko w przypadku odznaczenia przez prezydenta wolnej Polski.

Regulacje dotyczą tych kwater na Wojskowych Powązkach, których gestorem jest wojsko, a nie np. części cmentarza, w której spoczął gen. Wojciech Jaruzelski. Jednak co do zasady wojskowi, którzy generalskie szlify zdobywali w PRL, będą mogli starać się o miejsca w wojskowych kwaterach innych warszawskich cmentarzy: Północnego i Południowego.

Decyzja Siemoniaka była pokłosiem ostatnich afer z pochówkiem na Powązkach kontrowersyjnych postaci z PRL.W 2013 roku pochowano tam gen. Floriana Siwickiego, współorganizatora stanu wojennego i dowódcy armii interweniującej w 1968 roku w Czechosłowacji. W marcu skandalem skończył się też pochówek na Powązkach gen. Tadeusza Pietrzaka, byłego komendanta MO, posądzanego o udział?w 1946 roku w zabójstwie 30 partyzantów Narodowych Sił Zbrojnych.

Wcześniej na Wojskowych Powązkach miejsce wiecznego spoczynku znaleźli też m.in. wieloletni szef Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego gen. Włodzimierz Sawczuk, szef Departamentu Kadr MON z czasów stalinowskich gen. Jan Śliwiński i były zastępca naczelnego dowódcy wojsk Układu Warszawskiego gen. Eugeniusz Molczyk.

Uporządkowania sprawy pochówków na Powązkach od miesięcy domagały się od Siemoniaka środowiska patriotyczne, jednak ostatnia decyzja ministra postawiła go pod pręgierzem lewicy. – Minister obrony stanął w ten sposób po stronie Prawa i Sprawiedliwości oraz tych, którzy buczeli i gwizdali podczas pogrzebu generała Jaruzelskiego na Powązkach. Stanął niestety po stronie tych hien cmentarnych – grzmiał w Sejmie rzecznik SLD Dariusz Joński.

– Nie może być tak, że generał sprzed 1989 roku jest gorszy niż generał po roku 1990, bez względu na zasługi – dodawał kandydat na prezydenta Warszawy z SLD Sebastian Wierzbicki.

Oburzał się też lider Twojego Ruchu Janusz Palikot. - Strasznie m to śmierdzi PiS-owskim klimatem – powiedział.

Dr Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych tłumaczy, że z powodu ataków lewicy ministrowi Siemoniakowi należy się „wsparcie środowisk patriotycznych".

„Mamy nadzieję, że po tych regulacjach żaden komunistyczny prominent nie zostanie już pochowany ani na Powązkach Wojskowych, ani w alei bądź w kwaterze zasłużonych jakiegokolwiek polskiego cmentarza, a gdziekolwiek spocznie, w ostatniej drodze nie będzie mu towarzyszyć asysta honorowa" – napisali z swoim stanowisku kombatanci PKOiN.

Pochwalili Siemoniaka za to, że oprócz uregulowania sprawy pochówków na Powązkach, zmienił też zapisy ceremoniału wojskowego. Utrudnił udzielanie na pogrzeby dawnych prominentów asysty wojskowej, w skład której wchodzi m.in. kampania honorowa i poczty sztandarowe.

O decyzji ministra Siemoniaka „sprawie dysponowania miejscami grzebalnymi przydzielonymi na cmentarzach komunalnych m. st. Warszawy" jako pierwsi napisaliśmy w środę w rp.pl.

Dotąd do pochówku na Wojskowych Powązkach konieczne było, by zmarły spełniał jeden z kilku warunków, m.in. miał stopień generała lub był odznaczony Orderem Virtuti Militari. Według nowych regulacji pochówek na tym cmentarzu wciąż będzie przysługiwał generałom, jednak tylko mianowanym przez prezydenta RP, a nie np. radę państwa PRL. Drugie z kryteriów, posiadanie któregoś z najwyższych orderów, m.in. Virtuti Militari, również będzie liczyć się tylko w przypadku odznaczenia przez prezydenta wolnej Polski.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA